Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pelne_szczescie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    450
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pelne_szczescie

  1. Cześć dziewczyny, Nie wiem czy zaglądają tutaj dziewczyny które jeszcze mnie pamiętają, sama nie wchodziłam juz z rok czasu na forum. Moje chłopki mają już ponad półtora roku i pochłaniają mnie całkowicie wiec moj wolny czas jest dość ograniczony zagladnelam tutaj bo sprzatalam i znalazłam leki, ktore kupilam w sierpniu gdy podeszliśmy z mężem ponownie do transferu (nie udało się, póki co nie podchodzimy ponownie przynajmniej przez 2 lata), chciałabym się zatem ich pozbyć. Szkoda mi je oddawać do apteki, stwierdziłam ze może któraś z was będzie chętna kupić leki półdarmo (zakupione w Czechach), więc mam tak: - 15 opakowań utrogestan 100 mg 30 kapsułek - po 15 zł opakowanie, ważne do czerwca 2022 - estrofem 2 mg 28 tabletek 8 opakowan - 10 zł opakowanie ważne do sierpnia 2023 - clexane 40 mg - 3 pełne opakowania (10 zastrzykow) po 70 zł i jedno otwarte 8 zastrzyków zostało za 50 zł, ważne do października 2022 Napiszcie do mnie wiadomość prywatną jeśli jesteście zainteresowane życzę wam dziewczyny powodzenia w spełnieniu marzenia zostania mamą. Pozdrawiam dziewczyny które mnie pamiętają i te które o mnie nie słyszały, trzymam za was kciuki
  2. Cześć dziewczyny :-) dawno mnie nie było, nie wiem ile z was mnie pamięta ale chyba nie udzielalam sie jeszcze na 3 części forum. Zajrzałam w końcu na forum ale nie dam rady nadrobić 67 stron więc mam nadzieję że wszystko u was mimo wszystko w porządku, wszyscy zdrowi i koronawirus was omija, transfery sie odbywaja i mamy tutaj coraz więcej ciąż i dzieciaczkow :-) czy odzywala sie miska? Czy wiadomo co u jej wczesniaczka? Dziewczyny z 2 części forum dajcie znać w skrócie co u was :-) Doczytalam tylko ze Moni niedawno urodzila, Moni gratuluje synka, dużo zdrowka dla was :-* Moje chłopaki rosną jak na drożdżach, zdrowi i szczęśliwi więc nie mamy na co narzekać chociaż wiadomo bycie mamą to trudne zadanie i skłamałabym jakbym nie powiedziała ze mam czasem dość... ale mimo to planujemy z mężem jeszcze jedno dziecko a przynajmniej wykorzystanie 3 zarodków jakie nam zostały i oby jedno dzieciątko z tegp bylo :-) poza tym to na początku roku było u mnie trochę zawirowań. Podeszłam do in vitro z powodu niedrożnych jajowodów, 5 prób (pełnych procedur) na swoich komórkach i zadna sie nie powiodła z powodu bardzo słabych jakościowo komórek jajowych, w koncu zdecydowalismy sie na kd i udalo sie za pierwszym razem, w sierpniu urodziłam blizniaki :-) Tak więc w styczniu kiedy spóźniał mi sie okres przez 2 tygodnie nawet nie pomyślałam o tym ze moge być w ciąży a test zrobiłam dla spokojnej głowy bo szlam na zabieg którego nie można wykonywać w ciąży i wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak wyszedł pozytywny. Jak juz zaczęłam akceptować to ze znowu jestem w ciąży to okazało się że ciąża przestała sie rozwijać mniej więcej w 6 tygodniu. Może moje ciało "naprawiło" niedrożne jajowowy ale komórki jajowe jak widać nadal pozostały słabe. Nie będziemy z mężem próbować naturalnie począć dziecka, nie chciałabym znowu przechodzić zabiegu w szpitalu i tracić czasu, mamy 3 bardzo ładne zarodki i z nich będziemy korzystać. Więc dziewczyny chciałabym was uprzedzić ze po porodzie i prawdopodobnie po cc w moim przypadku jajowowdy mogą sie udrożnić, chyba podczas zabiegu "coś mi odblokowali" i stąd ta ciąża. Wszystko zakończyło sie ponad 2 mce temu więc jestem zupełnie psychicznie i fizycznie pozbierana :-) chciałabym usłyszeć za to co u was słychać? Pozdrawiam was i przesyłam duzo zdrowia bo obecnie ono jest najważniejsze :-)
  3. Dziewczyny weszłam na forum żeby życzyć wam wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego Nowego roku żeby największe marzenia wam się spełniły czyli pewnie te o byciu mamą w nowym roku żebyśmy miały tutaj masę nowych dzieciatek bo widzę ze do forum dołączylo duzo nowych osób kibicuje wam i trzymam kciuki za grudniowe transfery, oby święta dały wam trochę magi trzymajcie sie i życzę wszystkim smacznych smakołyków bo wiadomo że w święta się nie tyje wiec jemy do woli
  4. Celi, 7 tygodni? Jak to minelo! Podaj proszę planowany termin porodu, będę czekać na wieści od Ciebie i trzymaj sie, zarsz bedzisz mamą! Jest ciężko ale to mimo wszystko być mamą to cos cudownego, zmienia cale Twoje życie, spojrzenie na świat itp. Powodzenia przy porodzie
  5. Potwierdzam słowa Jagody , grudzień jestmagiczny, mi sie w grudniu również udalo chłopaki niedawno skończyli 4 miesiące Ja immunologi nie robiłam wiec nie pomoge ale też doradze dziewczynom w ciąży zeby sie wysypialy poki mogą haha taka rada chyba od wszystkich matek Ja zaczelam.schodzić z tego co pamietam od skonczonego 12tc czyli oc 13+1 ale lekarz kazal mi zostawić jedna tabletke do konca ciazy ze wzgledu na ciążę bliźniacza
  6. Bardzo mi przykro, wszystkie wiemy co czujesz, te kolejne zawody są okropnie bolesne ale my na tym forum zawsze wstejemy i próbujemy kolejny raz az w końcu sie udaje Gratuluję
  7. Bardzo mi przykro, wszystkie wiemy co czujesz, te kolejne zawody są okropnie bolesne ale my na tym forum zawsze wstejemy i próbujemy kolejny raz az w końcu sie udaje Gratuluję
  8. Ja robiłam sanco i tam nie ma znaczenia czy to in vitro z kd czy nie pobierają tylko krew i wyniki sa do 7 dni z tego co pamitam polecam zrobić bo jest spokoj do konca ciazy, chociaz kosz nie maly (2400zl chyba)... Ja korzystałam z kliniki w Czechach i tam praktycznie wszystko od reki, nie mam doświadczenia z invimed wiec nie pomoge ale powodzenia
  9. Ja również sie melduje u mnie po staremu, chłopaki rosną i żyje nam sie razem cudownie Myślę ze najgorszy okres za nami, chłopaki są coraz zywsi wiec wiecej roboty z nimi ale cieszą mnie ich uśmiechy 31 tydzien? Boze jak to leci! Zaraz będziesz rodzic zakupy dla dziecka to wielka radocha jak zacznisz je robic to czas zacznie szybciej leciec Kolola ja myslalam ze jestem mloda (90 rocznik) ale Ty mnie pobilas... jak widać wiek na tum forum nie gra żadnej roli. Gratuluje wytrwałości i mam nadzieje ze sie uda tym razem, trzymam kciuki Ja odstawialam estrofem w 7tc, progesteron w 13 tc a encorton zaraz po potwierdzeniu na usg akcji serca Chcialabym podziekowac dziewczynie ktora poleciła na problemy z brzuchem u dzieci lek bobotic forte! Niestety nie pamietam niku tej osoby ale jak zagladasz nadal na forum to ja mąż i chłopaki dziekujemy bo pomógł bardziej niz sab simplex
  10. Moni u mnie w porządku, chłopaki rosną, mają juz 10 tygodni, uśmiechają sie do mamy i taty i jest coraz wiecej kontaktu z nimi ale na siebie nawzajem nie chcą jeszcze patrzeć haha śmiejemy sie z mężem ze w brzuchu za duzo czasu spedzili razem i teraz od siebie odpoczywaja widzę ze juz zaczelas drugi trymestr czyli "najgorsze" za Toba, ciesze sie bardzo korzystaj z drugiego trymestru póki możesz i rada, ktora słyszałam w ciąży wiele razy, żeby spać ile sie da jest naprawdę dobra więc korzystaj Poezja gratuluje w końcu dobre wieści dziewczyny czy Miska sie ostatnio odzywała? Cos dlugo cisza u niej... mam nadzieję ze wszystko ok z jej małym wojownikiem i poprostu są tak skupieni na sobie ze dla nas nie ma czasu
  11. Satsie gratulacje dzisiaj na spacerze z chlopakami zastanawialam sie czy juz urodzilas, wchodzę na forum i tu proszę wiadomość od Ciebie cieszę sie ze jestes juz mamą, duzo zdrowia dla Ciebie i córeczki Ja jadłam bardzo dobre jedzenie i pyszne desery i smiejemy sie z mężem że chłopaki zostali z nami bo poczuli takie pyszne jedzonko haha
  12. Dawczynie tam od ręki znajdują, nie czeka sie najpierw jest cykl przygotowawczy ktory moze sie zaczac od razu jak dostaniesz okres i po cyklu przygotowawczym zaczynasz od razu cykl transferowy więc wszystko trwa około 45-50 dni liczac od poczatku cyklu przygotowawczego do transferu
  13. Moni szczepi sie w Polsce na krztusiec od 2018 roku, ja sie szczepilam na grype tez zalecaja ale ja bylam w okresie letnim wiec nie bylo aktualnej szczepionki. Ja bym sie bez zastanowienia ssczepila na Twoim miejscu ale wiem ze szczepienia to kontrowersyjny temat wiec Twoja decyzja
  14. Izzy, mi sie kojarzy ze chyba celi, oile sie nie mylę, miała owulacje w pierwszym transferze mimo brania estrofemu i w Czechach zrobili mimo to transfer ale był nie udany... ja brałam duze dawki estrofemu (3x2) wiec u mnie owulacji nie było. Czy to ma wplyw na udany transfer tego nie wiem ale zaufalabym lekarzom w Czechach, maja duze doświadczenie i skoro mówią że mozna transferowac to bym transferowala
  15. Nie mam pomocy ale radzę sobie sama z mężem od poczatu uważałam ze dam sobie radę sama jak mąż wróci do pracy, nie chciałam żeby mi sie ktoś po domu kręcił, ogólnie jestem taka zosia samosia i ktos do pomocy by mi przeszkadzał ale oczywiście wszystko w granicach rozsadku i jak nie będę dawac rady to o pomoc poprosze Jagoda może cos w tym byc ze te dwa tygodnie przed terminem to różnica dla brzuszków. Slyszlam tez teorie ze problemy z brzuszkami głównie u chłopców sie zdarzaja no ale u Ciebie coreczka tez ma wiec nie wiem ile prawdy w tym... Tadzik ja Ciebie pamietam tzn nie udzielalam sie na forum jak Ty sie udzielalas ale czytalam stare wpisy i pamietam Twoj nik chyba u Ciebie beta drgnela ale okazalo sie ze ciąża biochemiczna? Od tego czasu nie udalo Ci sie zajść w ciążę?
  16. Wspolczuje tych mdłości, ja mialam krótko ale tez calodniowe i zle wspominam u mnie brzuch tez szybko wyszedł najpierw wciecie w tali zaczęło znikać a później brzuch szedł do przodu i juz w 13tc nie dało sie do ukryć pod luźnymi ubraniami, szybko tez ciążowe spodnie musiałam kupować Satsie to juz ciąża donoszona, możesz rodzić ja tez sie balam ze urodzę przedwczesnie bo mi sie brzucj od 30tc napinal i w ogóle ciaza bliźniacza, wszyscy mi mowili zebym uważała bo nie doniszone a jak dotrzymalam do bezpiecznego terminu to chlopaki wcale wychodzić nie chcieli, mi sie wydaje ze jakby nie to ze pocieli mnie wcześniej to oni by do terminu siedzieli Boże kobieto nie załamuj mnie ja juz chce zeby mieli 18 lat Celi dzięki, poczytam ale podobno do 3 mca jest tak źle, później juz jest lepiej więc czekam cierpliwie do listopada
  17. Maja sie dobrze uczymy ich z mezem jesc co 3 godziny, czasem nawet co 4 w nocy bo rodzice tez chca trochę pozyc a nie wyglądać jak zombie (wczesniej jedli co 2h a jak byl upal to zdarzalo sie co 1.5h o.O ) przyzwyczajam sie do nowego trybu życia, czasem jest ciężko psychicznie szczegolnie jak chlopaki placza i sie męczą z brzuchami ale wszyscy mi mówią ze trzeba to przeżyć, potrzebuja chlopaki czasu i tyle wiec czekam az ich jelita dojrzeja Moni a jak Ty sie czujesz? Mam 29 lat aktualnie, podany mialam jeden zarodek (podzielil sie), to byla moja pierwsza próba z kd Satsie czy Ty juz urodzilas? Zagladasz tutaj do nas?
  18. Destiny ja tez myślałam tak jak Ty... w pewnym momencie doszłam do wniosku ze nie mozna mieć wszystkiego, ja mam dobra prace, wspaniałego męża, mieszkanie, ogólnie życie na które nie mam co narzekać i może dzieci nie będę miała bo tak ma być... ale nie poddałam sie i teraz leżą obok mnie dwa gagatki ktore maja problemy z brzuszkami i mama nie ma juz sil i nie wiem jak im pomóc bo juz wszystko chyba robiła Tobie tez sie uda nie łam sie, każda z nas ma prawo zostać mamą
  19. Ja tez mialam uma test jak jeszcze podchodzilam na swoich komorkach w invicta i wyszla mi trochę podwyzszona kurczliwosc i mialam wlew z atosibanu. Jak przenioslam sie do czech do unica to mowilam o tym lekarzowi i powiedział ze chce zobaczyć to nagranie, podeslalam im do weryfikacji i oni stwierdzili ze wszystko u mnie w porządku, nie ma żadnych odchylen i oni nie rekomenduja podawania czegokolwiek... trochę sie zdziwilam ze całkiem inna opinia ale zaufalam im no i sie udalo bez żadnych kroplowek więc ta kurczliwosc chyba faktycznie nie byla żadna przeszkoda przynajmniej u mnie
  20. Celi ja podobnie jak Jagoda - nie widzę raczej podobieństwa do mnie, chłopaki za to podobni do taty (kolor włosów, karnacja, grupa krwi, pewnie kolor oczu tez bedzie ciemny po tacie), ale śmiejemy sie z mężem ze jeden z chłopaków niecierpliwy jest po mnie a drugi spi w takiej pozycji jak ja lubie nie ma to dla mnie kompletnie znaczenia czy widzę w nich podobieństwo do siebie albo czy inni je widzą szczerze to nawet nie myślę o tym ze genetycznie nie maja nic po mnie, myślę po prostu o nich jak o moich synach i tyle Trzymam kciuki, powodzenia!
  21. To juz 36tc? jej jak ten czas leci gratuluje ze dotrwalas i już z górki masz dzieciątko juz bezpieczne nawet jak teraz urodzisz ja juz dawno po cc moja Droga w sobote moi chłopcy będą mieli 4 tygodnie juz najgorsze byly 2-3 dni po cc, później juz z górki Miśka juz dawno sie nie odzywała... chyba ze przegapilam jakis komentarz... mam nadzieje ze u niej i u jej synka wszystko dobrze Ja nie mówiłam o in vitro... zastanawialam sie czy zobaczą podczas cc ze mam niedrozne jajowody ale nic nie powiedzieli wiec pewnie nic nie zauwazyli poza niedroznymi jajowodami nie mam zadnych innych "problemów " więc nie wiem czy inne "problemy" można zauważyć np podczas cc
  22. Celi az sie wzruszylam jak sobie przypomnialam jak ja czułam pierwsze ruchy chłopaków a teraz leżą w pokoju obok wiem, trzeba przetrwać te pierwsze 3 mce podobno sa najgorsze pod wzgledem snu, jedzenia i problemów w brzuszkami a później juz jest lepiej... czekam zatem do połowy listopada, mam nadzieje ze chłopaki sie wtedy nade mną i mężem zlituja wynagradzaja mi to uśmiechami przy zasypianiu i jak śpią zastanawiam się co im sie śni, pewnie jakieś wspomnienia z życia w brzuchu Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze z Twoim synkiem przypomnij mi na kiedy masz termin porodu?
  23. My mieliśmy świeże komórki i mrożone nasienie myślę ze świeże komórki to najlepsze wyjście ale oczywiście z mrożonych tez sie udaje Magda80k ile ja bym oddala zeby moi tak spali... modle sie o to żeby to sie niedługo stało a przynajmniej 4-6h ciągniem w nocy Widzę ze ja to mam pecha kogo nie pytam to nikt nie ma pobudek co 2 h... a ja mam jeszcze podwójne waga z dzisiaj to 4kg każdy, wychodzi ze przubieraja po pół kg na tydzien... no ale lepiej tak niż w drugą stronę wydaje mi sie że chyba tyle jedzenia potrzebuja zeby nadrobić i sie rozwijać dlategoo tak często sie budzą...
  24. U mnie chłopaki daja popalic, pobudki ciągle co 2h, czasem nie wyrabiamy z mężem... ale znajdujemy też czas zeby gdzies wyjść, spacery itp wiec tragedii nie ma czekamy na czasy az minimum 4h W nocy będę przesypiac Celi, Satsie co tam u was? Ktos pytał o mrożone nasienie - my mrozilismy męża nasienie i z tego zapladnialismy komorki dawczyni, w klinice powiedzieli ze jak parametry nasienia sa dobre to jak najbardziej mozna zapladniac z mrozonego i nam wyszły 4 blastki
  25. Dziewczyny ja was podczytuje raz na kilka dni ale nie mam zbytnio czasu pisać Mala i Moni trzymam kciuki za wasze fasolki, wszystko bedzie dobrze, bety macie cudowne trzymam tez kciuki za dziewczyny przygotowujace sie do transferów i te ktore sie jeszcze zastanawiają nad kd my jesteśmy od środy w domu i z dnia na dzień czuje sie coraz lepiej, mialam lekkiego baby blusa niestety ale po 3 dniach mi przeszło i czuje sie juz dobrze chociaz lekko płaczliwa nadal jestem ale to chyba hormony jeszcze buzuja z chlopakami jeszcze się dociaramy ale powoli wypracowujemy sobie z mężem system zeby przeżyć i miec czas np na wychodzenie na spacer a nie tylko jeść i kupa dzisiaj mi szwy po cc sciagneli i jest duzo lepiej, chce juz plastry na blizny stosować ale czekam bo lekkie strupki mi sie na ranie jeszcze zrobiły chłopaki są cudowni ale daja nam czasem popalic, pobudki co 2-3h to u nich standard wiec w nocy nie pospimy trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i jak tylko znajdę wolną chwilę od macierzyństwa (haha :-D) to będę sie odzywać
×