Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pelne_szczescie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    450
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pelne_szczescie

  1. O jak dobrze ze masz bank mleka musisz w dobrym szpitalu leżeć najważniejsze żeby sie wami dobrze zajęli
  2. Miska a który to juz tydzień u Ciebie? Caly czas trzymamy kciuki. Przeplywy lepiej zeby byly raz gorsze raz lepsze niz caly czas złe... wiem ze taka huśtawka Ci nie pomaga bo przed kazdym badaniem nie wiesz co Cie czeka ale bądź dobrej myśli... czy podawali Ci sterydy na rozwój płuc dla synka? To by mu na pewno pomogło ale nie wiem od którego tygodnia ciąży sie je podaje... to co mogę Ci doradzić to poczytaj sobie (o ile juz tego nie robiłaś) o rozwoju wcześniaków, poszukaj w swojej okolicy dobrego fizjoterapeuty dla synka, neurologa, okulisty, może jest jakis dobry pediatra dla wcześniaków w Twojej okolicy itp, poszukaj dla siebie certyfikowanej doradczyni laktacyjnej jeśli chcesz karmić piersią... zamow sobie dobry laktator żebyś mleko mogla odciągnąć i podawac jak synek juz bedzie mógł samodzielnie jeść, poszukaj grup na fb i forów dla rodzicow wcześniaków... mozesz nie mieć na to teraz ochoty i glowy ale ja np lubie wiedzieć co mnie czeka i przynajmniej w części być przygotowana i mieć wiedzę. Oczywiście do niczego nie namawiam, jeśli nie czujesz sie na siłach to tego nie rób
  3. Destiny w torbie na 100% 8h nie wytrzymają bo ta torba z tego co wiem trzyma temperaturę max 1 h. Nie wiem jakie sa zalecenia odnosnie temperatury w ulotce na accofil ale pamiętam ze jak mialam stymulacje na moich komorkach i mialam wyjazd i trzeba bylo przewieźć lek to sprawdzałam ze ma byc w temperaturze min 3 stopnie, max 8 stopni więc jest dolna i gorna granica temperatury dla leków. Zobacz u siebie bo jak wsadzisz je do bagazu na lotnisku (bagazu rejestrowego) to moze sie okazać że temperatura jest poniżej min temperatury... w bagazu podręcznym Ci też raczej nie wytrzymają... Jeśli masz taką możliwość to podpytaj pań w aptece jak takie leki mozna przewozić, dobra farmaceutka ma dużą wiedzę i na pewno Ci powie czy w przypadku takiego leku wchodzi w ogóle możliwość przewozu przez jakiś czas w temperaturze wyższej/niższej itp. Jak nie to zostaje Ci wg mnie lodowka samochodowa ale musisz miec dobra lodówkę, nie taka byle jaką bo ona musi trzymac mniej wiecej stałą temperaturę...
  4. Mnie nikt nie pytał, nawet na formularzu nie było takiej opcji do wyboru z tego co pamietam (bylo tylko in vitro, bez kd). Ja mam 28 lat, dawczyni miala 22 z tego co pamiętam... ale to bez znaczenia bo to jest badanie opierajace sie na dna dziecka ktore znajduje sie w krwi matki, to dna jest badane i nie biorą pod uwagę innych parametrów. Nie wiem jak jest w harmony bo nie dowiadywalam sie nic na temat tego badania.
  5. Mnie nikt nie pytał, nawet na formularzu nie było takiej opcji do wyboru z tego co pamietam (bylo tylko in vitro, bez kd). Ja mam 28 lat, dawczyni miala 22 z tego co pamiętam... ale to bez znaczenia bo to jest badanie opierajace sie na dna dziecka ktore znajduje sie w krwi matki, to dna jest badane i nie biorą pod uwagę innych parametrów. Nie wiem jak jest w harmony bo nie dowiadywalam sie nic na temat tego badania.
  6. Miska jakiś robila też ale nie pamietam czy harmony czy panorame? Pewnie sie odezwie na dniach
  7. Ja co prawda robiłam sanco ale nic nie mowilam ze to kd, przy harmony pewnie tez nie trzeba poza tym oni w tym badaniu sie w 100% na pobranej krwi opierają więc ani metoda zapłodnienia ani wiek dawczyni (tak jak przy pappa) nie ma tu znaczenia ja bym nie mówiła na Twoim miejscu
  8. Believer trzymam kciuki za poniedziałkowy transfet oby był szczęśliwy
  9. No to myślę ze mogą nam sie terminy porodu bardzo zbliżyć u mnie raczej przed 10.08 bedzie cc ale zobaczymy bo to w sumie różnie bywa, moga mnie w szpitalu położyć i przetrzymac tam kilka dni jeśli chłopaki spieszyć sie nie będą ale chyba wolalabym zeby jednak w okolicach 5.08 wyszli
  10. Miska ważne ze w brzuchu siedzi i tam rozwijają mu sie organy, trzymam kciuki zeby jeszcze posiedzial dlugo i z wagą jeszcze chociaz troszkę ruszył postaraj sie nie stresować żeby Ci ciśnienie nie skaklo i mały był spokojny w brzuszku informuj nas tutaj na bieżąco bo myślimy o Tobie
  11. No rosną zdrowo niby bliźniaki przybieraja wolniej na wadze ale jak patrze na moich chlopakow to wcale mniejsi od ciąż pojedynczych nie sa zobaczymy za 2 tygdonie czy dalej będą tak przybierali
  12. U mnie komplikacji nie ma, sama ciąża bliźniacza jest po prostu wiekszym obciążeniem dla organizmu ale to nie ma znaczenia jaki sposób zaplodnienia na grupach ciąż bliźniaczych sa dziewczyny ktore naturalnie zaszly w ciążę a maja komplikacje i to czasem spore, porody przed 28 tc, starzejące sie łożyska, komplikacje typowe dla ciąż jednokosmowkowych, skracajace sie szyjki od 24tc... i to wcale nie tak malo przypadków... więc w sumie jak patrze na siebie to na ten moment moja ciąża jest książkowa nawet ta szyjka to nic powaznego bo mimo ze sie skraca to nadal ma dlugosc odpowiednia a najważniejsze ze jest twarda i zamknięta Sposób zapłodnienia wg mnie nie ma znaczenia, najważniejsze jest w jakim stanie jest organizm kobiety bo ciąża to jednak duze obciążenie i czy zarodek nie ma wad
  13. Nie mam jeszcze terminu, bylam we wtorek na wizycie (33+2) to lekarz tylko mówił że przy blizniakach to czekamy najpier do 34 tc a pozniej do 37 tc (to takie dwie ważne granice rozwoju) i najlepiej nie rodzić wcześniej niz 37 tc bo duzo zmiejsza sie ryzyko chorób wcześniejszych jak ciaza jest donoszona do 37 tc. Więc moj cel to donosic do 5 sierpień, wtedy to bedzie 37+1 następna wizytę mam za 2 tygodnie więc moze wtedy juz bedzie wiadomo do kiedy czekamy. U mnie niepokojace jest to ze szyjka mi sie znowu skrocila (0.5 cm w dwa tygodnie), teraz ma 2.8 cm i lekarz kazał mi przez większość dnia leżeć. Chłopaki ważą juz ponad 2100 g każdy więc w sumie nie dziwie sie ze jej ciężko i sie skraca ale niech wytrzyma jeszcze 3 tygodnie przynajmniej A jak u Ciebie? Masz juz jakis termin cesarki? W ciazach pojedynczych do slyszalam ze czekaja przynajmniej do 38/39 tc
  14. Lili ja sie tez pytałam o klasy moich zarodków zamrożonych i koordynatorka mi odpisala ze u nich sie nie uzywa takich klas jak u nas i jedyne co moze dodac to wszystkie zarodki to wykluwajace sie blastocysty i tyle... nie pamietam czy tez w unica jestes ale pewnie dostaniesz taka odpowiedź jak ja
  15. Nie wiem co powiedziec, bardzo współczuję takiego doswiadczenia, nikomu nie życzę dobrze że sie pozbieralas ale wyobrazam sobie ze lekko nie bylo... 2 tygdonie przed najważniejszym dniem w życiu... życie potrafi byc okrutne.
  16. Marysia88 bardzo mi przykro, mialam nadzieję że Ci sie udalo czy na tym etapie jak jest cos nie tak to czy zawsze nie wskazuje to na problemy z zarodkiem? Czy może tak byc ze cos u Ciebie jest nie tak, tzn np z immunologia? Myślałam ze jedyne wyjście to poprostu problemy genetyczne z zarodkiem...
  17. No to odpoczywaj podoba mi sie Twoje podejście trzymam kciuki w środę
  18. Lili beta super, progesteron tez martwienie sie to chyba wszystkich nas tutaj zmora niby sie cieszysz bo transfer sie udał ale obaw nadal pelno w glowie, znam to im bardziej zaawansowana ciąża tym obawy trochę mijają ale nie pozwól też sobie sie nie cieszyć bo to wspaniała wiadomość, zostaniesz mamą, pozwól sobie na troche radości bez zmartwień Gosc Monika ja podchodzilam do transferu w Czechach i tak jak Marysia88 nie badalam progesteronu przed transferem Marysia88 czy ja przegapilam Twoj post czy byłaś na usg? Bo chyba pisalas ze ma byc w środę? A bete powtarzalas jeszcze? Wszystko ok u Ciebie? jeśli przegapilam info od Ciebie to odeslij mnie proszę do komenatrza Twojego
  19. Miska bardzo ciężka sytuacja, nie ma co ukrywać ale wczesniaki to bardzo waleczne dzieciaczki, lekarze wiedzą jak sie takimi zajmować. Mam znajomych co prawda z troche większym wcześniakiem ( urodzony w 28tc, waga 1100g) i wszystko sie dobrze skonczylo, u Ciebie tez tak bedzie kochana
  20. Miska u nas w porządku, ciężko mi ale w porządku no i upaly minęły wiec nie czuje sie w końcu jak w saunie za tydzien lekarz to zobaczymy co tam u chlopakow słychać. Trzymam caly czas kciuki za Twojego synka, żeby się nie spieszyl na swiat i posiedział jeszcze z 10 tygodni i nie stresowal mamy i taty
  21. Moni przykro mi wszystkie wiemy co czujesz i jakie to rozczarowanie ale zawsze wstajemy i walczymy dalej trzymaj sie
  22. Miska podobno różnica do dwóch tygodni to w granicach normy, wiem ze sie martwisz ale nie stresuj sie bo to tylko szkodzi dodatkowo, lez i odpoczywaj, trzymamy kciuki za kazdy dodatkowy tydzień, obyscie mieli ich jeszcze dużo
  23. Celi mi nikt tego nie mierzył przed pierwszymi prenetalnymi ktore mialam jesli dobrze pamietam w 12 tyg a przynajmniej lekarz nic o tym nie mówił wiec nie wiem czy jest sens mierzyć przyziernosc wcześniej... czy Ty będziesz miala usg prenetalne (to pierwsze sie nazywa genetyczne z tego co pamietam)? Tam powinni Ci powierzyć dobrze maleństwo i jeśli przyziernosc wyjdzie podwyzszona to skieruja Cie pewnie na kolejne badania ale to o niczym nie przesądza jeśli chcesz miec spokojna glowe to polecam zrobić badania genetyczne z Twojej krwi, ja robilam sanco, a Miska chyba harmony jeśli dobrze pamietam ja czekalam na wynik tydzień, koszt w Polsce okolo 2400 zl. Ale na ten moment raczej bym nie panikowala tylko poczekala na dokladniejsze usg ze wszystkimi pomiarami
  24. Moni jestesmy w domu wypisali mnie w czwartek mam sie oszczędzać, nie dźwigać, nie podnosić itp i wytrzymac przynajmniej 4 tygodnie jeszcze twardnienia brzucha jeszcze mam ale to juz mnie raczej do końca ciąży nie opuści... ważne ze szyjka sie trzyma i oby tak zostało wizytę u lekarza mam 10 lipca i zobaczę co moj prowadzący powie
×