Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

.Iness

Zarejestrowani
  • Zawartość

    117
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

14 Good

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Cześć Dziewczyny, za pierwszym razem udało się z kd, zaczynam właśnie drugi trymestr. Jestem pogodzona z sytuacją i teraz już tylko bardzo szczęśliwa. Trzymsm kciuki za Wasze powodzenie, przy moim amh 0.05 zrobiłam naprawdę wszystko i kd to racjonalna i przemyślana decyzja. Maleństwo jest moje bez względu na wszystko. Życzę dużo siły!
  2. Hej Margaret, jestem zdecydowana i zdeterminowana, tylko działanie i plany trzymaja mnie w pionie. Chcę zmaksymalizować szanse i robię dodatkowe badania. W wersji optymistycznej za miesiąc będą komórki. A Jak Ty? Jakie działania?
  3. Gratuluję!! I ściskam mocno.
  4. Cześć Kochane, dzięki za wsparcie. Łącznie miałam już 5 punkcji... 2 na naturalnym (ostatnia przedwczoraj, pusty pecherzyk). To koniec. Zrobiliśmy wszystko, była mezoterapia, DHEA, koenzym, joga, heparyna, sterydy... Ostatni transfer prawdopodobnie zaskoczył, a potem zarodek przestal sie rozwijać i hcg było juz na spadku, gdy badałam krew. Bardzo to wszystko przeżywam, ale muszę zaakceptować sytuację. Mamy wstępnie wybraną dawczynię i decydujemy się na KD. Wycałujcie Wasze maleństwa za cale szczęście, które Wam przynoszą i trzymajcie kciuki za mnie.
  5. Juz nieważne bo beta negatywna
  6. Może porozmawiaj z nim o tym? Choć pewnie już to wiele razy zrobiłaś. Bardzo kocham męża, jest cudownym człowiekiem i po prostu nauczyłam się to akceptować, ale są momenty, w których nie wytrzymuję i wygarniam mu, kończy się płaczem, chwilę jest lepiej, a potem znowu jak zawsze...
  7. Ja też mam bardzo skrytego męża, ktoś mógłby pomyśleć, że mu nie zależy bo na wizyty chodzę zawsze sama, a w domu nie bardzo chce o tym rozmawiać i uważa, że się niepotrzebnie nakręcam. Ale wiem, że to mechdnizm obronny, on cierpi razem ze mna tak naprawdę, bo bardzo chce mieć dziecko. Wszystkie badania zrobił, płaci bez mrugnięcia okiem, po prostu nie potrafi pokazać emocji i zaangażowania. Ja tez większość ogarniam. Z drugiej strony może jedna osoba musi być spokojna i opanowana bo inaczej obojd zwariujecie?
  8. Ja mialam 1dpt a właściwie w nocy bardzo silne skurcze, obudziłam sie z bólu. Tamten transfer nie wyszedł, ale teraz skurczy nie mialam,a też nie wyszło. Czytałam, że takie skurcze nie musza oznaczac niczego złego, więc spokojnie. Przy drugim transferze lekarz pozwolil a wrecz zalecił mi brać Nospę (3×dziennie przez 3 dni po i 1 przed transferem). Oszczedzaj się przez kilka dni i powodzenia!!
  9. Podobno kobieta kobiecie wilkiem, a ja nie pamiętam kiedy dostałam tak piękne wsparcie... Bardzo dziękuję za to, co napisałaś. W dodatku trafiłaś w punkt, czuję sie beznadziejnie i tak wstydzę się tego wyniku smh, że nie potrafię o nim mówić poza anonimowym forum. Czytałam, że nawet większe szanse są na naturalną ciążę niż ivf z takim wynikiem, ale też nie mam siły i czasu łudzić się, kończę za moment 36 lat Myślę, że zdecydujemy się na opcję KD. Zrobiłam co mogłam, była terapia DHEA, sterydy, heparyna, mezoterapia jajników i agresywne stymulacje, jestem wyczerpana. Wydalismy 35tysięcy, a KD to kolejne 20tys. I wiem, że pieniadze nie grają roli, ale ciężko na to pracujemy, czuję niesprawiedliwość losu. Z drugiej strony nie wolno się poddawać i za długo użalać nad sobą. Mam cudownego męża, który jest ze mną na dobre i na złe, jeszcze nas stać na to leczenie i jest opcja KD- kilkanascie lat temu nie mielibysmy tej możliwości. Tylko to takie trudne
  10. Ja też rozważam opcję komórki dawczyni, na adopcję jeszcze nie jestem gotowa chyba ale popieram, miłość w najczystszej postaci. Mamą jest się z wyboru i miłości, a dopiero potem z genów moje amh to 0.05 więc nie można chyba gorzej...
  11. Dziękuję i bardzo bardzo mocno gratuluję! Dbaj o siebie i ciesz się swoim szczęściem, bo masz za sobą trudną drogę. Dam znać co po wizycie u lekarza, ściskam mocno.
  12. Dziękuję, dla nas to koniec, pozostaje opcja kd, oboje jestesmy zdecydowani choć ja to strasznie przeżywam. Mój mąż podchodzi do tego spokojnie, nawet adopcję by zaakceptował, jego zdaniem liczy się wychowanie, a skoro nie mamy szans na moje geny to nakeży to zaakceptować. Ale cierpię dziś okrutnie
  13. Kochana jesteś. Dla mnie to oznacza koniec, jedyna opcja to komórka dawczyni. Trudny temat
  14. Brałam Ovitrelle 19 dni temu. Załamana jestem
  15. Odebrałam wynik HCG: 3.70 mIU/ml... Wiem, że nie ma się co łudzić, ale wg normy laboratorium brak ciąży to wynik poniżej 1. Czy jest możliwość, że 14dpt wynik byłby tak niski,a jednsk ciąża byłaby? Wiem, że się nakręcam, ale to moje ostatnie podejście na własnych komórkach
×