Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Eva

Zarejestrowani
  • Zawartość

    266
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Eva

  1. Eva

    Co o tym sądzicie?

    Faktycznie chore. Ta babka też jakaś walnięta. Nie przyszłoby mi do głowy, żeby spać w jednym łóżku z dzieckiem mojego faceta. Szczególnie kiedy warunki doskonale pozwalają na to, żebym mogła się wygodnie wyspać na innym łóżku, w innym pokoju.
  2. Studiować można w każdym wieku. I studiują osoby już dorosłe, którym zazwyczaj dojrzałość pozwala na to, by się nie śmiać, że ktoś się rozwija.
  3. Eva

    Co o tym sądzicie?

    Dzieci trzeba uczyć, co jest dobre, a co złe. Nawet kiedy to rodzic robi złe rzeczy trzeba nazywać rzeczy po imieniu (no chyba, że da się dziecku zaoszczędził szczegółów, bo nie było świadkiem danych sytuacji i może się o niczym niedowiedziec). Jak dziecko jest zdezorientowane w takiej sytuacji jak syn autorki to nie można udawać, że spanie z obcą baba jest spoko. Ciekawe, który dobry ojciec pozwoliłby na wspólne spanie swojego dziecka z nowym gachem mamy? Czy to byłaby normalna sytuacja?
  4. Eva

    Co o tym sądzicie?

    Rozumiem autorke i popieram. Widać, że akceptuje lub toleruje to, że ta kochanka/partnerka (bardziej kochanka, rozwodu jeszcze nie mają) przebywa w domu, kiedy jest tam ich dziecko i ma z nim kontakt. Ale gdyby moje dziecko przyłapało na seksie ojca z kochanką albo z nią spało w jednym łóżku (mogła iść na kanape, do pokoju goscinnego, cokolwiek) to by więcej dziecka nie dostał i zlozylabym wniosek o realizowanie kontaktów przy mnie/kuratorze. Dziecko jest w trudnej sytuacji emocjonalnej że względu na rozwód rodziców i wyprowadzkę. A mądry ojczulek jeszcze mu dokłada scenami seksu i miesza w głowie pozwalając na spanie z jego kochanką. Oczywiście, że ludzie mają prawo się rozstać i związać z kimś innym (zdradzać nie), ale mając dzieci trzeba to robić tak, by nie pozostawialo to piętna na ich psychice.
  5. W sobotę muszę wyjść na cały dzień z domu. Dziecko ma 4 miesiące i na co dzień kp bez butelki. Kilka razy była karmiona butelka moim pokarmem i średnio to szlo, raz załapała, raz nie. Nie udało mi się ściągnąć prawie w ogóle pokarmu, bo laktacja mi się ustabilizowała, więc kupiłam dzisiaj mm. Córka bawi się smoczkiem butelki tylko, nie zasysa. Pół dnia probuje jej podać. Zalewałam smoczek moim pokarm, nie działało. Są jakieś magiczne sposoby na zapodanie dziecku butelki? Jak ostatnio musiałam wyjść to w ogóle nie zassała butelki z moim mlekiem i przeplakala cały czas beze mnie ma zwykła butelkę Canpol, dr Brown antykolkowa i nuk ze ściętym pod kątem smoczkiem. Wszystkie tak samo ciamka
  6. Cały czas odciągam, ale udaje mi się minimalne ilości. Wcześniej udawało mi się jednego dnia po 180-200 ml ściągnąć, teraz 30 przez kilka prób. Jak karmie to nie ma problemu z ilością pokarmu, piersi przestały reagować na laktator. Mam zamrożone 2 porcje mleka jedynie, a ściągam już kilka dni. Wcześniej tego problemu nie było, teraz się niestety pojawił. Nie spodziewałam się takiej sytuacji.
  7. Bardzo Ci współczuję. Naprawdę szczerze polecam Ci udać się do psychologa/terapeuty. Zachowanie Twoich rodziców, a w szczególności ojca, jest krzywdzące i nie możesz sobie na nie pozwalać. Specjalista pomoże Ci znalezc w sobie siłę do niepozwalania na przekraczanie granic.
  8. W dupie mam wasza reklame. Nie interesuje mnie ten sklep, bo kupie w smyku. Chcialam opinie na temat wózka poznać
  9. Jakies opinie o kinderkraft prime 3w1?
  10. Nawet nie wiem, czy prowo, czy nie... jezeli niestety nie to ta dziewczyna ma mniejsze problemy emocjonalne niż ty, a waszemu synkowi ojojoj nie spadnie diadem z główki przy podaniu czegoś osobie z niepełnosprawnością ruchową. Totalny brak empatii.
  11. No widzisz, masz męża. Mąż autorki ją zostawil i pewnie musiala łączyć prace na etat ze szkołą i rehabilitacja corki. To na pewno nie byla latwa decyzja dla niej. Nie krytykuj jej za to.
×