Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Eva

Zarejestrowani
  • Zawartość

    266
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Eva

  1. Komentarze będą tak czy siak. Ja miałam aż za dużo mleka od samego początku i karmilam 2,5 roku. Jak dziecko miało niecały miesiąc to juz slyszalam, że cos nie tak z moim karmieniem, bo sie budzi w nocy! Noworodek! Zawsze będą sie czepiac, niewazne jak będziesz karmić
  2. Mojej siostry synek urodzil się w zamartwicy, poród wywolywany w 42 tc, przetrzymali ją 21 godzin przed cesarka. Było i jest do dzisiaj (4 lata) obniżone napięcie mięśniowe, zaburzenia si (nie wiem co dokładnie, ale on reaguje na migajace obrazy i gapi się w nie), autyzm zdiagnozowany jak mial 2 lata. Moge powiedziec tyle: nie rezygnowac z żadnej rehabilitacji, nie będzie łatwo i jezeli macie możliwości to rehabilitacja prywatna. Nie poprzestawac na nfz, bo to będzie niestety za mało. Wytrwałosci.
  3. Wasze dziecko byłoby jego bratankiem i kuzynem
  4. Tak, ale na grupie jest zazwyczaj wiecej dzieci, około 20, wiec przypadają 3 opiekunki. To wystarcza. Nie jest tak, ze każda grupa ma po 8 dzieci i jedna opiekunke, wtedy mogłoby być ciężko
  5. Ojciec, więc niech wychowuje dziecko, uczestniczy w jego życiu, a nie co drugi dzień. Pewnie jak byłoby chore to w ogole by nie przyszedl, tylko leki pod drzwiami zostawił, bo by jeszcze zachorowalo starsze.
  6. No to ona bedzie sama całą ciążę zajmując sie swoim starszym dzieckiem, później bedzie sama z noworodkiem/niemowlakiem na macierzynskim i starszym, a on bedzie co drugi dzien wpadal na kontrole. I jeszcze ma byc decyzyjny, czy ma terminowac ciąże czy nie. Nie chodzi mi o to, ze ma usunąć i koniec, bo wstyd byc samotna matka i po co sie męczyć. Macierzynstwo jest piękne, ale samotne wychowanie dwójki dzieci w tym nowonarodzonego nie jest bułką z malsem i jak będzie matką z przymusu to nie będzie w ogóle kolorowo. Wtedy nawet wizja tego, ze im starsze tym łatwiej nie będzie mila. Aborcja jest decyzją kobiety, pewnie by jej nie rozwazala jakby miala wsparcie ojca dziecka.
  7. Ale on w dupie ma to dziecko. Nie jest nim zainteresowany. To jest właśnie Neny sprawa teraz, bo ona sie decyduje lub nie na samotne wychowywanie dwójki dzieci.
  8. To się zastanow, czy tak nie pozostanie po urodzeniu
  9. Ja mam o wiele lepsza cere po rzuceniu. Ale trochę czekalam az zobaczylam poprawe
  10. Mam 4 letnia córkę, która ma opóźniony rozwój mowy i również pojawilo sie u niej w pewnym monencie jąkanie. Od czerwca uczeszczamy do logopedy od jąkania i te jąkanie zniknęło, ale ponownie wraca od powrotu do przedszkola w ostatnich dniach. Powodów tego problemu moze byc dużo, u mojej to prawdopodobnie bardzo wrażliwy układ nerwowy. Kiedy dziecko zaczyna sie jąkac to najlepiej nie reagować na to, czekac spokojnie az sie wypowie. Chyba, ze naprawdę sie tak zapetli i nie moze sie wypowiedziec, wtedy przerwac i albo zmienic temat, albo zadac pytanie odnosnie rzeczy, którą chciala powiedziec, ale nie w sensie "co chcesz powiedziec". Pilnie musicie sie skonsultować z logopeda, bo przez ten problem moze zacząć zanikac nawet mowa.
  11. Musisz z całą tą zgraja przeprowadzic rozmowe. Razem, zeby wszyscy slyszeli i wiedzieli, ze wszyscy maja te same obowiązki, prawa i zakazy. Moim zdaniem musisz i narzeczonemu i jego mamie zagrozic, ze razem wyleca z Twojego domu, jezeli w tym momencie nie zaczną szanowac Twojej córki i traktowac tak samo czule co młodszą. I nie powinno Ciebie obchodzic, ze oni nie są spokrewnieni z Twoją córką, ona ich uczucia tak samo mocno potrzebuje, bo będzie czuła sie przez wszystkich odrzucona. I najlepiej, zebys zrobila to póki ona jest w szpitalu, by po powrocie nie czuła napiętej atmosfery. Jeszcze przed powrotem bym im przypomniała jak mają sie zachowywac. Rozumiem Twojego partnera, ze zadzwonil po matke, gdy ty ze starsza jechalas do szpitala - mógł byc zmęczony po nieprzespanej nocy. Walcz o starszą córkę, ona musi czuć sie dobrze w swoim domu i żaden ojczym, zadna stara baba nie mogą tego zmienic!
  12. Dziewczyno, wejdź na stronę women on web. Jak nie stac Cie na tabletki od nich to skontaktuj sie z aborcyjny dream team, tam powinny wiedzieć, gdzie Ciebie skierowac. Ciąża to nie jest koniec swiata, można ją przerwac jak czujesz taką potrzebe. Nie sluchaj tych dewot, aborcja to nie jest morderstwo. Wychowanie dziecka jest ciężkie, ty jestes mloda, sama nie bedziesz w stanie wychowac dziecka. Nawet prawnie nie bedziesz jego opiekunem! Zastanow sie nad tym czego chcesz! Sa tez grupy na facebooku, na ktorych mozesz uzyskac pomoc.
  13. No widzisz, masz męża. Mąż autorki ją zostawil i pewnie musiala łączyć prace na etat ze szkołą i rehabilitacja corki. To na pewno nie byla latwa decyzja dla niej. Nie krytykuj jej za to.
  14. Ostatnio bylo zimno nad morzem. Ale bylam nad jeziorem w zachodniopomorskim. Jak tylko zobaczylismy jaki tlum idzie na plaze to zawrocilismy i znalezlismy dzika plaze, na ktorej tez bylo troche osob, ale bez porownania mniej. Na miejskiej byly tlumy, nie bylo gdzie koca rozlozyc. Czlowiek na czlowieku (tego sie dowiedzialam od jednej pani na dzikiej plazy, tez uciekla z tamtej). Tam zawzsze jest duzo ludzi, popularne miejsce. Mysle, ze teraz lepiej jest wyjezdzac na zadupia totalne, dopiero tam mozna czuc sie bezpiecznie
  15. Dziecko powinno raz spac na jednej, a raz na drugiej stronie. Poczytaj o plagiocefalii ulozeniowej. Ukladaj go teraz do spania częściej na drugiej stronie
  16. Z moja córka na bilansie dwulatka juz poruszalam kwestie jej mowy, prosilam o skierowanie do logopedy. Nie mówiła tak nie, mama tata, dopiero udało mi sie ją nauczyć wyrazów dzwiekonasladowczych. Nie dostalam skierowania. Cwiczylam z nią w domu, dużo książeczek moje pierwsze 100 słów, pucio, nazywałam przedmioty i zachęcałam do powtarzania, ale nic to nie dawalo. poszlam prywatnie do logopedy, uslyszalam, ze przesadzam. Jak miala 2,5 roku i znowu u pediatry powiedzialam o jej mowie to dostalam skierowanie. U logopedy pytanie czemu tak późno! Prawie dwa miesiące czekalysmy na wizyte, bo akurat okres wakacyjny byl. Miala wtedy 2 lata i 9 miesiecy. Mowila troche po swojemu, zdania z dwoch wyrazow jedynie, wyrazy ponad 2 sylaby nie mowila, zadne piosenki, wierszyki, porozumiewala sie glownie wyrazami dzwiekonasladowczymi lub takimi po swojemu (nana zamiast banan, kikiu zamiast piciu, a zamiast spac). Dostalam mnostwo ćwiczeń do domu i co miesiac wizyta kontrolna, bo nie chciala wspolpracowac z logopeda. Poszla do przedszkola dwa miesiace pozniej. W przedszkolu tylko ja bardziej sie zalamalam, bo zobaczylam jak pieknie mowia inne dzieci, jakie mają slownictwo, potrafia opowiadac. Od pazdziernika ma w przedszkolu logopede raz w tygodniu, nauczycielki codziennie robia cwiczenia języka, ja w domu z nią pracuję na wymowe. Rozgadala sie doslownie miesiac temu z dnia na dzien, nagle mnostwo nowych slow, umiejetnosc opowiadania, zmyslania, szok! Ale wymowa pozostawia duzo do zyczenia. Mowi niewyraznie, przekreca slowa, zaczela sie jąkać (mysle, ze szybciej mowi niz mysli i to stąd) i teraz pracuje głównie na poprawna wymowe slow. Warto pracowac z logopeda, naprawde. Nie wiem, czy moja corka tak ładnie by dzisiaj opowiadala mi o kozach, ktore niedawno widzialysmy, gdyby nie ta ciężka praca i mój upór od samego początku.
  17. Wlasnie ja w wieku tej dziewczyny wazylam najwiecej (ale w normie). Taki młodzieńczy tluszczyk. Pozniej zaczelam sama z siebie chudnac, a po ciazy dlugi czas walczylam z niedowaga.
×