Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Eva

Zarejestrowani
  • Zawartość

    266
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Eva


  1. Dnia 23.03.2022 o 12:21, Skb napisał:

    Tak trochę nie na temat... dlaczego chcesz ograniczyć władzę rodzicielską? Masz powody czy to tylko zemsta?

    Niestety mam powody. Przemoc psychiczna, ekonomiczna (łącznie z zabieraniem moich pieniędzy, nie tylko rozliczanie z każdego grosza). Zdarzała się przemoc fizyczna, chociaż nigdy tak naprawdę nie zostałam jakoś pobita. Starsze dziecko widziało mnóstwo, czego nie mogę odżałować. Nie chcę, by młodsze też się wychowywało w takiej patologii. Bardzo bym chciała, żeby dzieci miały kochającego, obecnego w ich życiu ojca, ale tak nie może być dla ich dobra. Gość jest skrajnym narcyzem i odbija się to na starszym dziecku (młodsze jeszcze nie rozumie na szczęście). Nawet teraz jak wojna wybuchła na Ukrainie to mówił, że pójdzie tam walczyć i karmił się płaczem i strachem naszego dziecka, które naprawdę się wystraszyło, że jego ojciec na wojnę pojedzie. Ego mu rosło, a dziecko że strachu spać w nocy nie mogło... Kilka dni tak gadał. 


  2. 12 godzin temu, Monikadekiel napisał:

    Mój wtedy też pracował na czarno. Spokojnie. Dostaniesz alimenty. Do mojego od razu padło pytanie za co w takim razie żyje, tankuje samochód itp. W alimentach chodzi o to żeby stopa życia dziecka nie uległa zmianie. My na tamten moment dostaliśmy akurat. Swoją drogą minęło 6 lat i już od dawna powinnam złożyć pozew o podwyżkę

    Jeżeli mój mąż nie poradzi się jakiegoś prawnika lub logicznie nie pomyśli to sam się pochwali przed sądem, że dużo kupuje dzieciom. A raczej starszemu dziecku. Zaczal zbierać paragony za zakupy jakie robi do domu i zabawki. Coś mówił, że udowodni, że płaci rachunki za mieszkanie 🤣 byłabym mu bardzo wdzięczna za to, bo by potwierdził koszty utrzymania, ale myślę niestety, że jednak się ocknie do czasu sprawy o alimenty


  3. 3 godziny temu, campania napisał:

    Na pewno warto, choć jak ktoś obrotny to da sobie radę i bez. 

    Mozesz wnosić o tymczasowe zabezpieczenie alimentów na czas trwania rozprawy (w Warszawie na termin czeka się nawet rok)
    Mąż ma konto? Mozesz wnosić o udostępnienie wyciągów i pośrednio wykazać na jakiej stopie żyjecie. 
    Do wyliczenia kosztów utrzymania najlepiej skorzystać z gotowych kalkulatorów w necie. Rachunki nie zawsze są konieczne

    Niestety zawsze bierze gotówkę i nią wszędzie płaci. Nie wiem, jak mogłabym wykazać stopę, na której żyjemy, bo żyjemy normalnie. Na wszystko starcza, ale bez szału. On dużo wydaje na siebie. Ciuchy, witaminy drogie, jakieś odżywki dla sportowców. Porobic zdjęcia tych rzeczy? Obawiam się, że ciężko będzie mi wykazać jego zarobki. Czy dowodem mogłaby być nagrana rozmowa z nim...? 


  4. Jestem w trakcie rozwodu, czekam na wyznaczenie daty rozprawy. Wnosilam o rozwód, przyznanie mi pełnienia władzy rodzicielskiej i ustalenie miejsca pobytu dzieci każdorazowo przy mnie, ustalenie kontaktów dzieci z ojcem i ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu. Dzieci 5 lat i 4 miesiące. Na razie prawdopodobnie do czerwca będziemy mieszkać razem niestety, ale już teraz szukam czegoś dla siebie i dzieci (ciężko coś wynająć samotnej matce, a teraz przy uchodźcach ceny są z kosmosu...). Już sam fakt wniesienia pozwu o rozwód wściekł jeszcze męża. Nie byłam przygotowana do udowodnienia potrzeb dzieci, bo przez problemy z zusem od września prawie pieniędzy nie miałam i on większość rzeczy kupował dla dzieci, a ja jadłam to, co było w lodówce... Wiem też, że bardziej od ograniczenia władzy rodzicielskiej zabola go alimenty, więc chciałam też sobie zaoszczędzić trochę nerwów w domu. To krętacz, teraz od dłuższego czasu pracuje na czarno niestety. Miał zarejestrować niedawno firmę, ale zrezygnował, jak wniosłam o rozwód. Nie dałabym rady udowodnić jego dochodów. Jak się przygotować do wniesienia sprawy? Zbieram wszystkie paragony od stycznia, mam faktury za urodziny, wózek, fotelik samochodowy, odzież kupowana ze sklepów internetowych dla dzieci, paragony za opłaty za zajęcia dodatkowe, leki, badania prywatne. Zastanawiam się nad prawnikiem. Warto brać? Do napisania pozwu tylko, czy też na rozprawę? 


  5. 5 godzin temu, Nowa na forum napisał:

    Dziękuję. W naszym domu są 4 pokoje, 2 sypialnie z ogromnymi łożami, i pokoje dzieci. Nikt nie wpadł na pomysł, ze dziecku trzeba pościelić łóżko w jego pokoju. Dla mnie chore, że musiał spać z nimi i to jeszcze spali w salonie. To jakby pijani tam zasnęli czy co? Nie rozumiem. Tym bardziej, że ojciec zabiera go raz na 5 tygodni i syn jest bardzo stęskniony i czeka na te spotkania. Ostatnio prosił, żeby ona nie przyjeżdżała, bo jest zawsze, a o n chciałby tylko z nim spędzić weekend. 

    Faktycznie chore. Ta babka też jakaś walnięta. Nie przyszłoby mi do głowy, żeby spać w jednym łóżku z dzieckiem mojego faceta. Szczególnie kiedy warunki doskonale pozwalają na to, żebym mogła się wygodnie wyspać na innym łóżku, w innym pokoju. 

     


  6. Dnia 15.03.2022 o 21:39, Foko Loko napisał:

    Zrozumie to, co mu wtłoczą rodzice. Jak matka będzie tłuc, że to złe, to i sam będzie tak myślał. Póki co widać dziecku to nie przeszkadza, a kochanka męża nie ma obowiązku spać w innym łóżku tylko dlatego, że dziecko może zobaczyć, że mąż ma w łóżku kogoś innego niż matkę.

    Nie są po rozwodzie, ale już długo razem nie mieszkają. 

    Dzieci trzeba uczyć, co jest dobre, a co złe. Nawet kiedy to rodzic robi złe rzeczy trzeba nazywać rzeczy po imieniu (no chyba, że da się dziecku zaoszczędził szczegółów, bo nie było świadkiem danych sytuacji i może się o niczym niedowiedziec). Jak dziecko jest zdezorientowane w takiej sytuacji jak syn autorki to nie można udawać, że spanie z obcą baba jest spoko. Ciekawe, który dobry ojciec pozwoliłby na wspólne spanie swojego dziecka z nowym gachem mamy? Czy to byłaby normalna sytuacja? 


  7. Rozumiem autorke i popieram. Widać, że akceptuje lub toleruje to, że ta kochanka/partnerka (bardziej kochanka, rozwodu jeszcze nie mają) przebywa w domu, kiedy jest tam ich dziecko i ma z nim kontakt. Ale gdyby moje dziecko przyłapało na seksie ojca z kochanką albo z nią spało w jednym łóżku (mogła iść na kanape, do pokoju goscinnego, cokolwiek) to by więcej dziecka nie dostał i zlozylabym wniosek o realizowanie kontaktów przy mnie/kuratorze. Dziecko jest w trudnej sytuacji emocjonalnej że względu na rozwód rodziców i wyprowadzkę. A mądry ojczulek jeszcze mu dokłada scenami seksu i miesza w głowie pozwalając na spanie z jego kochanką. Oczywiście, że ludzie mają prawo się rozstać i związać z kimś innym (zdradzać nie), ale mając dzieci trzeba to robić tak, by nie pozostawialo to piętna na ich psychice. 

     

     

     

     

     

     

     


  8. 32 minuty temu, Foko Loko napisał:

    Nie ma sposobu. Jak jej nie uczyłaś od małego to będzie teraz problem. Zwłaszcza problem z nagłym przeskokiem na mm. Spróbuj jeszcze odciągać.

    Cały czas odciągam, ale udaje mi się minimalne ilości. Wcześniej udawało mi się jednego dnia po 180-200 ml ściągnąć, teraz 30 przez kilka prób. Jak karmie to nie ma problemu z ilością pokarmu, piersi przestały reagować na laktator. Mam zamrożone 2 porcje mleka jedynie, a ściągam już kilka dni. Wcześniej tego problemu nie było, teraz się niestety pojawił. Nie spodziewałam się takiej sytuacji. 


  9. W sobotę muszę wyjść na cały dzień z domu. Dziecko ma 4 miesiące i na co dzień kp bez butelki. Kilka razy była karmiona butelka moim pokarmem i średnio to szlo, raz załapała, raz nie. Nie udało mi się ściągnąć prawie w ogóle pokarmu, bo laktacja mi się ustabilizowała, więc kupiłam dzisiaj mm. Córka bawi się smoczkiem butelki tylko, nie zasysa. Pół dnia probuje jej podać. Zalewałam smoczek moim pokarm, nie działało. Są jakieś magiczne sposoby na zapodanie dziecku butelki? Jak ostatnio musiałam wyjść to w ogóle nie zassała butelki z moim mlekiem i przeplakala cały czas beze mnie 😩 ma zwykła butelkę Canpol, dr Brown antykolkowa i nuk ze ściętym pod kątem smoczkiem. Wszystkie tak samo ciamka

     


  10. 18 godzin temu, Robert45 napisał:

    My mamy ten wózek. Jest ładny, dobrze się go czyści. Prowadzenie również bez zarzutu. Cena w tosi przystępna. Zamawialiśmy online i wszystko było w porządku. 

     

    4 godziny temu, Damian Handel napisał:

    Zgadzam się. Też kupiłem w Tosi. Cena w porządku. Wózek jak na moje oko bardzo dobry. Żona bardzo zadowolona. Córka chyba też 🙂

    W dupie mam wasza reklame. Nie interesuje mnie ten sklep, bo kupie w smyku. Chcialam opinie na temat wózka poznać 


  11. 1 godzinę temu, Magdalenka123 napisał:

    Idziemy również na basen, dlatego chciałam kupić prezent za max 150zł.

    Dziecko jednak czeka na jakiś upominek 

    Bo tak nauczylas. Ja z moją z okazji imienin zabralam na diabelski młyn i wate cukrowa. Rok temu w dzień dziecka były lody i piknik w ogrodzie botanicznym ze znajomymi. Tam zorganizowalismy dzieciom różne zabawy, samolot, latawce, piłka. Była bardzo zadowolona. W tym roku na pewno będzie przejażdżka konna i kino. Nie potrzebuje kolejnych zabawek, ktore zaraz i tak pójdą w kąt. Kiedy wie, ze z jakiejś okazj jest zabierana na wycieczkę i tam ma zapewnione atrakcje to sie nie dopomina o prezent. Oczywiście, ze pod choinke, na urodziny dostaje prezenty, ale nie każda byle okazja jest powodem do kupowania kolejnych przedmiotow. 


  12. 14 godzin temu, Struso napisał:

    Ty nie pisz głupot. Stokrotka na 99% ma rację, a 1% to wyjątki.

    Miesiączka to jest złuszczanie się tkanki macicy, gdzie ma się zagnieździć zarodek. Skoro tkanka  wypływa to gdzie w tych dniach ma się zagnieździć. Nie ma też warunków hormonalnych. Dlatego zastanów się co piszesz. Owszem bywają przypadki zajścia w ciążę podczas okresu, ale to jest ekstremalnie rzadka możliwość. W czasie miesiączki dochodzi też do naturalnych poronień jak zalążek nie zdąży się dobrze zagnieździć, a poziom hormonów do wywołania miesiączki jest wysoki.

    Nie przeczytalas  uważnie mojego wpisu? Miesiaczka to jedno, żywotność plemnikow  to drugie. Owulacja moze nastapic nawet dzien po skonczonej mmiesiączce i wtedy ryzyko zaplodnienia po seksie w czasie okresu jest bardzo wysokie. Ty nie musisz uprawiac seksu w momencie owulacji, by byc w ciąży!

×