Pampasgräs silvervit

No dlatego.

Obłuda obłudą, ale taka Małgosia Kożuchowska choćby była najbardziej naturalna na świecie (choć też nie wierzę), a Marylin Monroe, która miała silikon w biuście, dwie interwencje nosa i jedną podbródka to jednak są dwie inne bajki. I każdy człowiek powie, że to MM jest boginią, a nie Małgosia. No tak już jest na tym świecie, zresztą czy źle, nie wiem.

Czego? Czy są zrobione? Są Na początku kariery była naturalna, potem się upiekszała i upodobniła się do moich rysów twarzy. Aczkolwiek już na początku włosi nas porównywali. No tak było. No Aida jest chyba ładniejsza, być może dlatego, że jej interwencji nie widać. Ale sama się przyznała, bo jej udowodnili to... Włosi też mają nasrane. Ah, no i Belen jest bardziej rzutka i inteligentna, a Aida to taka "gatta morta" jak to mówią w makaronii... :D

Wzajemnie i smacznego :))

No, zaufaj mi ja tylko mówię, jakie tam są nastroje społeczne... A największą furorę zrobiła Belen.;) Zresztą ponoć bardzo podobna do mnie oczywiście powtarzam tylko jakieś tam opinie więc wyluzuj. Ładne? Przecież zrobione...☺

A ja uważam, że to źle myślenie, bo co mają powiedzieć kwanty? Takie małe tyci tyci, a ile potrafią. Po wielkim wybuchu światło było jednością, a przynajmniej bliźniakiem syjamskim nieuksztaltowanej wtedy jeszcze materii (zanim ukształtował się neutron i wytworzył wodór). Takie tyci tyci cząstki, a co stworzyły... a my, ludzie mamy w swoim ciele taką ilość naczyń krwionośnych, że gdyby utworzyć z nich wstęgę możnaby opleść nią całą kulę ziemską! I to aż 2 i pół raza! Każdy człowiek tyle ma. A ile mamy w sobie atomów... - miliardy ;) 100tyś km naczyń krwionośnych posiada każdy człowiek, a kula ziemska w najszerszym punkcie ma 40tys km.

Hahaha

Chyba chodzi ci o bat.Mnie kajdanki kojarzą się z władzą nadaną przez prawo...;)

Słowa wystarczą, by osiągnąć sukces czyli posłuch?

Wszyscy dobrze o tym wiedzą, tam gadają o wyglądzie 24/24 h.

To sprawdź sobie tamte dwie. Oczywiście pani Canalis oprócz bycia totalnym beztalenciem jest bardzo ładną kobietą, ale nie robi szału tak jak tamte dwie babki.

Kajdanki?

No, a skąd możesz wiedzieć, który z filozofów uciekających się do najbardziej abstrakcyjnych tuneli myślowych i inteligentnych wywodów ma racje, a nie np. stworzył sobie kolejny wzor na istnienie nieistniejącego jeszcze wszechświata?☺

Istnieje teoria, że osoby chore psychicznie mają dostęp do światów równoległych dlatego widzą i słyszą głosy, a także żyją jak gdyby w innej rzeczywistości. Tzn. w jednej chwili są "normalni"- tacy jak my, a w drugiej ukazuje im się jakiś inny wszechświat i inna rzeczywistość, za czym oni sami nie potrafią nadążyć, nie wiedzą które życie jest realne (być może każde z nich, bo może ich istnienie oddziałuje na kilku płaszczyznach jednocześnie, albo przynajmniej na dwóch i w każdym ich osobiste działania i byty są odbierane jako realne, a z racji zdekompensowania nie mogą być brani "na poważnie", bo nie posiadają stabilnych punków odniesienia, a więc sami nie są pewni siebie czyli są niestabilni. I nie są obłąkani, a być może zabłąkani... Może jest tak dlatego, że posiadają oni zdolności (jak najlepsza supermoc), której nie potrafią opanować ze względów fizjologicznych i jeszcze zbyt małej pojemności człowieczego mózgu...☺

Tak, niejako pod tym względem tak właśnie jest, że jest się panem swojego życia (o ile współgra się z energiami wszechświata no i dostało sie to i owo od losu - piękny umysł, piękne ciało czy pieniądze...) Natomiast nie w tak rozumianych realiach, że wszystkie interakcje uzależnione są od tego - jak my postrzegamy określone zjawiska i oczywiście np. przy uwielbianiu podróżowania "dane będzie" na własne oczy poznać kulę ziemską pod względem geograficznym, ale już np. wyobrażenie sobie siebie jako faraona albo polityków PO za przyjaciół moze się bardzo, ale to bardzo źle skończyć.

Zaczyna mi się podobać ten nurt filozoficzny ponieważ nakłania on tak jakby do tego, by poczuć się jak w gierce komputerowej i nie traktować życia aż tak poważnie. No i oczywiście z jednej strony pozwoliłoby to ludziom chronić się od stresu, nienawiści czy depresji, ale z drugiej jednak narażałoby ludzi na niekompetencję, brak rozwagi albo całkowity brak sumienia. Solipsyzm to świadomość halucynogenna.

No dobrze, ale skoro rzeczywistość jest tylko tym co ktoś sobie ubzdura, hm hm tzn. "wyobrazi"? I tylko to co ma w umyśle jest "realne"? A ludzie chorzy psychicznie?

No oki, skoro obie są takie piękne to dam inny przykład: Gosia Kożuchowska i Megan Fox tu z góry wiadomo, która jest tą naj i ma 10/10. Oczywiście podkreślam, że obie kandydatki są tylko w typie ww. aktorek i są naturalne i w ogóle są złote kobiety. Tak? To dlaczego we Włoszech, gdzie "naturalność" jest najcenniejsza, wszyscy sikają za Aidą Yespicą albo Belen Rodriguez, a obie mają sztuczny biust i zrobione nosy. I nie wiadomo jeszcze co. I uwierz mi, gdyby stanęły przed Włochami prawie każdy z nich wybrałby Aidę albo Belen, a nie np. naturalną Elisabettę Canalis, bo te pierwsze 2 są po prostu bardziej bombowe.

Jesteś niemożliwy... Ale ja Ci powiem tak, w założeniu obie panie mają super charakter i żadna z nich nie jest gwiazdą, a tylko przypominają wyżej wymienione piosenkarki i obie są naturalne. (Britney zasługuje na więcej niż ocena 4/10, ale chodziło mi o podkreślenie różnicy i też trochę zrobiłam to wg mojego gustu). W każdym razie różnica urodowa między nimi jest. A operacje? Nie wiem czy MM można zakwestionować ocenę 10/10 tylko dlatego, że coś tam poprawiała. To chyba niewiele zmienia. Aczkolwiek mogę się mylić, to proszę o wskazanie mi o co w tym chodzi.

No spoko Zgadzam się, masz głęboką rację. Hehe jest bardzo błyskotliwy (i kochany) i ciężko Cię pozaginać, ale tu się nie dam, bo wiem, że mam rację 4/10 lekka nadwaga, ale dobre proporcje, niska, krotkie włosy, przeciętna twarz, ciuchy fajne, ale bez szyku. 10/10 doskonała figura klepsydry, długie włosy i nogi, nieprzeciętna twarz od której nie można oderwać wzroku, ciuchy WOW...☺ Albo inaczej: 4/10 Britney Spears 10/10 Jennifer Lopez To raczej oczywiste ;)

I nie ma w tym absolutnie nic złego, po prostu taka wasza natura.☺

Rozumiem, ale skrycie wolałbyś kobietę taką 10/10, bo gdybyś miał teraz 2 do wyboru i obie byłyby wspaniałe, wyjątkowe i Tobą zainteresowane, ale jedna z nich byłaby tą 4/10, a druga 10/10 to odpowiedź jest raczej klarowna, a tamte pytania już retoryczne...;) P.s. nie ma w tym żadnego podstępu, próbuję tylko udowodnić swoją tezę.

No, myślę, że każdy nawet jakiś Mietek, gdyby tylko miał okazję, zostawiłby zwykłą żonę, choć zadbaną to powiedzmy bardzo przeciętną, taką, która nie za bardzo ma nawet okazję do zdrady, dla - no nie wiem młodej Sharon Stone czy tam innej piękności.;)

Jest. Przynajmniej te, które same w sobie chcą być spełnieniem marzeń. Taka wasza natura.