Azja w Ameryce
Zarejestrowani-
Zawartość
2439 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Azja w Ameryce
-
Ja nie uznaję nikogo za lenia ani za matoła tylko biznes vel biznesy to się tu wielu czkawką odbily. Bo kasy niby było dużo a jak przychodziła emerytura to był płacz , że nadal pracować trzeba, bo nie ma za co żyć. W Stanach mówi się ,że człowiek odchodzący na emeryturę powinien mieć 1 milion dolarów odłożonych . Kiedyś wydawało mi się to niemożliwe do osiągnięcia , ale pożyłam tu parę lat i już mi się niemożliwe nie wydaje. Powiem więcej jestem miło zaskoczona tym jak szybko rosną pieniądze na funduszu emerytalnym , bo normalną praktyka jest ,że jak pracujesz na etacie to do każdego dolara którego Ty dajesz pracodawca daje drugiego. Gdy masz własny biznes musisz wszystko odłożyć sama. A firmę w Stanach zakład się i prowadzi łatwo. Moja 18 letnia córka ma firmę od ponad roku . I zatrudnia księgową oraz prawnika do podatków. Jest przy okazji pełnoetatową studentką na informatyce i ekonomii na dobrej uczelni. Nora ja radzę nie łykać wszystkich bajek z YouTube tylko poczytać trochę o prawie lokalnym , posłuchać ludzi którzy tu żyją . To otwiera umysł i ciut zmienia perspektywę.
-
To samo dotyczy zabawek , ubrań i wielu innych rzeczy u Kretki. Zerknij na Magdę z MMO ile jej córka ma zabawek i jakie. Dużo Ci to wytłumaczy.
-
No ja gotuję sal przyjemności , ale jak mamy ograniczone życie towarzyskie to ile mogą przejść 3 osoby?
-
Oj Nora Nora..Jeśli Nigeryjczyk ukończył studia w jakimkolwiek języku zdał egzaminy i ktoś go dopuścił do pacjentek to język zna. Może mieć akcent po polsku czy niemiecku , ale raczej nie po angielsku toć Nigeria była kolonia brytyjską i oni szkoły mają dwujęzyczne z angielskim jako wiodącym. Nie słyszałam nigdzie na świecie o lekarzu który jest niezrozumiały dla swoich pacjentek. Możesz podzielić się info gdzie takie cudo znalazłaś? Wracając do Kretki uważam , że jej angielki jest bardzo słaby, bo go nie używa. Nawet z córką podczas rozmowy używa yee i yhe zamiast normalnie odpowiedzieć po angielsku skóra mała nie mówi po polsku. Do Kacpra też mówi dziwnie strasznie się pieszcząc.
-
Oj Nora Nora..Jeśli Nigeryjczyk ukończył studia w jakimkolwiek języku to jest w stanie w tym języku praktykować. I zaręczam Cię ,że jego kompetencje językowe są większe w tym języku niż moje, Wyspy i Marka razem wziętych. Może mieć akcent po polsku czy niemiecku , ale raczej nie po angielsku toć Nigeria była kolonia brytyjską i oni szkoły mają dwujęzyczne z angielskim jako wiodącym. Krętki angielki jest bardzo słaby, bo go nie używa . Nawet z córką podczas rozmowy używa yee i yhe zamiast normalnie odpowiedzieć po angielsku skóra mała nie mówi po polsku.
-
Dobrego samopoczucia i zadowolenia z tego co ma? Nie bardzo wiem na jakiej podstawie uważasz ,że nie mam dobrego samopoczucia i nie cieszę się z Tego co mam?
-
Czyli oceniasz przez pryzmat finansów i je uznajesz za sukces życiowy ? Serio ?
-
Nie jest przegrany bardziej ograniczony do polskiej bańki . Wyjście z niej otwiera dużo więcej drzwi niż Co się wydaje.
-
Słuchaj Nora Ty nie chcesz lub nie potrafisz zrozumieć prostych rzeczy. Przyjechałam tu 6 lat temu w Polsce byłam nauczycielem mianowanym , w Singapurze nauczyłam się angielskiego i pracowałam jako wolntariusz. Zaczęłam szukać pracy w USi zonk ... Nikt mnie nie znał , nikt mnie nie polecał . Nie miałam referencji z poprzedniej pracy w Stanach. Mogłam zostać żoną przy mężu ( stać nas było na to) lub schować dumę do kieszeni i zacząć od bycia pomocnikiem nauczyciela...To był trudny rok, ale dzięki tej pracy dostałam fajne referencje i mogłam zacząć pracować zgodnie z kwalifikacjami. Po drodze była szkoła i nostryfikacja dyplomu. Każde miejsce pracy było lepsze niż poprzednie . Każde dawało więcej kasy i satysfakcji . Gdybym skończyła tu studia etap bycia pomocnikiem nauczyciela zaliczyłabym chwilę 20 a nie tuż przed 40. Patrzę na moją córkę która swój pierwszy staż z polecenia nauczyciela z informatyki zrobiła chwilę po 16 urodzinach , osoba u której miała ten staż pisała jej rekomendacje na studia a potem poleciła do pracy w wakacje . Z kolei ta od pracy wakacyjnej dała jej pracę teraz na przerwę. Zwykle oddzielam kontakty zawodowe od prywatnych chociaż owsem zdarza się ,że osoby które poznałam zawodowo zostają moimi przyjaciółmi. Nie jestem ograniczona językowo ani społecznie . I o tych korzyściach mówiłam a nie o tym by wykorzystać sąsiadkę z którą pije kawę u mnie na tarasie.
-
O rzeczach oczywistych nie chce mi się już pisać. Nora a możesz mi wytłumaczyć czego to taka Azja może Kretce zazdrościć?
-
Niestety to tylko Tobie się tak wydaje. Native jeśli jesteś w jego kraju krótko i będziesz się starać mówić w jego języku to będzie pomagał i nawet gdybyście przez Google tłumacz mieli rozmawiać to nie będzie mu to przeszkadzać. Niestety jeśli zauważy, że Twoj język jest na tym samym poziomie dłuższy czas to wasza znajomość zostanie na etapie how are you możliwe, że na zawsze.
-
Amerykanie to jedzą i im smakuje . My mamy jednak inne smaki i dlatego szukamy bochenków idealnych .
-
Ja o żarciu mogę godzinami. Świństwo w żarciu wyczuwam na kilometr . Bardzo pilnuję jakości produktu ilości już mniej w końcu muszę dbać o moje 10 kg nadbagażu
-
Wiesz ja z okolic Chicago my tu polskiego chleba mamy po kokardę. Moja młoda studiuje w Neshville i mówi , że na stołówce i w sklepach chleb tylko tostowy lub piekielnie drogi w Panera bread . Jej to lotto, bo ona jest bezglutenowa , ale jestem w stanie uwierzyć , że Stany poza Chicago to pustynia chlebowa.
-
Fbb raczej w Stanach zostanie co najwyżej stan zmienią, bo sieci mają to do siebie ,że chcą się rozrastać. Zanim dzieci Kretce dorosną trochę czasu minie, ale Viki już teraz z matką wspólnego języka nie ma a Casper nie mówi wcale .
-
Polska mama z USA mieszka w moich okolicach i przyjaźni się z moją daleką znajomą. To bardzo sympatyczna i pracowita osoba ,która przyjechała.do Stanów jako opiekunka do dzieci a potem ułożyła sobie tu życie z Nigeryjczykiem. Fajnie opowiada o studiach tu oraz o pracy. Podoba mi się sposób w jaki wychowuje synòw i to, że walczy o ich polski. Ciężko jej się teraz przebić na YouTube, bo kanałów coraz więcej , więc poprosiła inny rodzinny kanał o pomoc i klops... Niestety Anka z Fbb ujawniając prywatą rozmowę pokazała całkowity brak klasy. Potem to usunęła poprosiła widzów o spokój i rozwagę, ale we mnie niesmak pozostał. One z Kretką sobie warte każda ma swój biznes w tej znajomości . Polskiej mamie tak samo jak pani Kruk życzę powodzenia a Kretka i Fbb niech się kiszą we własnym sosie grając w drogie piłkarzyki w kretkowym domku w amerykańskich górach.
-
Te wszystkie vlogerki mówiące ,że nie mają szefa zapominają , że mają kilka tysięcy szefów i każdy z nich ma inne oczekiwania. Braku szacunku do widza nie lubię i gdy go widzę raczej rezygnuję z substancji kanału .
-
Dziwnie się słucha youtuberek zarzucających widzom ,że nic nie mają...Nawet gdyby tak było to widzowie dają wyświetlenia, a te z kolei współprace z natural mojo i pieniądze .
-
Odpuściłam Fbb już jakiś czas temu . Szkoda , bo kiedyś bardzo lubiłam. Niestety jak zaczęła się "przyjaźń" Kretką kanał poszedł w wyświetlenia nie w jakość. Smutno mi się zrobiło gdy odmówiła pomocy sympatycznej vlogerce z moich okolic . I szkoda mi Zuzi , że wciska się z kamerą w jej życie chociaż widać ,że ta dziewczyna tego nie chce .
-
Myślę ,że pani Kruk ma podobną filozofię co Globstory i w nosie ma wyświetlenia. Ja obie bardzo lubię.
-
Wyspo my kolejny raz na ten temat rozmawiamy. Ja niestety uważam, że jest cienka linia między motywowaniem a chwaleniem na wyrost, które jest szkodliwe . Wielu rodziców się w to zapętla. Krętka niestety też. ( historia z wyższym poziomem czytania, tłumaczenie ,że Viki ma trudniej pracować z angielskim, bo jest polska i tak dalej ) . Viki owszem trzeba pochwalić, bo miał problemy z mową , ale po co wymyślać kwadratowe jaja? To zdjęcie odpowiedzialności z siebie i obarczenie nią dziecka.
-
Nie absolutnie nie preferuje azjatyckiego modelu , ale amerykańskiego też nie, bo widzę na żywo jego skutki. Chwalenie na wyrost odbija się młodym ludziom czkawką gdzieś w 11 klasie gdy piszący sat odkrywają , że nie są tak zajebiści jak im wmawiano. Wczoraj czytałam, że 20 % licealistów w Ilinois cierpi na różnego typu zaburzenia psychiczne. Chwalenie na wyrost to niestety nic innego jak oczekiwania , ale w ładnym papierku.
-
I to jest niestety błędne podejście , bo upokarza obdarowanego. Dobra pomoc jest bezinteresowna i nie oczekuje niczego w zamian. Inaczej z pomocy robi się biznes.
-
Nora w tym kraju żyje ponad 330 milionów ludzi uważasz ,że oni wszyscy są podobni do siebie jak dwie krople wody? Nie ma kogoś takiego jak typowy Amerykanin, więc trosze się zapętlasz w swoich tezach.
-
Duma z dziecka to nie to samo co leczenie własnych kompleksów jego kosztem.