Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NaugthyBitch

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1314
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez NaugthyBitch

  1. Powikłania możesz mieć nawet po Apapie. To raz. A dwa. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. U jednej kobiety nie będzie żadnych skutków ubocznych, u innej będą np nudności, wymioty, zwiększone krwawienie, bardzo silne skurcze. Ale generalnie te tabletki, które są zamawiane ze sprawdzonych źródeł są bezpieczne.
  2. Nigdy nie karmiłam piersią i zawsze miałam w nosie co sądzą inni. Wyrzuty sumienia? Dobry żart. Tak, karmienie piersią mnie obrzydzało i tyle.
  3. Ani pierwszy nie był patologicznym furiatem ani drugi nim nie jest. A tak swoją drogą, dlaczego piszesz nieprawdę?
  4. Nie, ani ja ani mąż nie niszczymy przedmiotów w złości, bo nie jesteśmy patologią.
  5. Odrabiała lekcje u ojca i zamiast się wkurzać powinnaś raczej pochwalić, że jednak były mąż pilnuje takich spraw. To raz. A dwa widocznie u ojca ma coś, czego nie ma w domu. Bo kasa czy obrotnosc ojczyma to nie wszystko jak widać.
  6. Nie uważam żebym przepłacała. W normalnej sieciówce typu H&M czy C&A tyle, mniej więcej, kosztują spodnie.
  7. Ja tak nie twierdzę oczywiście. Młoda dziewczyna powinna dbać o siebie ale bez popadania w skrajności
  8. Sama mam dwoje dzieci. Starsze wchodzi w wiek nastoletni i nie wyobrażam sobie spełniać każdej zachcianki. Syn, jakiś czas temu, zapytał czy kupię mu nowy telefon. Przegadalismy sprawę, ustaliliśmy, że dostanie go z okazji urodzin, a nie na zasadzie, że biegnę do sklepu i kupuje choć mogłabym. Nie ma wymagań kupna butów za 500 zł, bo wytłumaczyłam, że noga rośnie mu bardzo szybko teraz i lepiej kupić dwie pary na zmianę. Tak samo z ubraniami. Są czyste, a czy dżinsy będą kosztowały 400 zł czy 100 zł to w ich noszeniu nie ma większej różnicy. Młodsze w kolei jest na etapie fascynacji konkretną bajką i nie wyobrażam sobie kupić kolejnego gadżetu, który za pół roku będzie rzucony w kąt. Stać mnie na spełnianie zachcianek dzieci ale uczę je, że w życiu nie ma tak, że wszystko jest na pstrykniecie palcem. I jakos nie urządzają histerii.
  9. Oczywiście, że to nic złego, młoda dziewczyna może to robić. Ale córka autorki, w wieku 15 lat nosi tipsy i sztuczne rzęsy więc to już nie jest kwestia estetycznych paznokci i dbania o nie. Więcej. Jeśli matka nie dana tipsy i rzęsy to wpada w histerię. I tutaj jest jednak coś nie tak. Tak samo jak dbanie o cerę czy makijaż. Cera 15 latki naprawdę nie potrzebuje tony różnych podkładów, bo w ten sposób, za jakiś czas, będzie w fatalnym stanie, szybciej będzie się starzeć i w wieku 25 lat zacznie uzywac kremów przeciwzmarszczkowych.
  10. Otóż wyobraź sobie, że rodzice muszą zapewnić podstawowe utrzymanie, a nie 50 ...enkę, która i tak będzie leżeć w szafie. A konieczność spełniania zachcianek nie jest uregulowana prawnie. U nich taka nastolatka idzie do sądu i powie "panie sędzio, oni nie chcą mi kupić 30 pary butów, a moje koleżanki już takie mają". Śmiech na sali zapewniony.
  11. Nie ma nic złego w makijażu ale 15 latka nie musi nakładać tony podkładu na młodą cerę. A już sztuczne rzęsy u tak młodej osoby są dość śmieszne. I wcale nie jestem starą babą, która nakłada kilo tynku na twarz. Po prostu trzeba znać umiar, a skoro 15 latka musi mieć 8 podkładów to znaczy, że jest coś nie tak.
  12. Autorko, jak wychowujesz tak masz więc nie bardzo rozumiem o co Ty masz żal. Sztuczne rzęsy u 15 latki, bo jak nie to płacz? Tylko iphone? A Ty pewnie kupujesz, bo 15 latka wpadnie w histerię prawda? Identycznie pewnie jest ze wszystkim, córka powie, że chce, a Ty lecisz i kupujesz albo dajesz kasę. Więc nie narzekaj, bo jak wychowujesz tak masz.
×