Kasik91
Miałam silinotok od 5miesiaca. Nie zaleznie od pory dnia czy nocy. Na noc zdesperowana wkładałam waciki do buzi jak u dentysty. Cud że się nimi nie udusiłam więc (nie polecam). Budziłam się a moja twarz pływała w ślinie. W ciągu dnia butelka po mieście, a w domu do zlewu, toalety, kosza, wiadra, butelki. Jedyny moment gdy mogłam przełknąć ten nadmiar i mnie nie cofało był tylko wtedy gdy jadłam i piłam cos. W ten oto sposób rzrac wszystko co pod ręką w momencie badania cukru, zle wyszła mi krzywa. Spędziłam 3doby w szpitalu. Po wyjściu ograniczone jedzenie i picie by nie dopuscic do przyjmowania insuliny. Na szczęście po porodzie wszystko wrocilo do normy. Współczuję ci strasznie i trzymam kciuki. Musisz dac rade.