Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasiątko13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral
  1. Kasik91 Miałam silinotok od 5miesiaca. Nie zaleznie od pory dnia czy nocy. Na noc zdesperowana wkładałam waciki do buzi jak u dentysty. Cud że się nimi nie udusiłam więc (nie polecam). Budziłam się a moja twarz pływała w ślinie. W ciągu dnia butelka po mieście, a w domu do zlewu, toalety, kosza, wiadra, butelki. Jedyny moment gdy mogłam przełknąć ten nadmiar i mnie nie cofało był tylko wtedy gdy jadłam i piłam cos. W ten oto sposób rzrac wszystko co pod ręką w momencie badania cukru, zle wyszła mi krzywa. Spędziłam 3doby w szpitalu. Po wyjściu ograniczone jedzenie i picie by nie dopuscic do przyjmowania insuliny. Na szczęście po porodzie wszystko wrocilo do normy. Współczuję ci strasznie i trzymam kciuki. Musisz dac rade.
  2. Ten ślinotok to jak przekleństwo. Jestem w 14tc i mam masakre. Dwa rodzaje śliny jak nie spieniona to wodnista obu nie mogę polknac na samą myśl już mi nie dobrze. W domu pluje do wiaderka na dworze butelka, ale i tak czuję się lepiej będąc w domu bo ludzie nie rozumieją. Za 2tygodnie mam wesele i zastanawiam się czy wogole iść. No bo co ja zrobie? Zgaga tez męczy szczególnie po smażonym, ale imbir z herbatą pomaga. Nigdy się nie spodziewałam że w ciąży będę miec taki problem. Współczuję wam kobitki kochane, ale muszę się przyznać że troszkę tez sie cieszę że to nie moje urojenia tylko rzeczywiście jest cos takiego. Trzymam kciuki oby wam szybko minęło i pozdrawiam.
×