-
Zawartość
50 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
24 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Większość związków wypala się po czasie, ale drugi człowiek to nie jest rzecz, którą wyrzuca się ot tak jak się znudzi albo gdy coś się popsuje. To pierwsze "wow" zawsze po latach znika, ale dojrzali ludzie starają się odbudować to, co ich kiedyś łączyło. Rzeczywiście zdarzają się sytuacje ekstremalne, kiedy na przykład druga strona przestaje nas kochać lub my przestajemy kochać , bądź dochodzi do jakiejś przemocy psychicznej/fizycznej. Są różne sytuacje, więc absolutnie nie wykluczam wtedy możliwości wejścia w inny związek. Wydaje mi się jednak, że kobieta, którą się zauroczyłeś jest zapewne w długoletnim, ale raczej udanym związku. W przeciwnym razie byłaby dużo odważniejsza i bardziej zdecydowana w podejmowaniu jakichś kroków w stronę pogłębienia Waszej relacji. Ona zdaje się być bierna. Chyba, że to Ty zapomniałeś jej okazać zainteresowanie.
-
mały powód? To jest główny powód. Czy Ty byłeś w ogóle kiedykolwiek w poważnym związku? Już nawet niekoniecznie małżeńskim. Związek to poważna deklaracja, zobowiązanie, a nie jakiś chwilowy kaprys. Chyba, że ktoś ma zerową empatię i jest skrajnym egoistą. Zauroczenia pojawiają się nawet jak już jesteśmy w długoletnich związkach, ale odpowiedzialny człowiek walczy z pokusami.
-
a może to typ flirtujący ze wszystkimi? Miałeś czas i okazję ją poobserwować. Nie flirtuje z innymi w pracy?
-
Dopadają Cię czarne myśli. Masz jednak nadzieję na rozwój relacji lub raczej nawiązanie bliższej relacji z nią. Zastanawia mnie tylko w jaki sposób miałoby to się stać, skoro to jest mężatka. Ona na 99% nie wyjdzie sama z żadną inicjatywą, nawet jeżeli też jej miękną kolana na Twój widok. Jedynie Ty możesz coś tutaj zdziałać.
-
No dobra. Wychodzi na to, że masz rację. Przeceniłam te jego uczucia. To jednak nie jest miłość tylko jakiś chwilowy szał ciał. Patrz poniżej. Downhiil - zacznij może od razu swoje nowe poszukiwania. Nie trać czasu. A ja głupia myślałam, że Ty się naprawdę w niej zakochałeś.
-
A ja myślę, że miłość odebrała mu umiejętność racjonalnego myślenia i znacznie zawyża atrakcyjność swojej wybranki. Większość facetów pewnie nawet by się za nie obejrzała. Aczkolwiek to jest właśnie wspaniałe w tym całym zauroczeniu.
-
co według Ciebie wskazuje na to, że ma do Ciebie o coś pretensje? Nie odzywa się do Ciebie? Ignoruje Cię? Przeanalizuj swoje zachowanie w ostatnim czasie. Może nie złożyłeś jej życzeń urodzinowych/imieninowych czy jakichkolwiek. Jeśli jej na Tobie zależy, to nawet takie z pozoru błahe sprawy mogą ja urazić.
-
A czy nie możesz do niej napisać jeśli boisz się odezwać w pracy? Mój mąż tak właśnie mnie poderwał i nie widzę w tym nic złego. Nie miał śmiałości w realnym życiu, więc zaczepił mnie na portalu społecznościowym, mimo, że widywaliśmy się dość często twarzą w twarz. Mamy XXI wiek, więc nie musisz kombinować z gołębiem pocztowym. Może w takiej formie byłoby Ci łatwiej zacząć coś robić w kierunku rozwoju Waszej znajomości.
-
Podaj bardziej szczegółowe informacje. W jaki sposób Cię rozkochała? Nie potrafię Ci doradzić, jeśli nie mam całego obrazu sytuacji. Flirtowała z Tobą na początku? Niektóre mężatki tak robią, ale to nic nie znaczy. Chcą się dowartościować, sprawdzić czy jeszcze są atrakcyjne. Może to właśnie taki przypadek.
-
Poza tym, odpowiadając na Twoje pytanie w temacie, myślę, że może dojść do takiej sytuacji, ale oboje muszą na to nieźle zapracować. Zaczynasz do niej czuć nienawiść, więc to już nie jest żadna miłość. Ona pewnie nawet nie wie, co przeżywasz, więc Twoja nienawiść najbardziej unieszczęśliwi Ciebie samego.
-
Po czym poznałeś, że szuka wrażeń? Gapi Ci się na rozporek czy po prostu patrzy od czasu do czasu w oczy? Ja nie wiem po czym to niby można poznać, skoro z tego, co piszesz nawet nie rozmawiacie ze sobą.
-
ale jakie Wy macie w ogole relacje? Widzicie się codziennie w pracy? Rozmawiasz z nią chociaż?
-
Pięknych kobiet spotkasz jeszcze mnóstwo. Ona Cię zafascynowała, bo jest między Wami najpewniej chemia. Zapytałeś ją o cokolwiek wprost? Czy dajesz jej sygnały, że Ci się podoba?
-
Nie rozumiem na co liczysz skoro to mężatka. Czy ona ma dziecko/dzieci? Jeśli ma, to rzeczywiście szukaj innego miejsca pracy, bo sprawa jest przegrana.
-
Jeśli jesteś dla niej chamski, niemiły itd., to lepiej to zmień jak najszybciej. Miałam kiedyś do czynienia w czasach studenckich z typem, który wiecznie mi dogryzał i ogólnie był chamski, a jednocześnie stale szukał kontaktu ze mną. Strasznie się do niego zraziłam. Później dowiedziałam się, że się we mnie podkochiwał, ale stosował podryw godny gimnazjalisty, a nie dorosłego faceta. Także jeśli robisz podobnie, to przestań natychmiast, bo tylko ją zniechęcisz do siebie. Nie musisz być od razu słodkim misiem z okienka, bo takie ciepłe kluchy to też coś strasznego, ale na pewno nie bądź chamski, bo nic z tego nie będzie. Wystarczy zwykłe droczenie się, bo fajnie podkręca atmosferę. Tylko tutaj też trzeba być ostrożnym, bo każdy ma inną wrażliwość. Musisz to po prostu wyczuć.