Hej. Od razu proszę o zrozumienie i brak głupich komentarzy. Od ponad roku przyjmuje tabletki anty vixpo. Zapomniałam wziąć czwartej tabletki, której nie przyjęłam wcale. Następnego dnia rano współżyłam, narzeczony skończył we mnie. Przez natłok obowiązków, pracę..zapomniałam przyjąć kolejnej tabletki. Czyli piątej, o tym dowiedziałam się dopiero na drugi dzień. Przyjęłam normalnie już szósta tabletkę z blistra, nie przyjmując tamtych poprzednich. Dziś mam wziąć 7 tabletkę...Ja wiem, że ryzyko jest duże...ale czy to naprawdę możliwe? Miala ktoras z Pan podobnie? Jak się to skończyło? Nie boje się ciąży, ale to jednak nie jest ten moment.