![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2019_03/D_member_193993527.png)
Dasha
Zarejestrowani-
Zawartość
31 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dasha
-
In vitro z komórką dawczyni cz.5
Dasha odpisał PolaMela na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Olivia ja się z medartu przeniosłam do wroclawia invimed, wlaśnie dlatego że nie mieli kd w ofercie. Ale może się coś zmieniło przez ostatnie 2 lata. -
In vitro z komórką dawczyni cz. 4
Dasha odpisał PolaMela na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
To jest szpitalalna bakteria. Jak nie miałaś czynników ryzyka np cewnika po operacji - to raczej nie to. Chodziło mi raczej o to że diabelstwo wyszło tylko na kanale szyjki . -
In vitro z komórką dawczyni cz. 4
Dasha odpisał PolaMela na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Magdzik męczyłam się ponad rok. Ureoplasma i proteus - wyszły w badaniu tylko na wymazie z kanału szyjki macicy! Na wymazie z pochwy nic nie było! Moczu chyba nie badają na beztlenowce (synevo i diagnostyka na bank tego nie robią). Proteusa mi sprzedali podczas operacji w jednym z prywatnych szpitali ... -
Jak to ładnie ktoś powiedział "oczy szukają rozumu". Serio z przyczyn psychologicznych. Zwykle 10 sekund tyle trzeba do tzw. pierwszego wrażenia. Albo ktoś robi pozytywnie wrażenie albo nie. Dlatego myślę, że te przypadkowe spotkania z dawczyniami w klinice nie są dobre. Ale to oczywiście tylko moja opinia. Pewnie przesadzam. Nie mam zamiaru nikogo straszyć wręcz przeciwnie. Ta grupa jest po to, by się mądrze wspierać:)
-
Moni invimed Wrocław. Sytuacja sprzed tygodnia.
-
Bounty90 Rodo w polskich klinikach jest łamane. Klinika Bocian Poznań. Pani doktor w trakcie mojego badania odbiera telefon od szefa i opowiada mu jaką symulacje zlecila dawczyni. Używa przy tym imienia tej Pani, którego ja teraz nie podam... imię specyficzne. Wyszłam z gabinetu. Facet odezwał się do niej po imieniu. Widziałam dawczynie. Gdybym miała mieć od niej komórki to bym uciekła. Ehh życie nie jest proste. Domagajmy się przestrzegania procedur w klinikach:) Dasha
-
Beliver jest taka książka "Odpowiedź "Barbary i Allana Peasow. Ostatni jej rozdział to historia ich walki o dzieci. Brandon i Bella mają już 12 i 10 lat. Są cudowni. Barbara urodziła jak miała 44 i 46 lat (co prawda w Australii). To jest tak naprawdę z 10 stron ale pomaga moim zdaniem. Barb też udzieliła wywiadu do dodatku zdrowie gw więc możesz to sobie wygooglac. Ściskam Was wszystkie!
-
Asiu91 ja w Bocianie utknelam na umowie. Od 10 dni czekam na odniesienie się do mojego maila ze szczegółowymi pytaniami i cisza...Pani telefonicznie potwierdzila że go dostali.
-
Tak, to wynika z przepisów obowiązujących na terenie Polski. W każdej umowie z kliniką jest wypisana podstawa prawna. Sprawa dot. Oczywiście związków partnerskich. Kwitu z usc nie widziałam. Dziewczyny wyżej pisały jak to wygląda. Inna sprawa, że nie wiem jak kliniki to weryfikuja (nie dotarlam jeszcze do tego etapu).
-
Nasturcja mi koordynatorka z Wrocławia mówiła że czekają na nową partię komórek i coś będzie wiadomo na przełomie marca i kwietnia. Listę niby robiły.
-
Dziękuję za info. Trochę strasznie ale pewnie da się przeżyć:)
-
Cześć Sywi masz męża czy też Cię czeka wizyta w usc? Te przepisy są jednak dość dziwne. Daj proszę znać jak to wygląda w invicie. Thx
-
Cześć Dziewczyny, wszystkie macie mężów? Chciałam popytać jak wyglądała procedura w USC przed kierownikiem. Oni jakiś kwit wydają? I po co w ciągu 3 miesięcy ja również muszę się tam zjawić?