Kasandra222

Dlaczego?

Jest tu ktos

?

Pisałam tutaj może z rok temu.. dwa lata.. i byłam w chorej relacji, facet mnie nie chciał. Teraz jestem w związku z wspaniałym człowiekiem. Pomaga mi i w życiu i w domu, rozmawia o wszystkim, jest opiekuńczy, czuły.. ja od początku byłam wycofana.. on mi kiedyś powiedział ze nie chce naciskać ja będę powoli się otwierać. Teraz mieszkamy razem i nadal jest ok, ale ja po prostu czasami jestem taka nerwowa po prostu wściekła na siebie! Nie mogę na siebie patrzeć, czuje ze mam ciało obrzydliwe po prostu.. nie dziwie się ze poprzedni mnie nie chciał i zaczynam myslec czemu wgl teraz mnie on chce? Jestem ciagle zmęczona (dużo pracuje) i po prostu nie mam chęci do życia, jak widzę moje włosy które wypadają to się odechciewa, ciagle porównuje się do ładniejszych dziewczyn mam tego dość.. jak mam to zmienić? Po prostu każdy mówi „pokochaj siebie” ale jak?!

Jest tu ktoś ?

Ej ludzie on znowu do nnie się odezwał.. ja nic zerooo. Czyli olewka? Nie odpisywać?

Moja znajoma rozmawiała z nim. No i powiedział ze ciężko jest się ze mną umawiać bo sama nie proponuje a jak on proponuje to ja często jestem zajeta przez inne sprawy.. Moja znajoma mu powiedziała ze mi zależało na nim na co on zareagował zdziwieniem, był w szoku i pytał 3 razy czy na pewno.  Co o tym myślicie???

Moja znajoma rozmawiała z nim. No i powiedział ze ciężko jest się ze mną umawiać bo sama nie proponuje a jak on proponuje to ja często jestem zajeta przez inne sprawy.. Moja znajoma mu powiedziała ze mi zależało na nim na co on zareagował zdziwieniem, był w szoku i pytał 3 razy czy na pewno.  Co o tym myślicie???

Moja znajoma rozmawiała z nim. No i powiedział ze ciężko jest się ze mną umawiać bo sama nie proponuje a jak on proponuje to ja często jestem zajeta przez inne sprawy.. Moja znajoma mu powiedziała ze mi zależało na nim na co on zareagował zdziwieniem, był w szoku i pytał 3 razy czy na pewno. Co o tym myślicie???

No spotkanie już było o którym pisałam w zeszły weekend. Od czasu tego spotkania w którym mu tak zależało jest cisza. Wiec nie wiem czemu tak tego chciał i dziennie pisał jak teraz znowu milczy ja oczywiście od momenty tego smsa w którym napisałam ze nie wiem czego on chce się nie odzywam pierwsza

Dzięki… No ale u mnie pojawiły się jakieś chęci wyjaśnień po 6 miesiącach,. Teraz będzie rok jak się znamy. No on od początku miał ciężko zaufać przez były związek. Miał kontakt z była z reszta ma do teraz, ale niby się kumplują ona od dwóch lat jest z facetem i z nim mieszka. Okej.. ciężko ale trudno, ciężko mi sobie wybić z głowy to ze to nie moja wina. Mam wrażenie ze próbował ze mną coś na poważnie a js przez to ze od razu nie usunęłam Tindera to on stwierdził ze jestem hmm „łatwa” albo „niedojrzała” nie wiem.. ja mu powiedziałam ostatni tak przez przypadek ze mam problem z zaufaniem i tak tylko spojrzał i tematu żadnego jak zwykle nie zaczął.,

Chyba to jest to.. chyba racja ;( smutno mi, ciężko.. czyli naprawdę teraz jak napisze to z mojej strony tylko i wyłącznie cisza? To chyba jest jedyne wyjście z tego..

Ok bo on zaczął jeździć w pewnym momencie co 2 tyg do mnie i dawałam i on wracał do domu i wtedy mu (to był nasz ostatni raz) powiedziałam ze dla mnie taka przerwa jest za długa a on No ze z nim teraz tak jest.. ze ms nadzieje ze za pół roku nie bd stał w drzwiach ze mnie chce bo się obudził ale ja już nie bd chciała. No i ja myślałam ze my bd się spotykac itd ale on pisał porem chyba czekał na moja inicjatywę ale nie zaczęłam.. jakoś nie potrafiłam tego zrobić zawsze facet robił pierwszy krok i owszem gdyby było u nas ok to ja bym zaczęła ale ja sama nie wiedziałam czego on chce. No i od tego czasu spotykaliśmy się chyba z pół roku co hakis cxss na kawę. To ja zle postąpiłam?

Tzn ?

Okej. Ale po co on to robi? Po co on do mnie pisze? Po co jednak po tych 3 tyg napisał? Ja zerwalam kontakt, ja napisałam co chce i czego oczekuje a on odp co on. No i znowu doszło do spotkania, to po co on to robi? On chce mi zrobić na złość? On tym sposobem chce pokazać jak się ma dobrze ze mogę patrzeć i żałować? O co w tym chodzi? Bo nie kumam?