Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama Natalii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mama Natalii

  1. Plamienie mialam 2 dni, kiedy zaszlam, a 2 kreska z kazdym dniem stawala sie bardziej bordowa. Brzuch tez mnie bolal, to jest normalne. Badz dobrej mysli i tak jak Bezsil pisze wroc do duphastonu. Sciskam.
  2. Cześć wam. Widzę, że tylko ja się zbliżam do terminu @ w tym tygodniu. Nie wiem, jak to możliwe, ale nie mam nawet namiastki PMS, co było dotychczas moją zmorą. Od 3 tygodni łykam inozytol i jestem na diecie o niskim indeksie glikemicznym. Może to autosugestia, efekt placebo, a może po prostu wiosna W niedzielę strasznie bolał mnie brzuch. Kłucie bardzo nieprzyjemne i najgorsze - nie znam przyczyny. Już myślałam, że dostanę okres, ale nie i póki co cisza. Temp nieciążowa, więc już się nie łudzę. Jutro odbieram wyniki wymazu i modlę się, bym nie musiała brać po @ antybiotyku, bo będzie cykl w plecy. Pozdrawiam wszystkie.
  3. Bedzie ktoras testowac w najblizszym czasie? U mnie dzis spadek temp Tak troche wczesnie, bo to 22dc, a cykle mam 27dniowe... smutno
  4. Lena93, może to na wiosnę organizm potrzebuje więcej energii. Ja dosłownie jem i jem. Dziś się trochę podlamałam, bo pojawił się u mnie śluz rozciągliwy, lepszy niż w terminie ew. owulacji, bo wtedy miałam tylko wodnisty. Nie wiem, jak to możliwe, bo temperatura od 9 dni wysoka Pewnie w tym cyklu też nie zaciążę.
  5. Przyszlamama, tez trzymam kciuki i jestem pełna podziwu dla Twojej silnej woli co do nierobienia testu. Mnie od wczoraj bardzo męczy wzmożony apetyt. Ten inozytol mi chyba nie pomaga za bardzo. Jestem na diecie i trochę obcięłam kalorie, ale żeby po godzinie od posiłku mnie ssało Nigdy chyba nie zrzucę tej nadwyżki 2kg
  6. Gugs, trzymam kciuki. U mnie dzis temp o jedna kreske wzrosla. Jutro pewnie spadnie o 2.
  7. Gugs, ja bym już nie wytrzymała z testem. Jeszcze jakby mi się temp. trzymała wysoko, to już bym dawno sikańca zrobiła Podziwiam cierpliwość. Madzikkin, u mnie jeśli okres się spóźnia, to owu w rozpoczętym cyklu i tak wypada około 11dc, co innego, jeśli cykl ma być krótszy, wtedy owu jest wcześniej, ale wtedy po śluzie i temperaturze poznaję, że już czas zrobić test owulacyjny. Tak samo, jeśli okres jest krótszy, wtedy owu też mam wcześniej. U mnie dziś już 8dpo. Brzuch lekko pobolewa, cycki też, a cera mi się strasznie świeci Oczywiście znowu się nakręcam, że to TEN cykl i tłusta skóra to wczesny objaw ciąży.
  8. Gość gość, dziękuję. I mocno trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Justysia26. Ja ten wątek odkopuję w takie dni jak dziś - koszmarne. Piękna pogoda, powinno być lepiej, a jest gorzej. Dziś moja córeczka miałaby trochę ponad miesiąc, gdyby żyła. Nienawidzę życia za to, że mi ją zabrało, a mnie tu zostawiło. Moja córcia nigdy nie poczuje promieni słońca na twarzy, zapachu wiosny... Byliśmy dziś z mężem na spacerze, każdy mijany wózek jest jak kolejna drzazga wbijana w duszę. Bardzo dziś cierpię, bardzo, wszystko mi się przypomniało, ostatnie usg, brak tętna i poród i cisza rozrywająca serce. Nie mogę znieść tęsknoty, nie mogę pojąć tej niesprawiedliwości. Dziękuję Ci Justysiu, ale ja nie chcę nikogo zadręczać swoim bólem. Jest ten wątek i boję się go czasem, a czasem to jedyne miejsce, gdzie chcę być. Justysiu, ja myślę, że to całkiem normalne, że chcesz jeszcze zostać mamą, zwłaszcza, że wiek masz jak najbardziej ok. To jest też chyba taka potrzeba wewnętrzna przelać w jakiś sposób tę niewyrażoną miłość do utraconego dziecka na kolejne. Chcę zrobić w ogrodzie takie osobiste miejsce pamięci mojej córeczki i to jest jak na razie jedyny cel w moim obecnym życiu poza staraniami o kolejne dziecko. Pozdrawiam Wiesz Justysiu, ja też podobnie do Twojego taty próbowałam się znieczulać alkoholem. Niestety bez tego nie potrafię się oderwać od tych natrętnych myśli, poczucia winy. Teraz mąż mnie pilnuje, ale niczego wieczorem tak mi nie brak, jak podwójnej lampki wina Ja mam olbrzymie poczucie winy, wydaje mi się, że to przez moją dietę łożysko nawaliło. Cały czas się truję tymi myślami. Jedyne teraz, co mnie powstrzymuje przed piciem, to starania.
  9. Xxx, gratki Spokojnych 9 miesięcy i szczęśliwego rozwiązania. U mnie dziś temperatura 37,3, więc owulka chyba była. Czy się wstrzeliliśmy z mężem w odpowiedni moment - czas pokaże.Teraz czekam na 4 kwietnia- termin @ i wtedy zatestuję. Na razie bez objawów nie licząć lekkiego pobolewania piersi. Zobaczymy, co będzie 10dpo. Od dziś pokrzywa Ja myślę, że jak raz, dwa razy w roku okres się spóźni, to nie ma co panikować. Jak miałam 20+, często właśnie 2 razy w roku, na wiosnę i i późną jesienią okres mi się przestawiał.
  10. Emila Tak mi przykro Przytulam wirtualnie i życzę dużo siły w tym trudnym czasie.
  11. Madzikkin, trzymam kciuki. Czekamy na wieści. Ja juz chyba po owulacji. Jakos nie czuje, zeby cos z tego bylo. Wczoraj sluz ok, dzis juz lepki, a temp jakos tak wooolno rosnie od 3 dni. No i wczoraj pozytywny test owu. Nic, teraz najgorsze - czekanie do terminu @.
  12. Dyśka, dzięki. Pomogłaś mi podjąć decyzję. Ja samą owulację w ciążowym cyklu miałam bez objawów, poza śluzem, który był wtedy idealny, rozciągliwy. Chyba nie ma reguły, trzeba się tez wstrzelić z seksem. Dziś udało mi się kupić inozytol bez dodatków, 5 aptek odwiedziłam, ale dostałam Swansona. Mnie zależy też na poprawie nastroju, lepszym śnie, zobaczymy, jak będzie. Emila, kciuki zaciśnięte.
  13. Bezsil Przykro mi. Ale nowy cykl - nowa nadzieja. Dla mnie niestety każdy kolejny 1 dzien okresu to placz i poczucie bezsensu, trudno mi się pogodzić z porażką i bardzo przeżywam. Ale tak w 3 dniu cyklu odżywa nadzieja, że może teraz, w tym nowym cyklu się uda. Aha, Bezsil i miałaś rację kochana. Skierowanie ważne. Przełożyłam badanie na 26.03 bez problemu. Moja miesiączka w tym cyklu to istna rzeźnia. Chinina robi swoje. Dziś szukałam jakichś leków na depresję bez recepty i w składzie jednego znalazłam Inozytol(wit b8), która - i tu moje zdziwienie, bo o tym nie słyszałam -- podnosi progesteron. Jak któraś ma doświadczenia z suplementacją tą witaminą, to niech się podzieli Apka na telefonie wyznaczyła mi owulke na 19.03. Poki co na czole mam pryszcza- diodę, ni to wygnieść, ni to zatuszować. Masakra. I to w trakcie okresu taki syf wyskoczył. Dobrze, że dziś zimno, to w czapce chodziłam, a teraz zaczeska a'la grzywka
  14. Bezsil, kochana dziekuje. Niestety z rana zobaczylam na papierze krew, wiec nawet testu nie wyciagalam. Za to mocno trzymam kciuki za Twoje testowanie i 2 tluste krechy Ja szykuje dzis Schweppsa na lepsze skurcze i oczyszczenie plus szalwie. Najgorsze, ze we wtorek wpisano mnie na posiew, bede musiala przelozyc, a nie wiem, czy skierowanie bedzie jeszcze wazne. Znowu ... z tylu.
  15. Milcia, może zrób badanie bety albo test ciążowy innego producenta.
  16. Bezsil, robiłam w poniedziałek owulacyjny i też pozytyw, czyli kreska testowa grubsza od kontrolnej. Za to teraz zmierzyłam temp i 37,3. Mąż chce, żebym jutro znowu zrobiła sikańca. To pewnie znowu będzie powtórka z wtorku Zrobiłam też test dzień przed terminem owu wyliczonej przez apke FF, to był 11dc i wtedy też był pozytyw. Potem już nie testowałam aż do ostatniego poniedziałku, bo miałam skok temperatury.
  17. No wlasnie teraz juz zero objawow. Ani piersi nie czuje, ani brzucha, ani pryszczy.
  18. Bezsil, doskonale znam tą niecierpliwość, ja np. jedyny pozytywny wynik testu ciążowego miałam dopiero w dniu spodziewanej @, więc nie trać jeszcze nadziei. Ja nie robiłam jeszcze testu ciążowego, czekam do jutra, ale wydaje mi się, że okres dostanę, bo dziś spadła mi temperatura do 36,9. W cyklu ciążowym miałam przed terminem miesiączki 37,5. Nie mam też żadnych objawów. Już wczoraj czułam, że nic z tego, popłakałam sobie, jak miesiąc temu. Wczoraj robiłam za to znowu test owu i znowu pozytywny, tzn testowa kreska ciemniejsza od kontrolnej, mam chyba totalnie rozwaloną gospodarkę hormonalną
  19. Witajcie. Pisałam w lutym jako "umarłam razem z córką". Dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Dziś znowu mam tragiczny dzień. Mnie jest tym ciężej, że nie mam innych dzieci, a jestem już przed 40-tką. To była moja jedyna ciąża, na wizycie kontrolnej stwierdzono małowodzie i słabe tętno. Nie minęło kilka godzin i stwierdzono śmierć mojej córeczki w 7 miesiącu. Sekcja wykazała zawał łożyska. Wiem, że w kolejnej ciąży będę musiała wstrzykiwać sobie w brzuch heparynę, żeby zminimalizować ryzyko powtórki, ale i tak nic nie wyeliminuje tego ryzyka całkowicie. I to mnie przeraża. Najgorsze w tym życiu jest to, że nie ma limitu nieszczęść. W tym miesiącu staraliśmy się z mężem na pół gwizdka, ale chyba nic z tego, bo dziś temperatura mi spadła. Przez to dopadła mnie znowu rozpacz, atak histerii, wróciły wspomnienia porodu i cisza po nim. Codziennie z trudem zwlekam się z łóżka, wszelkie działanie straciło dla mnie sens, nie widzę nadziei na przyszłość, nic mnie nie cieszy, jestem chodzącym smutkiem, straciłam wiarę w Boga. Jedyne co mnie cieszy po przebudzeniu to świadomość, że jestem jeden dzień bliżej mojej własnej śmierci, a wtedy może spotkam moją córeczkę. ;( Justysia, przerażające, że los jest tak okrutny dla jednej osoby Bardzo Ci współczuję, ja nie potrafię żyć bez córki, już teraz zastanawiam się nad leczeniem psychiatrycznym, bo coraz gorzej ze mną zamiast lepiej, więc nie wiem, co by ze mną było, gdybym doświadczyła śmierci innych bliskich mi ludzi. Przytulam Cię mocno wirtualnie.
  20. Malina82, gratulacje!!! U mnie dzis spadek temperatury do 37,1. W nocy brzuch troche bolal, coraz bardziej nastawiam sie na @.
  21. Bezsil, ale to tylko, jeśli nie masz oporów przed piciem niezbyt smacznych płynów Mnie to cofa po każdym łyku Łopatka, a Ty badałaś może kortyzol? Tak piszesz o tym stresie ... Podwyższony kortyzol generalnie rozpieprza hormony, zmniejsza min. poziom tego nieszczęsnego progesteronu. Sama jestem chodzącym stresem i robię, co mogę, żeby sobie nie dokładać, ale życie to nie bajka
×