Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Onkosfera

Zarejestrowani
  • Zawartość

    10847
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez Onkosfera

  1. No widzisz, przyjęło się "komorniczka" a nie "pani komornik", co jest w sumie logiczne, bo język ma tendencje do uproszczeń i skrótów, a nie żeby sobie robić pod górkę.
  2. A jak ma być komornika? Komornica? Co ci znowu Bombel nie pasi? Poza tym to normalna nomenklatura w tym środowisku. Tak Bolek, Twoje przypuszczenia są słuszne, pracowalam w takiej kancelarii i mam dość bliskich znajomych w tym zawodzie: dwóch facetów i jedną babkę. To są normalni ludzie, nie żadni przestępcy. Też się burzą na to co wyrabiaja niektórzy "slynni" komornicy, oraz tym że często pozostają bezkarni bo mają szerokie plecki. A co do przepisów egzekucyjnych, to nawet nie wiesz jak bardzo są poyebane i często sprzeczne same w sobie. Sposobów naliczania opłaty jest kilka w zaleznosci od interpretacji komornika oraz sądu pod który podpada. I co zrobisz? Nikt nie potrafił tego posprzatac, ani platforma, ani tym bardziej pisiory. Nie opłaca się. Bur.delem w egzekucji i rzekomym rozprawianiem się z tym nabija się punkty u "sówerena"
  3. Nie mowiles nic o kawie. Dokladnie spytałes czy pracuje w kancelarii komorniczej lub czy mam faceta komornika: To jak? Dlaczego nie przyszło Ci do głowy, że mogę być komorniczką? Szczerze proszę. Nie doszukuję się dyskryminacji. Czytam Twoje posty i od dawna wiem jaki masz stosunek do kobiet. Nie ukrywasz tego. Ataku też się nie doszukuję. Trochę uśmiecham się pod wąsem, tak bym to ujęła. Natomiast nie wyjaśniłes mi dlaczego Twoim zdaniem "udaję, że nie wiem o co Ci chodzi". Może wyjasnisz teraz?
  4. Czego udaję że nie wiem? Tłumacze Ci dość dokladnie o co mi chodzi. Nie popieram działalności przestępczej na granicy prawa w żadnym zawodzie. Ciekawe, że nie założyłes, że jestem komorniczką. Nie wiem czy wiesz, ale w tym zawodzie jest coraz więcej kobiet. Aplikantów jest pół na pół. No ale dla Boleczka czas się zatrzymał, co? Baba moze pisać tylko z kuchni, ewentualnie z sekretariatu.
  5. Nie niby, tylko w majestacie prawa. Komornik musi zarobić, przecież to normalny "przedsiebiorca"(piszę to w cudzysłowiu bo przedsiębiorca nie jest ale stosuje się do niego takie przepisy jak do osoby prowadzącej dzialalnosc gospodarczą), pracodawca. Poza tym to niewdzięczna robota, ktoś miałby to robić za darmo? Z jakiej racji? Tak jak mowilam, lepiej by to był zawód na budżetówce, pracownicy sądów. Tylko że wtedy skuteczność byłaby jak w egzekucji skarbowej. Kilka procent bodajże. Zarobek jest motywacją do skuteczniejszej pracy, bo od bezskutecznej egzekucji komornik nic nie zarabiał (pis wprowadził nowe przepisy że teraz costam się na koniec nalezy od wierzyciela)
  6. No dobra, ale Ty gadasz jak dłużnik. Jakie wakacje, jak dlug niesplacony? Powyżej pisalam, że mógł być to wniosek wierzyciela. A przepisy pozwalają na to.
  7. Przepraszam. Albo wierzyciel był cięty. Czasem wierzyciel sklada takie wnioski, że komornik nie może odmowic wykonania tych czynności.
  8. Ta partnerka musiałaby złożyć powodztwo przeciwegzekycyjne. Takie są przepisy. Inna rzecz, że komornik musiał być wyjątkowo cięty na dłużnika i chciał mu dowalić. Nie musiał tego robić.
  9. Nie wiem czy wiesz, ale takie są przepisy że mogą zajmować, jeśli coś jest w uzytkowaniu dluznika, np auto ewidentnie stojące na podjezdzie pod domem. A dalsze przepisy przewidują możliwość złożenia powództwa przeciwegzekucyjnego, jeśli wlascicielem pojazdu rzeczywiscie jest ktoś inny. Powiem Ci tylko, że w ramach przepisow, komornik może dopier.dalac dluznikowi jak każdy inny urzędnik. Może być normalnym czlowiekiem albo psycholem. Jak każdy czlowiek w innym zawodzie.
  10. Powinni być pracownikami sądów tak jak w latach 90. Na tym.polega egzekucja komornicza, że komornil sprzedaje "okazyjnie". Dłużnik mógł przecież sprzedać ten samochód za 20 tys i oddać dług. Nie zrobił tego? Pokazuje faka wierzycielowi? No to egzekucja, teraz ma boleć
  11. Ci którzy wiedzą jak się migac, to się migają. A komornicy nie "żerują", tylko oddają kasę wierzycielom. Są urzędnikami państwowymi, wedle przepisow prawa zaś funkcjonują jak osoby na działalności gospodarczej, stąd stereotypowe gadki o "żerowaniu czy "zabieraniu". Komornik od traktora to zwykły przestępca, który moze trafić się w każdej grupie zawodowej.
  12. To ostatnie zdanie bezsprzecznie prawdziwe
  13. Chodziło mi o to, że "dobrodziejstwo inwentarza" jest teraz korzystniejsze dla dziedziczacego, niż przed zmianą przepisów.
  14. Nie generalizuje. Mówię Ci tylko jak to wygląda z zewnątrz, ze strony osoby niezaangażowanej emocjonalnie. Jakbym zabujala się w dłużniku, to pewnie bym na głowie stanęła żeby jakoś zamknąć temat takich problemów.
  15. Ma gorzej bo dlugi źle świadczą o nim. Że niezaradny, niegospodarny itp. Oczywiscie rzecz do omówienia z przyszła żona, wiedz, że ludzie takie wałki umieją wykręcić żeby nie płacić, że wszystko się da.
  16. Chodziło mi o spektakularne przypadki roztrąbione w mediach. Wrzucam ich do tej samej grupy co ofiary rodziców-patoli, żądających alimentów od dzieci które porzucili (a alimenty na rodzica są bezterminowe).
  17. Niektórzy mają takie dlugi na mocy starych przepisów. Np dzieciaki, co odziedziczyli po rodzicach menelach. Teraz "z dobrodziejstwem inwentarza" jest z deka korzystniejsze dla spadkobiorcy, o ile się nie mylę.
  18. Można brać ślub z osobą zadłużoną i zrobić rozdzielność majątkowa. Oprócz tego trzeba na wszystko mieć papiery, tzn cały majątek (samochody, nieruchomości, rzeczy podlegające zajęciu) powinien być przepisany na osobe niezadłużoną Natomiast inną kwestią jest to, czy warto urządzać się w mieszkaniu, które jest zajęte przez komornika. O ile nie zostanie splacone, to i tak pojdzie na licytację. Można odwlekać pare lat ale trzeba mieć nerwy ze stali i mentalność huby. No i wiadomo, że facet dłużnik slabo wygląda jako materiał na męża czy ojca, bo dług świadczy o tym że nie umie zarządzać swoimi finansami (czy bronić swoich interesów - wypadek spadku z długami)
  19. To był i film? Wielka szkoda dla kafeteryjnej kinematografii, że został usunięty. Może znajdą się naśladowcy? Czekam wystrzały kreatywności bo sadol już przeczytany od deski do deski.
  20. Z tego, co widzę, niewiele osób chciało brać udział w dyskusjach o mos/znie. Myślałam też, że pojawią się jakieś fotosy dokumentujące te performanse...
  21. Z tego, co widzę, niewiele osób chciało brać udział w dyskusjach o mosznie. Myślałam też, że pojawią się jakieś fotosy dokumentujące te performanse...
  22. O. Kto naciągnął mosznę na słoik??
  23. Myślałam... ten kapslok... Dobra pożegnam się. Dobranoc wszystkim i miłej dalszej przepychanki.
×