Nie wszystkie nastolatki takie są. Moi siostrzeńcy. Chłopiec to typowa studnia bez dna. Tylko gry, gry i gry. Konsola, laptop lepszy komputer, komórka... A jak wyjdzie jakiś bonus czy dodatek to podobno w ogóle mają dramat
Jego siostra natomiast lubi chodzić po lumpeksach z przyjaciółką. Zobaczyły w jakimś programie, że dziewczyna kupuje tam fajne ciuchy i je przerabia bardziej na swój styl. Wygląda bardzo dobrze. Oczywiście też chce pieniądze na kosmetyki. Ale ma 17 lat i wystarczy jej jeden, porządny podkład. Nie osiem.
Autorko, trochę rozpieściłaś córkę, tak jak moja siostra syna. I też teraz żałuje. Może porozmawiaj z córką i wyznacz lmit. Np. 150 zł miesięcznie na co tylko chce i ani grosza więcej. Przecież ty ją utrzymujesz, więc o jedzenie się nie musi martwić. Powodzenia!