HerbacianaRóża

Jak najbardziej. Mamy w tej sprawie to samo podejście

Wiem. Tylko "żadnych rzęs żadnych paznokci " zabrzmiało jakby absolutnie każdy przejaw dbania o siebie był zły

To był przykład... Człowieku. Dobrze, może być 500 zł. Lepiej?

Dbanie o paznokcie to nic złego. Nie mam na myśli tipsów, ale ładny manicure, estetycznie przycięte paznokcie pomalowane na ładny kolor to coś, co jak najbardziej może robić młoda dziewczyna.

Nie wszystkie nastolatki takie są. Moi siostrzeńcy. Chłopiec to typowa studnia bez dna. Tylko gry, gry i gry. Konsola, laptop lepszy komputer, komórka... A jak wyjdzie jakiś bonus czy dodatek to podobno w ogóle mają dramat Jego siostra natomiast lubi chodzić po lumpeksach z przyjaciółką. Zobaczyły w jakimś programie, że dziewczyna kupuje tam fajne ciuchy i je przerabia bardziej na swój styl. Wygląda bardzo dobrze. Oczywiście też chce pieniądze na kosmetyki. Ale ma 17 lat i wystarczy jej jeden, porządny podkład. Nie osiem. Autorko, trochę rozpieściłaś córkę, tak jak moja siostra syna. I też teraz żałuje. Może porozmawiaj z córką i wyznacz lmit. Np. 150 zł miesięcznie na co tylko chce i ani grosza więcej. Przecież ty ją utrzymujesz, więc o jedzenie się nie musi martwić. Powodzenia!

Tak, pewnie. Wcale ci nie wierzę ale nie zamierzam kontynuować tej rozmowy. Mam nadzieję, że ułoży ci się jeszcze w życiu.

Im mniej alkoholu w organizmie tym lepiej, więc tak. Zmieniłoby

Zaczynam dostrzegać źródło twojego problemu.

Przynajmniej miałeś kobietę. Pomyśl sobie, że piszą tu tacy, którzy nawet nie dotknęli Może jak będziesz pił mniej piwa i o siebie zadbasz i wrócisz do formy to coś się zmieni?

Nie znasz żadnego utrzymanka konkubiny, narzeczonej lub bogatej żony? Dziwne. Nie łam się, może jeszcze kiedyś znajdziesz... Nigdy nie miałeś dziewczyny? Smutne...

To, że ty się nie spotkałeś nie znaczy, że takich ludzi nie ma Pieniądz rządzi światem. Tutaj się z tobą zgodzę. Na kasę lecą i mężczyźni i kobiety. Nie ma co się oszukiwać. Pieniądze bardzo ważna rzecz. Ale nie najważniejsza i myślę, że nawet przeciętniacy mogą znaleźć sobie fajną partnerkę. Niekoniecznie piękną, ale fajną.

Znam takie, co mówią. I spotykają się z facetami, którzy właśnie takich pań szukają. I wszyscy zadowoleni, a przynajmniej tak wyglądają. A to jedna dziewczyna na świecie? I coś mi się nie wydaje, że o jej serce tu chodzi...

Nic tak nie poprawia humoru jak czytanie wypocin kolesia, który obraża kobiety na damskim forum Autorze, na litość. Czy jakaś pani przystawia ci pistolet na randce do głowy, wydaje rozkaz "płać!" po czym idzie do domu? Nie? To znaczy, że nie musisz za nią płacić. Możesz odmówić.

Wiesz co? Odejdź od niego albo zażądaj ponownej wizyty u notariusza bez jego ojca. Jeśli się nie zgodzi rozwiedź się. Po co marnować życie na kogoś takiego. Twoja miłość nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ on widocznie też bardziej niż z tobą liczy się z ojcem. Syneczek tatusia, z tego co piszesz arogancki.