Baba

I mi temat za...blokował

Nie podałam ci linka do znalezionej alternatywy? Odwiedź mnie z tajniaka na moim tajnym koncie teraz Muszę uciekać, ale wejdę tam na chwilę.

Szatkuję kapustę, duszę ją w bulionie aż będzie miękka. Dobrze odsączoną mieszam z farszem na gołąbki, dodaję łyżkę mąki ziemniaczanej, formuję jak kotlety mielone i smażę. W osobnym garnku sos.

Widziałaś tam łoj? Dwie duszyczki dały znać o sobie

Wiem. Ja tak właśnie postępuję. Często udaję, że wierzę w to co czytam. Mam trzy kozaki na zimę. Mój był na rybach, przywiózł grzyby

Najlepiej, to zrobić oszukane gołąbki.

W necie łatwo jest udawać młodszego. Wystarczy mieć takie głupie teksty jak moje i nikt nie uwierzy, że dojrzała/stara kobieta może mieć taki zryty beret

Jak moja mama żyła, często pytała co nowego ugotowałam na święta. Pytała o proporcje, a ja najczęściej mówiłam: tak na oko. Kiedyś nie wytrzymała i mówi, Teraz już wiem dlaczego masz to lewe słabe. Zamiast do miski, wszystko sypiesz na oko

Ty mnie stale w bambuko robisz 2:0 dla ciebie

Do zup, czy do sosów? co to, ten retinol?

A ty kto?

Nie lubię cukierków, ciasteczek, batoników. W tym roku kupiliśmy może 20 czekolad?

Bo chuda bez ubrań wygląda tak samo nieapetycznie co gruba. Jeśli już chcemy narzekać. A jeszcze gorzej wygląda ciało po szybkim odchudzaniu drastyczną dietą bez ćwiczeń.

Ja przytyłam wszędzie równomiernie. Zaczęło się tak po 40 tce i nawet mi się podobało. Tak mi się podobało, że przegapiłam stan alarmowy. U osoby niskiego wzrostu każdy kilogram liczy się razy 3 Proces tycia się zatrzymał i chyba w tym roku coś straciłam. Nie odchudzam się. Coraz częściej przechodzę obojętnie obok cukierni. Raz na dwa miesiące sama ciasto piekę i lody mi się przejadły.

Nie mam refluksu. Z mięsa najbardziej lubię piersi kurczaka, uwielbiam zupy i surówki, nie ma Libed racji z babami śląskim, a doopa mi rośnie od ciast

Kolejny z refleksem Od listopad leży mi pod stolikiem laptop. Już po zakupach.

Nie powtarzaj dwa razy młodzieńcze. Jo jest ślepawo, nie głucho Wkleiłam pierwsze z brzegu jakie mi wyszukiwarka pokazała. Chodziło o cenę. Nie o mój gust. Młodzi lubią mieć widoczne logo marki. Bez znaczenia, że but brudny i zdeformowany (nie wszyscy, ale większość). Ja wolę kupić 2/3 pary tańszych na jeden sezon, niż w jednych szpanować 3 lata.

A ja mam refluks i się nie chwalę

Te fotochromy są właśnie po to, żeby nie zmieniać na przeciwsłoneczne ( np. w aucie gdy słońce wali po oczach) i nie nosić ze sobą nakladek. One zmieniają barwę tylko pod wpływem światła.

Fotochromy? Mój też ten bajer zamówił. Nie trzeba zmieniać na przeciwsłoneczne.

Wiesz co mnie zastanawia? Jak szkła będą reagować przy nagłych zmianach temperatury. Wiesz. Zima, minus 15, wchodzę do sklepu i co? Ciemność widzę?

Jak w/w. Wszystko czas pokaże. Moja bratowa robiła niedawno taki zabieg w czeskiej klinice prywatnej, ale ona miała tam coś na dnie oka. Każdy przypadek inny.

Jak odbierzemy, zobaczymy. Do tej pory mieliśmy zwykłe.

Czyli nie warto robić tego zabiegu? Mi okulary nie przeszkadzają na nosie. Do tej pory używałam tylko do czytania, ale wczorajsze badanie wykazało, że musimy mieć do bliży i dali. Dlatego wzięliśmy progresywne. Nie wiem jak mój to ogarnie przez cały dzień.

Nie. On ma 3 razy słabszy wzrok ode mnie. I to jest właśnie powód naszego długiego stażu