-
Zawartość
2954 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Baba
-
No. Przy jego piosenkach graliśmy w butelkę. Wiesz o czym mówię? Kręci się butelkę na dywanie, przy kim się gwint zatrzyma trzeba go pocałować albo dać cukierka. Ja miałam największe szczęście. Zawsze do domu przyniosłam kilogram cukierków. Fajnie graliście. Dobranoc
-
Przesluchałam wasze propozycje. Wszystkie dość popularne.
-
Trudno mi powiedzieć jaki jest mój. Szperam po wszystkich gatunkach. Wpadnie mi w ucho, albo nie. Kiedyś tego pana lubiłam słuchać.
-
W tych latach jeszcze rzeźbiłam nos żeby był pyrkaty. W wolnym tłumaczeniu. W nosie grzebałam
-
Nie wiem kiedy ona zaczynała karierę. Wiem, kiedy tato kupił pierwszy magnetofon kasetowy To było gdzieś w połowie lat 80 tych.
-
Jak i ja w tamtych latach
-
Co do zakochania. To jeden z moich ulubionych wokalistów. Kiej by chcioł, to i w agreście bym mu dała. Buuuuuzi
-
Pewno chodzi o Normana z zespołu Smokie. On, to taki pitu pitu do przytulania na prywatkach. Masz coś lepszego.
-
Skoro mowa o energii i dawnej muzyce, to ta pani była dla mnie przez jakiś czas number one.
-
Nie będę kłamać. Co innego mi w duszy gra
-
To miał być zabawny komentarz do tekstu piosenki. Nie wyszło. Nie złapałeś.
-
A znasz solowe nagrania Anety z zespołu Abba?
-
A na cholerę ty mi potrzebny
-
Czego jeszcze słuchasz z tamtych lat?
-
Sądziłam, że Mirellę pamiętają tylko osoby z pokolenia moich rodziców
-
W prawdziwym życiu tak robię. Tym realnym.
-
...a ty już 10 rok to wałkujesz...
-
Ja tak lubię robić Często cierpliwość popłaca, szydlo samo wychodzi z worka.
-
Jedzenie i ubranie można łatwo zdobyc/dostać, gorzej z kasą na leczenie. Nigdy finansowo nie wsparłeś chorej osoby?
-
Ale było bardzo popularne i wychwalane pod niebiosa w Ameryce. Owszem. Nastąpił przełom, bo ludzie myślący zaczęli głośno wyrażać swój sprzeciw. Wspomniałam o tych dwóch bardzo znanych autorytetach tylko po to, żeby wytłumaczyć swoje postępowanie. Moje doświadczenia dają mi lepszą "naukę" niż teorie obcych ludzi. Co innego instrukcje obsługi jakiegoś sprzętu czytam z zapartym tchem od śrubki, do śrubki
-
A w torebce telefon
-
Teraz byś już pewno nie rzuciła
-
To insza inszość. Mam cierpliwość do wykonywanej pracy, nawet tej, którą dopiero poznaję. Do remontów! Ale nie do niego
-
Ja tak mam. To się tyczy ludzi ogólnie. Coraz bardziej męczy mnie ich jazgot i pozerstwo.
