Czytam i myślę, że żyjecie w jakimś matriksie. Wyjdźcie z niego w końcu, znormalniejcie i przyjdźcie na to nowe forum, które wciąż zdaje się być dosyć ambitne.
Tatuaże nie są niczym ponadczasowy i dlatego mnie dziwi jak bardzo ludzie pokładają w nich swe nadzieje na wyrażenie swojej tożsamości, podczas gdy po 10 latach wyblakną one i nie będą oddawały charakteru osoby sprzed tych 10 lat a ślad zostanie dalej.