Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marawstala

Zarejestrowani
  • Zawartość

    20699
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez marawstala

  1. Naprawdę mam to w nosie co se zrobi ze swoim życiem i swoją kasą, teraz rozumiesz czy mam Ci to przeliterować? : )
  2. Niech robi co chcę... chce to płaci a jak nie chce to może udawać, że nie ma dziecka.
  3. marawstala

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    ... czyli najlepiej przemyśleć sprawę pod kątem najlepszej opcji dla Was razem, a nie z osobna...
  4. marawstala

    Żona nie chce się do mnie wprowadzić.

    Ciężko będzie Wam to pogodzić bo macie całkiem różne wizję przyszłości... Ty jej nie rozumiesz co było widoczne w tym, że chciałeś by została w pracy która była dla niej męka, i nie widzi miejsca dla siebie tam gdzie Tobie byłoby dobrze... Ktoś tu musi się ugiąć jeśli chcecie być razem, ale niewiadomo czy krzywdy sobie tym nie wyrządzi... moim zdaniem w mieście pracę szybciej znajdziecie więc jeśli jest tu problem finansowy to może niech to przeważy szale (?) nie wiem
  5. marawstala

    Wesele prośba o poradę

    Martwienie na zapas... nie znam Waszych rodziców, ale niekoniecznie musi być tak jak piszesz. A jeśli będzie to wtedy się zastanawiajcie...
  6. marawstala

    obrazy malowane po numerach

    Masz ochotę to działaj... jeśli chodzi o czas to każdy ma inne tempo i umiejętności. Rób w swoim tempie.
  7. marawstala

    obrazy malowane po numerach

    Na FB widziałam taki malunek i gdyby nie to, że ktoś się dopatrzył w tym malowidła po numerach to sama bym nie zgadła... malowidło profesjonalnie wyglądało : ) Osobiście nie korzystałam, jedynie wiele lat temu jeszcze tak bardziej amatorsko jak sama uczyłam się malunku... na bazie siatki i skali przenosiłam na papier ten projekt przedstawiający witraż (i mam go nadal gdzieś tam w domu) tak też można się bawić... http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Wyspianski/Images/Bog_Ojciec.jpg
  8. A to dziękuję : ) jeszcze trochę i będzie pełna wypowiedź... nie moja ale co tam ważne że na temat : )
  9. No chciałby się 'bawic' ale na własnych zasadach... jego temat to w sumie ma prawo być tu gospodarzem i może mówić fora ze dwora jeśli gość mu nie psuje .)
  10. No dobrze jak już mnie wykluczyliśmy to jest tu ktokolwiek z kim chętnie chciałbyś popisać? : ) Moze nie wie, a też chętnie chciałby popisać...
  11. Trudno, albo przyjmujesz albo odrzucasz to co ktoś ma do przekazania : )
  12. "przyjmuje takie, a takie odp... a reszta mnie nie interesuje" : )
  13. Inaczej nie dało się tego skomentować... no tak... jest to marnotrawstwo czasu bo odp się nie zgadzają z autora widzimisię...
  14. Jeśli moje odp nie wystarczają to dopisz sobie swoje i podpisz moim nickiem... wtedy będą szyte na Twoja miarę : ) i w pełni Cie usatysfakcjonują
  15. A to nie wiedziałam, że piszemy o konkretnej osobie... Czyli nie znają się, ale ten wie że babeczka jest majętna... zaciążyła i nie chce go w swoim życiu? No to w tej sytuacji był nią zainteresowany, ale historia zakończyła się na tym, że został dawcą nasienia. I tyle z tego...
  16. Wiadomo, że nie będzie tym zainteresowany... ale mimo wszystko jeśli dojdzie do zapłodnienia to on się do niego przyczyni : ) A jeśli będzie wiedział, że babeczka zaciążyła to ma wybór albo się poczuwa albo nie...
  17. To już jego sprawa co spędza mu sen z oczu... nie moja, zapytałeś to napisałam co na ten temat myślę... bez jego nasienia nie będzie dziecka czyli ma wpływ na swoje i nie swoje życie.
  18. Za powstanie człowieka : ) bo nie było to niepokalane poczęcie Ma to znaczenie w przypadku gdyby był sprawcą wielu ciąż i później te jego nie jego (jak wolisz) dzieci zaczną się między sobą wiązać i mnożyć...
  19. Tak nadal będzie wspolodpowiedzialny... przecież to się nie wymaże nawet jeśli nie będzie miał kontaktu ze swoim potomkiem... to jest dawca nasienia
  20. I tak i nie... jakby nie było to jego bejbik Ale żeby nie było to babeczka jeśli była w pełni władz umysłowych chyba wie, że to ona będzie w ciąży... więc ryzyk fizyk... jej ryzyko bo facet w każdej chwili może się wymiksować i może mieć całą masę bejbikow z takich jednonocnych przygód.) I nie można tego nazwać wykorzystaniem jeśli było to dobrowolne...
  21. Nie, ale w życiu miałam sytuację z ex koleżanka która non stop obciążała mnie swoimi problemami... trwało to długo i wtedy czułam się wyczerpana : ) Tutaj nie, ale prawda jest taka że ok. można popisać bo czasem samemu dochodzi się do fajnych wniosków i to nam samym może pomóc... ale komuś niekoniecznie jeśli cel tych tematów był inny np wygadanie się
  22. Wywalić zła energię i obciążyć nią kogoś...
×