marawstala

Czyli sam widzisz, że nie wszyscy czekają aż to ktoś się zacznie do nich kleić...

Do jednych się kleją do innych nie, cóż jeśli tak bardzo Ci zależy na tym szczęściu to trzeba się trochę wysilić, co nie... a nie że chciałbym ale mi się nie chce bądź inna wymówka i narzekania, że samo nie przyjdzie : )

Rozejrzyj się po ulicach, serio : )

To sobie chce... i może mieć tak samo jak autor.

Chyba nie mam już nic do dodania... zresztą ten temat jest co jakiś czas wałkowany i końca nie widać... : )

Chyba fajnie jak masz też inna misje, cel czy co tam chcesz a nie jedynie upolowanie babeczki... : )

No i dobrze piszą, ale zakazu chyba nie było... jak będzie Ci dobrze w pojedynkę to i z kimś tym bardziej bo już na starcie jesteś szczęśliwą osobą nie czekając na to aż ktoś Ci to szczęście da... bądź spłynie z nieba bo to tak nie działa.

No tak, ale to już inny temat. W każdym razie nikt nie pisał, że ma coś sobie odpuścić...

Ale przecież nikt Ci nie broni żyć tak jak chcesz... bardziej chodziło o to, że będąc z kimś nie masz gwarancji, że to szczęście osiągniesz bo można tak gonić za króliczkiem w nieskończoność szukając go nie tam gdzie tak naprawdę trzeba. Chyba o to chodziło.

Zresztą do tego co minęło możesz też podejść w ten sposób myśląc, że było ciężko (i tylko Ty wiesz jak bardzo) ale jednak przeżyłeś ten etap... można powiedzieć, że wyszedłeś z niego zwycięsko... czyli pogodzenie się z tym co było bo walka z duchami przeszłości to jak walka z wiatrakami. Dobrego dnia

Oni chyba potrafią i muszą zachować zdrowy dystans do spraw pacjenta/klienta... posiadają takie umiejętności Nie szkoda bo nie jest ofiarą ma wpływ na swoje myśli, działania... ale jak to mawiają nie odrazu Rzym zbudowano.

Utknął w bańce skrzywdzonego chłopca i może nie chce z niej wyjść póki co... taki autosabotaż Nie jestem psychologiem : )

Wiadomo, że nie zadziała tu magia : ) ale filmik dobrze robi głowie (moim prywatnym zdaniem) i lepiej skupić uwagę na tym co nas wspiera...

Wczoraj trafiłam na chyba dobry materiał o niskim poczuciu wartości... o tym jak można je podnieść (kanał chyba ok. jak lubisz rozmyślać) : )

Jak ktoś ma fobie społeczna to jego uwaga non stop przetwarza to co ktoś o nim myśli, jak patrzy itp itd I owszem druga strona niekoniecznie musi nas lubić co jest całkiem normalne, ale może też być tak, że w ogóle o nas nie myślą a ich reakcje są podyktowane czymkolwiek (bez zagłębiania się w to bo i po co to robić) nie jesteśmy pępkiem świata wokół którego skupiona jest uwaga każdego : )

Taki relaks : )

A polecam ten kanał : ) nie na temat ale polecam posłuchać i obejrzeć proces...

Nie będę strzelała... niektóre babeczki podają swoim dzieciom wodę z miodem i cytryną

Galwan ponoć radzi sobie z nadreaktywnością, byłaby to seria zabiegów (krótkich i nie aż tak drogich bo zabieg nie jest obecnie aż tak popularny) A tak poza tym to chyba laser... W domu to wiadomo, dobrze dobrane kosmetyki (serum z witaminą C bo delikatnie rozjaśnia)... obowiązkowo krem z spf Naczynka są płytko umiejscowione dlatego bardziej niż u innych je widać... taki u)r)ok tej cery.

Jak myłam je w ten sposób: na mokre włosy nakladalam odżywkę czy tam maskę (na chwilę więc działanie takie samo) a na samą nasadę szampon później spłukiwanie i ponownie szampon to kolejnego dnia wyglądały lepiej... ale gdzieś chyba słyszałam, że jak potrzebują codziennego mycia to też spoko tylko szampon powinien być łagodny dla skóry głowy bo to od niej zależy jak włosy w przyszłości będą się prezentowały... Peeling enzymatyczny albo nawet ziarnisty co jakiś czas warto użyć bo to też trochę pomaga w oczyszczeniu skalpu.

Nie podawanie wymiarów albo wymiary nieprecyzyjne... Tak jak kiedyś trafiłam na rozmiar obuwia wkładka wewnętrzna 25cm i dopisek, że są większe niż typowy rozmiar 39 (na bucie widniał ten rozmiar) no to coś tu nie halo

schodzący jak sama zauważyłaś chyba musi zejść... nowy dość wolno rośnie i nic na to nie poradzisz... trzeba się uzbroić w cierpliwość, nie gmeraj przy nim bo se go jeszcze uszkodzisz Ale jak boli bądź wygląda niepokojąco to nie zaszkodzi jak odwiedzisz specjalistę.

Jak popatrzycie na wszystkie działy to będziecie miały pełen obraz sytuacji jaka tu mu miejsce...

Przedszkole nie jest obowiązkowe, ale z pewnością łatwiej jest przysiąść nad jednym dzieckiem (własnym) i je ogarnąć niż nad całą grupą gdzie tego czasu z pewnością jest mniej dla każdego... Jak już rodzic tak się boi że dziecko się zgubi w przyszłości a to może je czegoś nauczyć... też nie jest jakiś Harvard żeby rodzic sobie nie poradził... Co do siedzenia przed laptopem... nie wiem jak to w pełni wygląda, ostatnio rozmawiałam z jedną mamą która ma 3latka w przedszkolu, a tam grupy wiekowe są mieszane i na 25 dzieci (dzieci chyba 3, 4 i nie wiem czy też 5 letnich) przypadają tylko 2 panie! to sobie możesz wyobrazić ile tego czasu WOLNEGO mogą mieć : ) wg mnie samo pilnowanie żeby żadnemu nic się nie stało jest wystarczająco pochłaniające

Nie zginie, ale jak się boisz że będzie w tyle to w domu też rodzice mogą coś tam z dzieckiem przerobić i nauczyć nie czekając jak jakaś obca pani bądź pan odwali czarną robotę...