marawstala

Spoko... zmieścisz się i Ty .)

Obcym może trochę zwisać czy rada która dają jest użyteczna dla Ciebie i czy nie popełnisz błędu jeśli się posłuchasz... bliscy są bardziej ostrożni w tym temacie... ważniejsze jest, żeby to była Twoja decyzja...

Dzięki, trwają sobie już dość długi czas, ale nie jest tak, że mamy codzienny kontakt.

Jeśli chodzi o znajomości internetowe, to jedne się kończą przychodzą nowe tak jak w życiu z tą różnicą że jednak tutaj trzeba jeszcze bardziej uważać na to co i komu się powierza... różnie może być, a radzenie się w każdej sprawie obcych ludzi jest trochę bezsensu...

Nie wiem co Ci doradzić... może zamiast z wieloma osobami pisz z jedną lub dwiema... na początek Poza tym to tylko internet i obcy ludzie więc też nie ma sensu zbyt dużo od nich i tych relacji wymagać/oczekiwac, ale czasem można trafić na zaufane osoby : )

Póki co nie narzekam... jedna z tych osób zna nawet mój adres z inną czasem smsuje... nie wiem, jakoś naturalnie to wyszło.

Odbiegne od tematu ero... podczas rozwarcia ust u stomatologa czasem chyba zdarza się, że coś chrupnie siostra tak miała ale dolna szczęka z zawiasów jej nie spadła : ) https://www.colgate.pl/oral-health/articles/what-is-temporomandibular-joint-disorder-tmj

Swędzi bo goi się (?) w takich sytuacjach gdy boli to nawet Ketonal jest przepisywany... Nie wiem jeśli dziąsło nie puchnie i nie ropieje to może jest ok. musi swoje odchorować bo jakby nie było to żywa rana...

Najlepiej zostawić na jesień... z tego co wiem to laser sobie radzi, kwas kojowy, serum z wit C delikatnie rozjaśnia. Na tę chwilę trzeba nakładać krem z filtrem bo po lecie mogą pojawić się różnego rodzaju przebarwienia posloneczne...

Może chodzi o paznokcie żelowe (?)

Takie zachowanie weryfikuję znajomość i wg mnie nie należy poświęcać jej tak dużo czasu jak wcześniej... odświeżyć można jeśli ma się na to ochotę

Chyba odrobinę (kilka kg) powyżej tej w normie... Źle nie jest.

Wieś wsi nierówna... tak samo jak miasta też bywa różnie. Ale supermarkety to nawet tu budują niedaleko mnie stoją dwa dość duże jest nawet myjnia, paczkomat od niedawna... : )

Druga propozycja wg mnie całkowicie odpada... jeśli to byłby pierścionek po/od jego cioci to już prędzej bo 'rodowy' : ) a niektóre pierścionki zwłaszcza te z wystającymi elementami faktycznie zaczepiają o wszystko np o włosy podczas poprawiania.... wymiana na inny to chyba nie jest taki najgorszy pomysł...

Jak czytam to różnie z tym bywa w zależności od tego jakie obecnie łączna go relacje z ex im są lepsze tym lepiej dla Was... ale ma już jakieś zobowiązania z czym niestety będziesz musiała się liczyć...

Znajomość internetowa : )

A dojdzie kolejne dziecko i związek będzie już czysta fikcja... teraz może jeszcze jest czas by go ratować : ) nie dramatyzuje .) Ok. uciekam Miłego dnia : ) może ktoś coś innego doda bo pomysły już mi się wyczerpały : )

Tych kilka lat chyba podziałało na niekorzyść waszego małżeństwa... i tutaj wg mnie może być problem...

Dokładnie : )

Wiem bo te rozmowy to zwykle 'trucie' jakby chciał mieć kolejne dziecko to inaczej by z nią rozmawiał : ) ale może się nie da... a co przecież i tak nie rozwiodą się z tego powodu, że mają tylko jedno bo to absurd... niech może odpuści to ciśnienie na kolejnego potomka zajęć i tak ma sporo przy jednym dziecku : ) nie wiem... wiercenie dziury w brzuchu nie jest dobre, nikt tego nie lubi...

Niech z nim rozmawia : )

Co jeszcze (?) jeśli kobieta swój czas poświęca głównie dziecku (bo taką ma 'misję') to teraz tak sobie myślę, że przez to facet schodzi na dalszy plan... dziecko w pewnym sensie staje się konkurencją i nawet przez to może nie chcieć kolejnych... jakby przejął część obowiązków (czy chce tego czy nie) może wtedy miałby lepszy kontakt i motywacje w tym kierunku .)

Tak, i to chyba nie jest odpowiedni moment na rozmowy o kolejnym dziecku skoro przy pierwszym sprawdza się średnio...

Ale nie jesteś samotna matką on też powinien się włączyć...

Już teraz to głównie autorka zajmuje się dzieckiem (a przynajmniej tak pisze) więc też nie rozumiem potrzeby posiadania kolejnego... ale psychoanalizy nie zamierzam tu uprawiać bo nie moja działka. Jesli do tej pory sama zajmowała się dzieckiem to tym bardziej on nie docenia i nie czuję potrzeby posiadania kolejnego jak ma to się wiązać z np marudzeniem ze ma nadmiar obowiązków...