-
Zawartość
20704 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez marawstala
-
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Niech z nim rozmawia : ) -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co jeszcze (?) jeśli kobieta swój czas poświęca głównie dziecku (bo taką ma 'misję') to teraz tak sobie myślę, że przez to facet schodzi na dalszy plan... dziecko w pewnym sensie staje się konkurencją i nawet przez to może nie chcieć kolejnych... jakby przejął część obowiązków (czy chce tego czy nie) może wtedy miałby lepszy kontakt i motywacje w tym kierunku .) -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak, i to chyba nie jest odpowiedni moment na rozmowy o kolejnym dziecku skoro przy pierwszym sprawdza się średnio... -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale nie jesteś samotna matką on też powinien się włączyć... -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już teraz to głównie autorka zajmuje się dzieckiem (a przynajmniej tak pisze) więc też nie rozumiem potrzeby posiadania kolejnego... ale psychoanalizy nie zamierzam tu uprawiać bo nie moja działka. Jesli do tej pory sama zajmowała się dzieckiem to tym bardziej on nie docenia i nie czuję potrzeby posiadania kolejnego jak ma to się wiązać z np marudzeniem ze ma nadmiar obowiązków... -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Trochę bezsens brać się za szantaże w sprawie kolejnego dziecka to tym bardziej go nie przekona, a zostawać z dzieckiem które już ma... to też jego obowiązek : ) -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Więc tym bardziej przemysl sobie czy tego chcesz i czy to jest najlepsze dla Was... za jakiś czas możesz mieć pretensje, że wszystko stoi na Twojej głowie i masz dość... moze małżonek właśnie nie chce żeby tak było, ale też nie zamierza zajmować się kolejnym dzieckiem... -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
... przed ślubem nie wiedząc z czym to się je być może miał plan na większą gromadę, ale rzeczywistość go otrzeźwiła... potomka już ma jakby nie było i być może nie chce ich więcej bo i po co tzn powód niby jest... bo Ty tego chcesz, ale czy jest wystarczający (?) może mu się odmieni tyle mogę napisać ze swojej strony... -
Mąż nie chce drugiego dziecka
marawstala odpisał Lusilinda na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jeśli nie będziesz miała ochoty to nadal macie 1dziecko... : ) -
Cóż nieudany podryw, następnym razem może nie będzie zostawiał czekoladek na wycieraczce... po takiej traumie to raczej pewne : )
-
Nie mam zielonego pojęcia, może tego że zacznie ja nachodzić (?) bo w zaborczość rodzica trochę ciężko uwierzyć choć i pewnie takie sytuacje też mogą mieć miejsce... mogło być tak, że dla świętego spokoju powiedziała żeby sam się rozprawił z jej adoratorem...
-
Dziwne... ale sam podryw z jej perspektywy też mógł się wydawać odrobinę dziwny bo ja wiem może się przestraszyła bo nic na to nie wskazywało, że ma cichego wielbiciela w Twojej osobie : )
-
Ok. zwracam honor ale nie wiem gdzie tam widzisz jakikolwiek przytyk pod jej adresem... napisałam tylko tyle że wg mnie w trójkącie żyje się raczej ciężko : )
-
Zrobi jak uważa... jego życie : )
-
Autor prosi o poradę, ja tak to widzę... a jej nie znam mogę ocenić tylko to co zostało przedstawione jeśli masz do tego osobisty stosunek to trudno .)
-
Nie pisze, że gorsza czy lepsza... Jeśli autor chcę robić za przydupasa (piąte koło u wozu) to proszę bardzo... być może to też wdzięczna rola .)
-
"Po jakimś czasie mąż się dowiedział, robił jej piekło. Straszył ją rozwodem. Ona się tego bała. " - bała się rozwodu? na to wychodzi, że decyzję podjęła samodzielnie a dwóch srok za ogon nie da się wiecznie ciągnąć... Przyjaźni z tego i tak nie będzie, jeśli męczy Cię sumienie to ją przeproś, ale dla własnego dobra póki co trzymaj się lepiej od niej z daleka... Oczywiście zrobisz jak uważasz.
-
Pewnie, że dobrze... ale od myśli do czynu daleka droga. Jesli ma problem to każdy dzień odstawienia będzie jej małym sukcesem takie podejście jest ponoć najlepsze...
-
Ja też dość rzadko wybieram procenty : ) ale dajmy na to osoby które nie piją codziennie tylko od czasu do czasu, ale w ilościach niekontrolowanych w takim przypadku powinni się baczniej pilnować bo mają predyspozycje i czasem wystarczy gorszy moment w życiu, a mogą popłynąć...
-
Jedno jak i drugie można traktować tak samo... wiadomo, że częstotliwość świadczy już o problemie dodatkowo nie chodzi o 1 łyczka, a bardziej kubeł...
-
Zliczając ilość tego płynu raczej tak...
-
Wydaje mi się, że tak na to nie patrzą tzn nie zwracają uwagi na swoją postawę tylko robią wszystko, żeby było dobrze... również dla nich (?) : )
-
Jednego idealnego sposobu nie ma... tej jednej konkretnej musisz przypaść do gustu, że się tak wyrażę : ) a jeśli chcesz mieć patent na wiele to nie wiem może posłuchaj mistrzów podrywu .)
-
Niech wszystkich zablokuje jak będzie miał nerwa... : )
-
Nie wiem musisz się chyba sama ogarnąć żeby nie pisać i nie dzwonić : )