Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marawstala

Zarejestrowani
  • Zawartość

    16835
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez marawstala

  1. I tak i nie... jakby nie było to jego bejbik Ale żeby nie było to babeczka jeśli była w pełni władz umysłowych chyba wie, że to ona będzie w ciąży... więc ryzyk fizyk... jej ryzyko bo facet w każdej chwili może się wymiksować i może mieć całą masę bejbikow z takich jednonocnych przygód.) I nie można tego nazwać wykorzystaniem jeśli było to dobrowolne...
  2. Nie, ale w życiu miałam sytuację z ex koleżanka która non stop obciążała mnie swoimi problemami... trwało to długo i wtedy czułam się wyczerpana : ) Tutaj nie, ale prawda jest taka że ok. można popisać bo czasem samemu dochodzi się do fajnych wniosków i to nam samym może pomóc... ale komuś niekoniecznie jeśli cel tych tematów był inny np wygadanie się
  3. Wywalić zła energię i obciążyć nią kogoś...
  4. No tak to działa... ale wszystko do czasu bo nikt nie będzie słuchał bez końca, w końcu cierpliwość się skończy bo z takiego gadania nic nie wynika. Takim narzekaniem zraża się ludzi do siebie... tworzy dystans co innego specjalista ale on dostaje za to kasę : )
  5. Bo chcesz se tylko popisać, a nie wcielić czyjeś rady w życie... moze to i dobrze bo wychodzi z tego, że nie są zgodne z Tobą skoro nie trafiają a ślepo za nimi przecież nie pójdziesz bo wolisz uniknąć złego : )
  6. Nie o tym piszę... przeczytaj jeszcze raz Pa
  7. A może jest coś pozytywnego co zrobiłeś, a nie co mogłeś zrobić niedobrego a udało Ci się tego uniknąć... ok. też ok. ale chodzi o dobre decyzje działania za które możesz być sobie wdzięczny bo pomimo ciężkich chwil dałeś jednak radę... Poszukaj takim momentów w swojej głowie. Wtedy inaczej spojrzysz na przeszłość. Uciekam, miłego wieczoru
  8. Ale to czy jesteś z niego zadowolony bądź nie to tylko od Ciebie zależy... być może są pozytywy ale na nich nie skupiasz uwagi, nie doceniasz należycie... więc jak masz się lepiej czuć i wybierać to co Ci służy jak wszystko widzisz w czarnych barwach... tak na logikę Wszystkie decyzje i podjęte próby będą tylko po to, żeby ten schemat myślenia o sobie się potwierdził.
  9. Albo inaczej wyobraź sobie to swoje nowe życie... miejsce, otoczenie to jak się czujesz... kilka dni temu trafiłam na taką medytacje z wizualizacją : ) myślę, że jest to lepsze niż skupianie się na tym, że jest Ci źle... bo to nic nowego.
  10. Jak jest rutyna to działasz automatycznie... wstajesz idziesz do toalety później inne czynności nad którymi nie myślisz... ale jak się na tym przylapiesz i zmienisz system działania mimo wgranego programu to z czasem jeden program można zastąpić innym... nie wiem na ile to działa bo nie sprawdzalam
  11. Ostatnio słyszałam nie napiszę czyje to słowa (mniejsza z tym)... że trzeba przestać byc sobą by pojawiły się zmiany bo robiąc cały czas to samo na tych samych schematach zmian nie będzie więc dobrze zacząć od zmiany rutyn nawet jeśli nie jest to komfortowe...
  12. Czasem mam bo czasem czuję upływ czasu... ale akurat bardzo rzadko odnoszę to do innych... nie porównuje się chyba, że to w jakiś sposób motywuje... to może Ale mimo wszystko chyba nie mam z tym problemu.
  13. * cokolwiek to znaczy. Dobrej nocy : )
  14. Dzięki temu że inni pracują to jakoś to działa... idziesz do sklepu, robisz zakupy... sklep nie stoi pusty... Źle się czujesz idziesz do lekarza, kupujesz leki które wcześniej ktoś sporządził. Przykładów można byłoby mnożyć i nie zaszortujesz tego : )
  15. No ale jak to sobie wyobrażasz to nawet ta Twoja giełda stanie bo tam też się chyba pracuję
  16. Nie o to chodzi... jeśli wszyscy przestaną pracować to kto ma robić... wszystko się nagle zatrzyma : )
  17. Jeśli nasze miejsce zajmie sztuczna inteligencja to wtedy być może uda się to żeby człowiek przestał pracować, ale jaki będzie nasz los czy będzie nam się wiodło (?) może niekoniecznie : ) może nie będziemy już wtedy potrzebni
  18. Też nie jest to takie pewne... może chciałby się trzymać z jakąś grupką, a oni z jakiegoś powodu chcą się bawić w swoim gronie... niekoniecznie musi chodzić o całą klasę. Nawet dorośli jakby ich zebrać wszystkich razem to robią to samo... dzielą się i nie trzymają wszyscy razem. Ale nie odradzam rozmowy z wychowawcą bo ten może więcej wiedzieć i w razie konieczności zacznie interweniować (?)
  19. Niewiadomo czy chodzi tu o gnębienie bądź znęcanie... niewiadomo w jakim wieku jest on i jego rówieśnicy, im młodsze tym lepiej żeby można było nad nimi zapanować... może same dzieci nie wiedzą, nie rozumieją do końca że ich zachowanie nie jest fajne... od tego są dorośli żeby takie sprawy tłumaczyć.
  20. Zresztą lubić się nie muszą ważne, żeby sobie nawzajem nie przeszkadzali... nie wchodzili sobie w drogę (?)
  21. Z wychowawcą niech pogada i wtedy też będzie miała szerszy obraz (tak jak wyżej) Zauważyłam, że dzieci z byle powodu lubią bądź nie lubią kogoś ze swoich zależy jak wiatr zawieje... mają jakie mają widzimisię np kiedyś słyszałam jak chłopiec (II klasa szkoły podstawowej) powiedział, że nie lubi młodszego o rok kolegę bo ten ma "kwadratową głowę" są to tego rodzaju stwierdzenia... a po pewnym czasie już się lubią
  22. Na tytuł nie zwracaj uwagi... Nom teraz już nie ma na co bo ktoś mi odp usunął : )
  23. Na tytuł nie zwracaj uwagi : ) Piszesz o szczęściu to tak jak w filmach romantycznych jest on i ona... w końcu udaje im się być razem i tu następuje koniec... koniec filmu... a co dalej to już film tego nie przewiduje : )
  24. Możesz obejrzeć jak chcesz (to nie teorie spiskowe: )) Dobranoc
  25. Hej, zbieram się spać...
×