Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nadzieja76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nadzieja76

  1. Alo77- beta mega zajebista może bliźniaki? Estrofem brałam do 10 tyg, encorton-12 tyg, neoparin do końca ciąży, acard-35 tydz. Progesteron mialam w róznej formie- crinone żel- do 10 tyg, duphaston, bensins-16 tyg, luteinę biorę do konca ciązy 2x2. Ważne, żeby magnez brac, ja miałam 2x2, jak zaczął twardnieć mi brzuch, lekarka dowalila mi max 600 mg, kwas foliowy. Suplementy typowo dla cięzarnych od 12 tyg. W klinice ciążę prowadzą do 12 tyg ciązy, przenioslam się i ciaze dalej prowadzi doktorka, która mnie leczyła i ona rowniez będzie robić mi cc. Badania typowo zalecane dla kobiet w ciąży, dodatkowo tsh. Nie przemeczaj się, nie stresuj, i mocno wierz w swojego dzidziola
  2. Moni, kochana moja, u mnie leci 34 tydzień. Brzuszek mam spory, dużo ludzi myśli, że bliżniaki będą a gdzie tam 7 lipca( mam planowane cc). Jak byłam we wtorek na wizycie, synuś miał 2850 gramów, duży chłopak bedzie Także, robi się cięzko, a do tego mała to istny huragan, wszędzie wlezie, z łożeczka już ucieka, i do tego włączył się jej bunt dwulatka. Na szczęście brzuch, już mi sìe tak nie spina, wyniki są super. Dalej jestem pod opieką naszej dr, tylko ostatnia wizyta była u jej koleżanki na zastępstwie, bo nasza byla na L-4. Mowiłam jej, że u Was, mimo pandemii, Twój mąż był przy cesarce. Kazała Cię serdecznie pozdrowić, wspominała, ze wysłałaś jej wiadomość o narodzinach syna. Ciekawe, czy za miesiąc my będziemy mieć tą możliwość cesarki z mężem. Doktorka powiedziała, ze raczej tak. Twój Antoś, to już kawał chłopa Fajnie, ze zdrowo się chowa. A karmisz piersią? Pozdrawiam serdecznie
  3. Alo77- beta super. Teraz za przyrosty
  4. Moni- z powodu tego cholernego wirusa, w szpitalu są co troche dezynfekcje i wizyta nie odbyła sie. Mam wyznaczoną w ten czwartek. W Invimedzie ciaze prowadzą tylko do 12 tyg. Na wizyty ciązowe do naszej doktor też jeżdże do Katowic, ale w inne miejsce. Mąz ma cały lipiec zalanowany urlop, pózniej miał zmienić pracę, żeby być na miejscu, ale nie wiadomo co będzie. Muszę liczyć się z tym, że dalej będzie, jak do tej pory. Muszę to jakos ogarnac sama, moja mama jest po 70-tce i nie chce jej zamęczyc. Na razie o tym nie myślę, żeby się nie nakręcać- co ma być, to będzie. Ważne, że dzieciątka zdrowe. Pozdrawiam serdecznie
  5. Hej Moni Super, ze sie odezwałaś, no i że Antoś zdrowo się rośnie. Karmisz naturalnie? Ciąże prowadzę u naszej doktorki, dzisiaj kończę 29 tydzień. Dziś sie lekko w...iłam, bo mialam mieć wizytę w gabinecie( miesiac temu miałam online), rano zadzwoniłam zeby potwierdzić wizytę, a babka w recepcji mówi, że nie ma mnie na liście. Nie wiadomo kto zawinił. Napisalam sms do lekarki, bo ogólnie mam twady brzuch i wczoraj miałam lekkie skurcze. Odzwoniła i sama była zdziwiona sytuacją. Na jutro kombinuje mi wizytę, żeby mnie zbadać. Przez tego wirusa jest taki burdel, że człowiek ma dość. Ogólnie, jakoś daję rady, chociaż są momenty, ze siadam ze zmęczenia. Córcia wchodzi w etap buntu dwulatka, do tego jest bardzo energiczna w swoich działaniacha mąż niestety jest w domu co 2- 3 tygodnie. Równo, za 2 miesiace powitamy naszego synusia. Powoli szykuje ubranka, jestem tak podekscytowana, jak przy córce. Do dzisiaj, czasami trudno mi uwierzyć, ze po tylu latach starań i niepowodzeń mam dwojkę dzieci. Dziewczyny, nie poddawajcie się, z czasem i Wam się uda, w co bardzo wierzę. Moni, ucaluj Antosia- ciesz się każdą chwilą- dzieci tak szybko rosną
  6. Kobieta3- to chyba nie do mnie wiadomość, raczej do Abi. Ja, mam dziecko, drugie w drodze
  7. Grubasek1- nikt nie moze Cie zmusić do cesarki. I fakt, ze ciąza jest z in vitro kd, nie ma żadnego znaczenia. Ja sama, 2 lata temu mialam cesarke, a jestesmy prawie w tym samym wieku. Za 3 miesiące będe mieć 2 cesarke, ale u mnie byly wskazania medyczne.
  8. Pof- przedwczesne wygasanie czynności jajników. Magnez 3x2, wit.d- 2000, firmy nie pamiętam. Progesteron mialam rózny, po transferze przez 2 tyg. co 2-3 dni musialam go monitorować. Zazwyczaj lekarka dokladała mi więcej. Najlepszy jest prolutex w zastrzykach i crinone w żelu. Prolaktyna to hormon wydzielany przez przysadkę, w trakcie starań- za wysoki utrudnia zajscie w ciąży, zaś po porodzie wysokie stęzenie tego hormonu pobudza laktacje. Przyczyn niepowodzeń jest, niestety dużo. Wiele zależy też od lekarza, który trafi w sedno problemu. Poczytaj forum, jest tu wiele wskazowek od dziewczyn, ja też parę razy opisywałam w szczególach moje leczenie( głownie 2 częsc forum)
  9. Abi- nasienie w porządku. U mnie oprócz POF, szalejaca tarczyca. Miesiac przed transferem, miałam sterydy od Pasnika. Bezpośrednio przed i po estrofem, progesteron, neoparin, magnez, wit d( bardzo wazne). Wczesniej, lekarka zbijała prolaktynę, no cykl przed- scretching. To tyle, co pamietam, musiałabym przekopac papiery.
  10. Alo77- drugie, w domu szaleje 20 miesięczna córcia. Zabrałam ostatni 3 dniowy zarodek i udało się. Wczesniej miałam 5 nieudanych transferow, 1 poronienie. Po 7 i 8 transferze doczekalam sie tych Cudów, a pomogło mi tylko i wyłacznie leczenie immunosupresyjne.
  11. Moni-serdecznie gratuluję❤ Duzo zdrówka dla Was. Niech Antoś zdrowo się chowie, Tobie szybkiego powrotu do pionu Ja jeszcze 3 miesiące muszę wytrzymać, zeby przytulić synusia. Póki co, mocno kopie a po wczorajszym badaniu krzywej cukrowej, wręcz bombardował mój brzuch.
  12. Kammmmat, plastka-77, strasznie mi przykro przytulam mocno
  13. Plastka- ja w 8 dpt blastki miałam betę 42, takze nie załamuj się, tylko mocno wierz, że sìę uda
  14. Moni- trzymaj sie kochana, już niedługo utulisz swojego synusia
  15. Sywi- ja mialam identyczny zestaw co Moni- 12 mrożonych oocytów, 3 zarodki trzydniowe i 1 blastka. Z tych zarodków były ciaze, w tym jedna poroniona. Plastka- trzymam kciuki za mocną betę Katarzyna2502- również kciuki za powodzenie Dla pocieszenia, dla mnie właśnie 7 transfer był szczęsliwy, a teraz i również 8
  16. Batidora- teraz kciuki za prawidłowe przyrostyprogesteron masz mega
  17. Sywi, Maja12- bardzo mi przykroprzytulam mocno.
  18. Joanna- dziękuję. Mimo, ze długo się nie udawało, do końca wierzyłam, że w końcu będe tulić moje skarby. Meggmartin- dziękuję, ucałuj swoje szczęscie. Mnie też czeka druga cesarka...ale do przeżycia
  19. Batidora- dziękuję, kochana. Trzymam za Ciebie i Sywi mocno kciuki, za wypasioną betę
  20. Batidora- dziękuję, kochana. Trzymam za Ciebie i Sywi mocno kciuki, za wypasioną betę
  21. Dziewczyny- dziękuję Kiedyś mi sìe nie śniło o jednym dzieciątku, co dopiero o parce. Powiem Wam, warto walczyć do upadłego, nawet, kiedy wydaje się, że nie ma siły, beznadzieja sięga zenitu...NADZIEJA umiera ostatnia. Monia- Ty już prawie na finiszu, za miesiąc przytulisz Swojego Skarba I takich Skarbów, życzę Wam wszystkim
  22. Małgorzata- ja miałam od daty ostatniej miesiączki. Dziś robiłam 2 usg prenatalne, dzidzia pokazała się w całej okazałości- bedzie chłopak
  23. Lekarz, który mnie prowadził w Provicie już tam nie pracuje, przyjmuje teraz w Gyncentrum... Moim problemem tez była przedwczesna menopauza. Nie zawsze dobry zarodek + extra endometrium da ciążę. W moim przypadku to się nie sprawdzilo i nie miało prawa się udać. Jak już Ci wcześniej pisałam, immunologia miała tu kluczowe znaczenie, bo bez leczenia immunosupresyjnego nie utrzymałabym ciązy, nawet gdybym zaszła naturalnie. Dopiero po zmianie kliniki, gdy pierwszy transfer nie przyniósł efektu, moja doktor zaleciła mi parę badań immunologicznych- a te wyszły nieciekawie skierowała mnie do immunologa. I to był strzał w dziesiątkę- pierwsze leczenie immunosupresyjne i od razu ciąża. Uwierz mi, wolałam wydać parę tysiecy na dodatkowe badania, przynajmniej dowiedziałam się co było dodatkową przeszkodą(oprócz POF) w zajsciu w ciążę, niż łudzić się, ze w końcu trafi się ten właściwy zarodek. U mnie krwawienie przychodziło 4-5 dni po odstawieniu leków. Pozdrawiam i powodzenia
  24. Iga- nie wiem, jak teraz jest w Provicie, ale jak ja sìe tam leczylam (2011-2015) nie robili żadnych badań, jedynie na wizycie startowej miałam badania hormonów, amh. Przed każdym transferem był badany progesteron i estradiol, nic ponadto. A u mnie, oprócz tragicznego amh doszla totalnie rozwalona immunologia i zapalenie tarczycy. Lekarz nie drązýł czemu nie zachodziłam. Teraz, pewnie się zmieniło.
  25. Kat84-witaj w klubie Tak jak Ty, też jestem pacjentką dr Cygal...dzięki niej mam córkę rok i 7 miesięcy i obecnie jestem w 20 tygodniu ciąży(kd). Żałuję, że nie trafiłam do niej od początku naszych starań, wczesniej miałam 2 nieudane procedury w Provicie. Ja jestem mega zadowolona ze zmiany kliniki, a do dr C. będę mieć sentyment do konca życia.
×