Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jack445

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1028
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jack445

  1. Tak. Powody są błahe, ale się kumulują i szala się przechyla i wszystko zaczyna przeszkadzać w partnerze. Mogę napisać o tym jak było u mnie. Niechęć żony do mnie spowodowała, coraz mniej seksu i tak przez kilka lat. Później nie czekasz się już na jej powrót z pracy z przyjemnością, ale obojętnie, albo nawet przestaje to być przyjemne, bo coraz częściej występują kłótnie. Poznałem inną z którą świetnie się rozmawiało i pisało. Robiłem takie testy, wysyłając obu ten sam artykuł i z żoną nie dało się porozmawiać. Drażniło ją to co czytam, co mnie interesuje, ciekawi. Nawet o podesłane piosenki miała pretensje, więc z małżeństwa został tylko majątek i seks, raz na 2 tygodnie. To trochę mało, bo mieszkaliśmy tak naprawdę obok siebie, a nie ze sobą. Niby powody błahe, a żona ma do mnie potężne pretensje, których wcześniej nie potrafiła wypowiedzieć, tylko mściła się o to, że nie spełniam oczekiwań, odmawiając seksu i zabijając tak nasze małżeństwo. Wspominam te dobre chwile, ale pamiętam, że ostatnie kilka lat żyliśmy już tylko obok siebie. Samemu żyje się lepiej, o wiele spokojniej niż z żoną.
  2. Ludzie po czasie żałują, bo pamięta się te lepsze chwile, a o problemach się zapomina, tak samo miło ludzie wspominają PRL... a było bardzo źle, tylko my byliśmy młodsi. Z boku nie widać problemów, a one często są. Po rozstaniu można nie być szczęśliwym, ale nie ma się tych problemów, które były w związku. Łatwiej żyć samemu, niż w nieudanym związku, pełnym nieporozumień, wzajemnych pretensji i często kłótni.
  3. Jack445

    Brak radości życia

    Pieniądze szczęścia nie dają, tylko facet jak pracuje, to czuje się komuś potrzebny, więc normalni mężczyźni lubią pracować. Znam przynajmniej kilku starych kawalerów, którzy mają domy, mieszkania, pieniądze, ale mają też jakieś wady charakteru i przez to są sami. W pewnym wieku przestaje się szukać miłości i czuje się zadowolenie z tego co jest i żyje się w samotności. Znajdź takiego, to będziesz miała domek, tylko uważaj, żeby nie był zbyt wielką sknerą, bo to częsta wada u starego kawalera.
  4. Jack445

    nie radze sobie

    Jestem sporo starszy i kiedyś też miałem sporo planów i w końcu odpuściłem. W sumie ważne, żeby się dobrze czuć. Całe życie sprowadza się do zapewniania sobie drobnych przyjemności, dzięki którym dobrze się czujemy. Każdy ma inne potrzeby i inaczej sprawia sobie przyjemność. Są tacy, którzy narzekając na problemy sprawiają sobie przyjemność.... Ja kiedyś chciałem mieć firmę, majątek i był czas, że realizowałem plan, ale dzieci zmieniły sposób patrzenia na świat. W sumie sprawiły mi wiele przyjemności, no wiele trosk i problemów również. Staraj się poszukać co sprawia Ci przyjemność, a Co powoduje, że pogarsza Ci się nastrój i poukładaj życie tak jak chcesz.
  5. Jack445

    Zdrada w związku

    Ten Twój kochanek nic nie jest wart. Nie ma czego żałować, bo on na tym nie skończy. Ty nie byłaś mężatką i mógł Cię namówić, żebyś to Ty się do niego wprowadziła, a on tak cię kochał, że w tym samym czasie poderwał inną i teraz z nią mieszka. Za chwilę będzie sypiał z kolejną... Tego jestem pewny, bo kobiety mu na to pozwalają. Ty też. W mojej ocenie jest bezwartościowy, ale kobiety będą się o niego biły, żeby koleżanki zazdrościły... Kobiety dziwne jesteście. A narzeczonemu zrób przysługę i odejdź od niego.
  6. Jakim cudem wolna kobieta może mieć wokół kilku adoratorów, jak kobiet i mężczyzn jest mniej więcej tyle samo i na jednego wolnego mężczyznę przypada jedna wolna kobieta. Przedefiniuj sobie przeciętność i normę. Norma to jest powiedzmy taka średnia krajowa no może w mniejszym mieście 3,5tys na rękę i jakieś oszczędności. Jak ma się kasę, to kupuje się też lepsze ciuchy i jakoś się wygląda. Koło 30 jeszcze nie powinno być nadwagi, ale może być o kilka kg więcej, u obu płci, bo taki klimat... Twarz ma mniejsze znaczenie, bo ludzie mają różne gusta, ważna jest osobowość.
  7. Może lepiej skoro On nie ma rozwodu, a Ty skusiłaś się na seks z innym, zaproponować otwarty związek? Po co wyrzuty sumienia, po co zazdrość, możecie się spróbować cieszyć seksem i związkiem innym niż klasyczne małżeństwa. Możesz pomyśleć i mu powiedzieć, że bycie taką drugą żoną Ci nie odpowiada i wolisz otwarty związek.
  8. To ja się przyznam, że moja żona była pierwszą kobietą, z którą uprawiałem prawdziwy seks. Ślub braliśmy młodo, na drugim, lub trzecim roku studiów. Prawdziwy seks też był dopiero po ślubie, bo oboje byliśmy bardzo religijni i wierzyliśmy w ich brednie o czystości. Tylko oboje tak na siebie działaliśmy, że pieszczoty były co dzień więc nie widziałem ryzyka, że ożenię się z kobietą, która nie lubi seksu. Przed nią byłem kilka razy zakochany, ale seksu też nie było. Ona miała dwóch chłopaków. Później przez 24 lata jej nie zdradziłem, aż zakochałem się w innej. Mam faktycznie małe doświadczenie jeśli chodzi o ilość, ale to dla mnie nie ma znaczenia, bo seks to dodatek do relacji. A czy będziemy się z kimś dobrze dogadywać, czy oboje się pożądamy, pragniemy, czuje się i bez seksu i 95% ludzi można odrzucić, bez uprawiania z nimi seksu, bo od razu widać, że coś nam nie pasuje. Z żoną, żeby się dopasować seksualnie i żeby osiągała orgazmy, potrzebowaliśmy prawie rok bardzo częstego uprawiania seksu, a później wszystko było łatwe. Możliwe, że to z powodu wieku, bo z wiekiem można uprawiać seks coraz dłużej, ale kluczem była odpowiednia pozycja i technika. Z Panią z którą się niedawno spotykałem przez kilka miesięcy, też potrzeba było przynajmniej kilkanaście spotkań, zanim osiągała prawdziwy orgazm. Teraz tak sobie myślę, że ilość partnerek nie ma żadnego znaczenia. Nauczyć się seksu można się z żoną, a można zaliczać kolejne i narzekać, że żadna nie pasuje. U kobiet jest dokładnie to samo. Jak znajdzie się osobę która pasuje nam uczuciowo, temperamentem, zainteresowaniami, to seks można wypracować, jeśli tylko jest pożądanie i chęci. Ilość partnerek nie ma dla mnie żadnego znaczenia jeśli chodzi o zdrady. Nie da się najeść raz na 100 lat... Zawsze jest się głodnym, tylko warto głód zaspokajać w domu, z żoną, czy mężem. Jak ktoś ma smak na coś nowego, pikantnego, to albo otwarty związek, albo życie singla.
  9. Może jesteś dla niej za mało męski i odbiera Cię jako kogoś słabego.? Wie, że Ci zależy, to tym bardziej wywiera presję. Pomyśl, czy nie lepiej trochę odpuścić i na początek przenieść się na stałe do osobnego pokoju, osobne jedzenie, osobne konta i niech każdy sam sobie radzi, tylko tyle, że w jednym domu. Sam próbowałem takiego rozwiązania, wtedy chłód zamienił się w agresję i codzienne kłótnie. Tylko moja sytuacja była inna.
  10. Zapisuj dokładnie ile godzin zajmuje to pomaganie i powiedz mamie, żeby to odpracowała. Albo niech szuka sobie faceta i to on niech odpracuje. Oczywiście, że trzeba sobie pomagać, tylko jeśli w domu od kilku lat nie było mężczyzny, to różnych zaległości jest bardzo dużo i nieuczciwym jest wykorzystywać narzeczonego córki. Najgorsze jest to, że córka jest zawsze podobna do matki, więc narzeczony, może się zniechęcić, jeśli będzie za bardzo wykorzystywany...
  11. Jack445

    Czy ktoś ma konto na sympatii

    W ustawieniach masz w pierwszym punkcie "pokazuj w wynikach wyszukiwania" i ustaw na nie. Wtedy widzą Cię tylko osoby na których konto wejdziesz. Najpierw ukryj konto, a później dodaj zdjęcia.
  12. Jack445

    Czy religia to pralnia mózgu?

    W czasie powstawania Starego Testamentu piramidy w Egipcie miały już ponad tysiąc lat... Judaizm i Koran wywodzą się z wcześniejszych podobnych religii Bliskiego Wschodu. Połowa Starego Testamentu została dopisana po niewoli babilońskiej w 6 wieku p.n.e. Dlatego tyle podobieństw z religią Babilonu. Tora to było prawo i pełniło funkcję obecnej konstytucji. Niby dlaczego mamy się opierać na prawie spisanym 2600 lat temu przez maleńki lud na Bliskim Wschodzie, kiedy rozumowo jesteśmy o wiele lepiej rozwinięci ? W średniowieczu po upadku Cesarstwa Rzymskiego, oparto się na prawach z Biblii, co cofnęło cywilizację o tysiąc lat i może pora to zrozumieć i oddzielić Boga, jeśli jest, od ludzkich wymysłów, nakazów, zakazów itp..
  13. Jack445

    Czy religia to pralnia mózgu?

    Wszystko to jest wymysł i próba uzasadnienia ograniczeń i norm społecznych jakąś siłą wyższą, nakazem od Boga. Tłumaczenie prymitywnym ludom na gruncie filozofii się nie sprawdzało... Łatwiej twierdzić, że to wola Boga. W Koranie i Torze masz nakaz mycia się (przerobiony na nakaz rytualnych obmyć). Można tłumaczyć i uzasadniać ale jak się powie, że Bóg to prymitywni ludzie przestrzegali.
  14. Jack445

    Czy religia to pralnia mózgu?

    Podstawą spowiedzi jest żałowanie za grzechy. Ja nie uznają wielu rzeczy za grzech, za to widzę grzechy w działaniu kościoła i wstydziłbym się tak bezczelnie okradać i oszukiwać ludzi jak oni to robią. To co oni uważają za grzech, dla mnie grzechem nie jest, choćby seks z kobietą, bez ślubu i nie mam zamiaru tego żałować, więc bez żalu za grzechy nie ma rozgrzeszenia, więc po co spowiedź.
  15. Jack445

    Czy religia to pralnia mózgu?

    Byłem kiedyś bardzo wierzący, a dopiero po czterdziestce, straciłem wiarę. Czuję się tak jakbym przejrzał na oczy i zobaczył całe zakłamanie kościoła i ogólnie ludzi. Nie tylko księży. Wiem, że część z niech jest bardzo wierząca i oni nie widzą w tym co robią nic złego, a ja widzę, że pod pozorem wiary, religii, robią ludziom krzywdę. No dla części ludzi jest to sens życia i nic do nich nie mam, niech wierzą, biegają do kościoła, ale tolerancja powinna działać w obie strony, a wierzący nie tolerują niewierzących. U nas niewiara, jest niestety tak samo prymitywna jak wiara... ludzie tak samo nienawidzą tych innych.
  16. Jack445

    Facet potrzebuje czasu co o tym myśleć ?

    Dla odpowiedzialnego faceta, firma zawsze będzie ważniejsza od kobiety. Jeśli kobieta zaczyna konkurować z pracą, to już przegrała. Trzeba umieć rozdzielić pracę od życia prywatnego, ale nie konkurować z tą pracą...
  17. Jack445

    6lat razem i żadnych planów na przyszłość

    Zacznij zmianę od wystawienia swojej fotki na jakimś portalu randkowym i powiedz mu o tym, że powoli się rozglądasz za kimś kto będzie chciał być z Tobą na poważnie, czyli zamieszkać, wspólnie finansować życie i pomagać w domu. Niech wie, że albo się zdecyduje być z Tobą tak na serio, albo musi szukać innej.
  18. Jack445

    Odejść???? czy zostać????

    Jak można mieć takie poglądy ??? Upokarzające jest bycie leniem i nierobem i życie z pracy innych ludzi. Co niby da diagnozowanie ? Ludzie leniwi wmawiają sobie choroby i żyją na koszt rodzica. No niestety jeśli rodzic nie potrafi wypchnąć po szkole takiego osobnika do pracy, odciąć od pieniędzy, żarcia itd, to będzie miał w domu nieroba któremu w końcu od lenistwa i siedzenia przed komputerem odbierze rozum. A czasem od chlania i narkotyków.... Praca na budowie Cię upokarza ? Sam skończyłem studia, a własnoręcznie zbudowałem dwa domy, łącznie z wykończeniami, kafelki, itp. Mnie nie upokarza, innych też nie, tylko takiego, kto woli okradać innych i żyć z czyjejś pracy. Moja żona też po studiach, a pracowała kilka lat w Biedronce, jako kasjer, a później kierownik. Tam kierownik też siada na kasę, kiedy trzeba. Nie ma ludzi, którzy nie potrafią pracować. Chorych psychicznie trochę jest, ale dla nich powinny być prace które potrafią wykonać, bo siedzenie w domu jeszcze bardziej pogarsza ich stan.
  19. Bez przesady. Moim zdaniem pokazałaś, że sama czułaś podobnie i rozstanie jest raczej za obustronną akceptacją, bo uczucia wygasły i byliście razem tylko z przyzwyczajenia. Nie widzę w tym nic żałosnego. No ale mogę nie mieć racji, bo z byłą żoną też czasem jeździłem na zakupy, zwłaszcza jak miała kupić coś do remontu domu, który wspólnie budowaliśmy... Więc jej pomagałem. Prawie się przyjaźniliśmy po tym rozstaniu.
  20. Akurat do dzieci nie można mieć pretensji, bo one mówią to co myślą. To że wolą jedną babcię to coś normalnego. Moje też tak reagowały i do teściowej jechały chętnie, a do mojej mamy, tak jakby za karę. Matka zawsze wychowuje według wzorców zaczerpniętych z własnego domu i to normalne. Wasza bratowa ma o coś pretensje i do tego coś złego dzieje się w ich małżeństwie i trzeba to przeczekać i ją ignorować, skoro nie chce kontaktu. Nie rozumiem dlaczego Twój brat na wigilię przyjechał z dziećmi do Was, zamiast wyprawić ją z żoną u siebie. Twój brat nie powinien zrobić czegoś takiego, bo tylko jeszcze bardziej się skłócacie z bratową. Takie ciągnięcie synka do siebie, jest złe. On już na swój dom i wyciąganie go do mamusi, rozwala jego małżeństwo i bratowa ma prawo być na to wkurzona.
  21. Właśnie mam okazję przerabiać to w praktyce, bo moja eks też walczy i przez prawie dwa lata nie możemy podzielić majątku, bo jej sie wydaje, że dla niej powinno być więcej. Wiem, że to trudne, ale prawo jest dość jasne i dzieci przy podziale majątku się nie liczą. moje są dorosłe i też się nie liczą.
  22. Chyba Jednak nie potrafisz liczyć. Ten kto po rozwodzie zostaje z dziećmi, ma zapewnić dzieciom mieszkanie, a drugi rodzic płaci alimenty. Przy podziale majątku dzieci nie mają żadnego znaczenia, tak jak przy spadkach... dziedziczy spadkobierca i ten bezdzietny dostanie tyle samo, co ten z piątką dzieci. Jaka to uczciwość, że niby ten kto bierze dzieci, brałby większość majątku ? Taka opcja jest możliwa, ale ten majątek wlicza się jako alimenty za ileś lat do przodu. Wielu mężczyzn chętnie by zatrzymała dzieci, więc zostawianie dzieci z facetem wcale nie musi być karą, a jak ona by się wyprowadziła, to możliwe, że on by ją chętnie spłacił. Więc takie sposoby nie zawsze działają.
  23. Oczywiście bierz kredyt i go spłać. Pod hipotekę możesz dostać kredyt na ~7% i na więcej lat. Zwykła pożyczka będzie oprocentowana wyżej i na mniej lat, więc raty wyższe. Tylko przy tak małej pożyczce 25 tys, to nie wiem czy warto brać z hipoteką, bo wpisanie kosztuje i wykreślenie też będzie kosztowało. Przy większej kwocie nie miałbym wątpliwości. Jest też opcja, że spłacisz go na raty... odliczając to od alimentów. Jeśli to jego dzieci, to na oboje będzie płacił więc pewnie z 1000zł, czyli te 25 tys, to bardzo szybko spłaci.
  24. Teraz takie czasy, że każdy kto ma własne, odmienne zdanie, jest uważany za toksycznego, a rodzic musi mieć własne zdanie i można się z nim nie zgadzać, ale wysłuchać trzeba. Jak nie pasuje nam to co mówią rodzice, to można się wyprowadzić, żyć po swojemu i swym życiem i osiągnięciami udowodnić im, że nie mięli racji, ale żeby im coś udowodnić nie można zrywać kontaktów...
  25. Jack445

    Potrzeba wyżalenia się

    To nie potrwa długo, tylko nie daj się wciągać jakieś gierki z tym kolesiem... Chłopak, który sypia z kobietami starszymi o 20 lat, jest desperatem i seksoholikiem, więc bardzo na niego uważaj. Rozumiem, że kobieta może czasem chcieć się zabawić, z takim małolatem, ale żeby przyprowadzać do domu, to tego nie rozumiem.
×