Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jack445

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1028
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jack445

  1. Jack445

    Poznam mężczyznę po ZK

    W Polsce wcale nie jest tak łatwo trafić do więzienia. Najczęściej młodzi ludzie idą tam za narkotyki. Później chyba udział w grupach przestępczych. Za drobne kradzieże nie zamykają. Celowo czekają aż się uzbiera i jak już zamykają, to na dłużej bo zazwyczaj odwieszają stary wyrok i w tym czasie jak siedzi zbierają nowe dowody i kolejna sprawa i dalej siedzi. Najmniej na sumieniu mają Ci trafiający tam za posiadanie narkotyków, ale reszta to nie są mili ludzie. Autorka stwierdziła, że zwykli mężczyźni to materialiści, a kim jest złodziej, albo handlarz narkotykami, czy bandyta kradnący samochody ? Dopiero w ich przypadku mamy pokaz jak w pogoni za kasą można się zeszmacić. Facet który dużo i uczciwie pracuje, jest mniejszym materialistą niż złodziej. Miałem kolegę, który w latach 90-tych równolegle ze mną zaczynał handel, później inne biznesy i chyba z powodu pochodzenia z takiego szemranego środowiska, zamiast uczciwie zarabiać, bo szło mu bardzo dobrze, wybrał oszustwa. Na początku brał towar na termin płatności i nie płacił, później wyłudzenia odszkodowań, w końcu kredyty i zamiast normalnie zarabiać chyba z 10 lat uciekał, ukrywał się, ale go dopadli i teraz siedzi. To wszystko dlatego, że był nieprawdopodobnie chytry i o tego leniwy, więc zamiast uczciwej pracy wybierał oszustwa. Czy taki gość jest dobrym kandydatem do związku ?
  2. W obecnych czasach chyba każdy ma konto i kiedy kupuje się choćby materiały budowlane, czy wyposażenie domu, zazwyczaj płaci się kartą, więc od razu łatwo sprawdzić i wykazać kto za co płacił. W sumie radziłbym zacząć, od przeglądu wydatków z konta. Wydrukować i opisać każdy wydatek dla domu, to co się kupiło z własnych pieniędzy i zostaje. Czasem wrażenie, że dołożyło się do domu bardzo dużo okazuje się złudne, a czasem wystarczy przedstawić te wyliczenia, żeby się dogadać bez sądów.
  3. Jack445

    Jaki jest najlepszy miesiąc

    Najwięcej dzieci rodzi się w lutym. Styczeń-marzec, to naturalny czas porodu dla naszego gatunku, a z tego wynika, że najlepsza pora na zajście w ciążę, to wiosna, czyli kwiecień, maj, czerwiec. Zresztą w tych miesiącach każdy człowiek ma największy popęd seksualny, bo tak chce natura.
  4. Jack445

    Patologiczny kłamca

    Uśmiałem się czytając te żale. Jak można mieszkać z kimś wiele miesięcy, być z nim w 8 miesiącu ciąży i nie wiedzieć GDZIE i CZY W OGÓLE ten ktoś pracuje ?? To nie poznałaś jego znajomych, kolegów z pracy ? Nie wyłapałaś z wypowiedzi jego znajomych jaki to jest człowiek ? jaką ma opinię u znajomych, a zaszłaś z nim w ciąże ? Jak można zapłacić za prezent, który jest przysłany za pobraniem ? Przecież to stara metoda oszustów, który w ten sposób wyłudzają pieniądze od starszych i już trochę zdziecinniałych ludzi. Prezent gratis, tylko za przesyłkę i ubezpieczenie trzeba zapłacić... albo ostatnio wymyślili jeszcze podatek od wzbogacenia 19%. Ten gość zrobił analogiczny numer. Niby prezent, ale Ty płacisz. Trzeba było nie odbierać tej paczki. Myślałem, że masz z 18 lat, bo nie wierzę, że ktoś dorosły może tak się dać zmanipulować. ps. Mam nadzieję, że to jednak żart. Moja żona miała znajomą, która fantazjowała na każdy temat, była chora psychicznie i jak dostała pracę w kasie, w banku, to sfałszowała czeki, czy potwierdzenia wpłaty, na zakup nowego samochodu. I dopiero po tym numerze zamknęli ją na kilka tygodni na obserwację w psychiatryku. Są notoryczni kłamcy, są chorzy, ale dorosły człowiek powinien potrafić się zorientować, że coś jest nie tak, bo ich opowieści nie mają zbyt wiele wspólnego z realizmem i nie mają znajomych, którzy potwierdzili by te opowieści.
  5. Jack445

    Związek z kobieciarzem

    Z tego co piszesz widać, że nie jesteś w nim zakochana, zauroczenie już minęło, jest nieufność. Jeśli źle się z tym czujesz, to rozstań się z nim. Ale może lepiej spróbować cieszyć sie tym co jest. Nawet jeśli nie ma uczuć, to może jest Ci z nim dobrze. Może pojawi się jakaś więź i uznasz już racjonalnie, że chcesz z kimś takim być. Skoro innym kobietom się podobał, to pewnie i Tobie też.
  6. Moim zdaniem to nie jest prawda. Wbrew pozorom facet też potrzebuje uczuć, zauroczenia, pożądania i nawet miłości. Jeśli jest tylko pożądanie, to czasem po seksie zrywają kontakt z kobietą, bo zdają sobie sprawę, że nie czują nic więcej, a po euforii związanej z seksem, następuje dołek psychiczny, który jest dobrym momentem na trudne decyzje. Jeśli jest zauroczenie, to oczekują relacji o której piszesz... czyli niezbyt długiej, może takiej żeby zauroczenie nie wygasło, później może być jeszcze przyzwyczajenie, albo wygoda i niestety wtedy kiedy kończy się zauroczenie, ludzie szukają kolejnego zauroczenia. (obie płcie praktycznie tak samo) No i opcja trzecia, czyli miłość. Wtedy po okresie zauroczenia, czuje się więź i wcale nie chce się szukać innej kobiety, bo ta jedna nam wystarcza. Oczywiście są ludzie którzy nie potrafią kochać. Zazwyczaj są skrajnymi egoistami i wykorzystują innych. Nie wiem czy są szczęśliwi.
  7. Jack445

    Zwiazalam sie ze sponsorem

    To nie jest dobry układ. Dałaś facetowi to czego chciał, tylko za darmo. On się nie nadaje na coś więcej niż sponsor, czy ktoś kto sprawi Ci przyjemność seksualną. On i tak nie będzie Cię szanował i nie szuka kogoś na stałe, bo pasują mu takie seks układy za kasę.
  8. Jack445

    Mąż mnie traktuje jak służącą.

    Musisz iść do pracy. Ta decyzja zmieni wszystko. Kiedy oboje pracujecie, to obowiązki w domu podzielicie po połowie i nie będziesz uważała, się za służącą. Do tego poznasz nowych ludzi i to też pozwoli Ci odetchnąć, uniezależnić się psychicznie od męża.
  9. Jack445

    Czy zostawić partnera?

    Czyli nie jesteście małżeństwem ? Nie mięliście do siebie na tyle dużo zaufania, żeby wziąć ślub, więc jesteście wolni i zostawiacie sobie furtkę, do łatwego rozstania bez rozwodu. Było wiele podobnych historii i to zainteresowanie często kończy się po seksie i okazji do wspólnego zamieszkania. Może to podłe, ale może lepiej zdradzić i przekuć to chwilowe zauroczenie w romans, dobry seks, przyjemne odczucia, niż żałować do końca życia. Jeśli najpierw się rozstaniesz z obecnym facetem, to wcale nie będzie to takie przyjemne, bo będą kłótnie itd. Do tego, ten drugi, po kilku spotkaniach, albo miesiącach tego romansu, może przestać być Tobą zainteresowany. Reszta posta na temat hazardu jest usprawiedliwianiem siebie na wypadek decyzji o odejściu. Znów wpis o tym, że kochasz obecnego partnera, za to że jest ojcem itd, jest usprawiedliwianiem się przed sobą, na wypadek rezygnacji z nowego uczucia. Każdy chce być szczęśliwy i Ty też. Tylko nie usprawiedliwisz się sama przed sobą. Możesz przekonać innych, ale jeśli nie wierzysz w to co robisz, to samą siebie, będzie trudno przekonać o słuszności działania.
  10. Jack445

    Nic go nie interesuje

    Jeśli tak zaczynacie, to słabo pewnie skończycie. Jeśli nie pasuje Ci ta pizza, to nie zmuszaj go do zamówienia tylko twojego smaku, ale zamówcie dwie.... Może w końcu się dogadacie, a jak nie to twardo zamawiajcie dwie. Z jedzeniem mam złe wspomnienia. Moja żona obrażała się tak jak Ty, że coś mi nie smakuje i uważam, że celowo robiła takie żarcie, którego nie mogłem jeść, bo chorowałem, choćby do wszystkiego dodawała cebulę, nawet do ziemniaków..., a ja po cebuli chorowałem. W końcu nie dość, że spaliśmy osobno, to robiliśmy też osobne jedzenie. Wspólny obiad robiła ~2 razy w tygodniu. U mnie wspólnych wyjść było bardzo mało i oboje zabiegaliśmy o względy córki, która wychodziła i z mamą i z tatą, a wspólnie bardzo rzadko... U nas taki rozjazd upodobań nastąpił tak z 15 lat po ślubie. Wcześniej jakoś nie pamiętam, żeby były takie cyrki. Chociaż zawsze raz na tydzień obiad był taki, którego nie jadłem, bo ona lubiła, a ja nie byłem w stanie tego przełknąć. Rozeszliśmy się i już się nie kłócimy o drobiazgi.
  11. Jack445

    Czy warto nalegać na terapię małżeńską

    Jeśli sam też chciałbym się trochę zmienić i spróbować czy to w czymś pomoże to zaryzykowałbym. Uważam, że zawsze winne są obie strony. U mnie żona cofa się z pretensjami do czasów, z przed 10 lat i miesza szczegóły, więc każdy powrót nas tylko od siebie oddala, ale uważam, że było to potrzebne, bo dopiero po tym mam jasność, że to koniec. Wcześniej miałem wątpliwości.
  12. Jack445

    Czy warto nalegać na terapię małżeńską

    Spróbuj. Nie możesz jej tak na siłę zmieniać. Ona sama musi chcieć. Z siostrami musi mieć kontakt i to musiałbyś odpuścić, pogodzić się z tym, a resztę sami ustalcie. Mi się próba powrotu nie udała, ale przynajmniej spróbowałem i po tym jestem mądrzejszy i spokojniejszy. Nie zastanawiam się co by było gdybym spróbował, bo spróbowałem i nie wyszło.
  13. Jack445

    Życiowa rozterka.

    Z jednej strony ślub i wspólne życie, nie wymaga wielkiego uczucia, ważne, żeby się rozumieć, jednak jeśli myślisz i marzysz o innej, to w obecnej kobiecie wszystko będzie Ci coraz bardziej przeszkadzało i to nie będzie udane małżeństwo. Po co brać ślub jak rozglądasz się za inną kobietą, co zwiastuje rozwód w bardzo krótkim czasie. Ja bym w to nie wchodził. Skoro zauroczyła Cię pielęgniarka, to inna tez zauroczy, tylko trzeba poszukać. Niestety obecna narzeczona tego nie zrobi i chyba oboje będziecie nieszczęśliwi po tym ślubie. Z drugiej strony, możesz mieć coś nie tak z emocjami i nigdy nie będziesz w stanie na dłużej utrzymać uczuć przy jednej kobiecie i na koniec zostaniesz sam, ale mając 27 lat warto jednak być uczciwym i nie brać ślubu z kobietą, której się nie kocha.
  14. Jack445

    Po 30-tce dopiero zaczynają

    Zgadzam się. Jedni faktycznie odkrywają seksualność, zwłaszcza kobiety zauważają, że mają władzę nad facetem, dzięki swej seksualności, a drudzy, mimo tej wiedzy, desperacko szukają uczucia, czyli tego, żeby się zakochać, żeby być kochanym. Warto wybierać to, na czym komu bardziej zależy. Nadal uważam, że seks bez uczuć, nie ma smaku.
  15. Jack445

    Potrzebna porada co do związku.

    Jeśli nie możesz pokonać wroga, to się do niego przyłącz... Czyli uważam, że ona się nie zmieni. Jeśli zależy Ci na niej, to musisz ją zaakceptować i przystać na jej sposób bycia. Ona zapewne nie robi tego przeciw Tobie, ale myśli o sobie i żeby znów było między wami dobrze, musiałbyś ustąpić i wejść w to czego ona oczekuje i być częścią tego jej świata, a nie kimś kto jest przeciw i próbuje coś na niej wymusić. Jakiś czas Ci ustępowała, ale to już nie wróci.
  16. Po pierwsze są obiady w słoikach i każdy potrafi sobie je podgrzać, więc to pretekst. Możesz mu to udowodnić, przestając gotować, a jedynie podgrzewając gotowe obiady. Ugotowanie ryżu, makaronu, tez jest banalnie proste i do tego coś ze słoików i można tak żyć. Druga sprawa to tak jak ktos wyżej napisał. Nie ma ludzi niezastąpionych. Każdy kto ma firmę MUSI dbać o czas wolny, inaczej taka praca nie ma sensu. Twój mąż musi zamykać tą firmę na tygodnie i nawet wyłączać telefon... żeby klient nie mógł się skontaktować i musi z Tobą wyjechać, inaczej zwariuje. Sam miałem firmę ~20 lat i wiem o czym piszę. Nawet z pracownikami, robiliśmy sobie wolne i urlop, a cała firma była zamknięta. Kiedy o tym zapomniałem i urlopy były krótsze i zakłócane przez klientów, moje życie rodzinne się dość mocno posypało. Tylko u mnie żona też miała swoją działalność i nie byliśmy w stanie się zgrać żeby mieć wolne w tym samym czasie...
  17. Jack445

    Co jest nie tak z osobami

    Znasz jej myśli ?? Każdy człowiek potrzebuje jakiejś przyjemności i niektórym sprawia przyjemność kupowanie i posiadanie i wygląd... Innym wycieczki, wyjścia do knajpy, a innym pieniążki odłożone w skarpetę, bo wtedy lepiej się czują, a inni znów całą energię marnują na poszukiwanie seksu, czy okazji do picie alkoholu. Cały problem jest w tym, że wzajemnie się oceniamy, stosując własną miarę. Pozwól żyć innym tak jak chcą. Możesz jej to powiedzieć, że cenisz inne wartości i może wtedy Cię zrozumie.
  18. Jack445

    Czy warto nalegać na terapię małżeńską

    Znam to... Moja nie była cholerykiem, tylko ciągle coś ją denerwowało... Nie zauważałem tego, bo sam czasem też podniosłem głos i często byłem zestresowany pracą, ale kiedy moje dorosłe dzieci zaczęły odnosić się do mnie tak jak żona, czyli drzeć ryja jak coś im nie pasowało, przejrzałem na oczy i w końcu odważyłem się wyprowadzić. Żona oczywiście uznała, że zdrada, porzucenie rodziny, a prawda taka, że bez niej żyje się o wiele spokojniej. Kiedyś była inna.
  19. Jack445

    Czy warto nalegać na terapię małżeńską

    Twoja żona się nie zmieni. To Ty musisz odpuścić i się zmienić. Niech sobie gada z siostrą. Przełam się i zacznij to ignorować. Noe rozumiesz, że siostra jest dla niej ważniejsza niż Ty ? Jesteś tym drugim i musisz się z tym pogodzić. Krzyczy, wszczyna awanturę, to wyjdź i nawet zamknij się w drugim pokoju i ignoruj ją. Ty musisz się zmienić, to ona też może się zmieni, a jak nie to się rozejdziecie.
  20. Uważam, że długi opis zawiera zawsze informacje, które zrażają część potencjalnych chętnych. Obecnie nie ma mnie na żadnym portalu randkowym, więc nie idę na ilość. To pierwszy dłuższy opis jaki trafiłem chwilę temu na Lento, o którym wspominaliście w temacie i uważam, że odstrasza od kontaktu. "Nie pisz do mnie gdy Nie podoba sie Tobie treść ogłoszenia Masz poniżej 35lat Jestes powyzej 43lat Jestes szczuply Jesteś golodupcem i nie potrafisz napisać poprawnie zdania. Szukasz s.....rki Masz żonę Szukasz przygody Interesuje cię tylko s. X Na początek interesuje mnie korespondencja a czas zweryfikuje Poznam wartościowego zwariowanego wysokiego przystojnego i niezależnego Ja zadbana atrakcyjna, niezależna, z ogromnym poczuciem humoru Nie wyłudzisz ode mnie zdjec ani numeru telefonu więc nie trac czasu Odoowiem tylko na wiadomości z foto. Na wiadomości czy aktualne, co słychać ect nie odp"
  21. Chyba kompletnie źle oceniasz powody braku opisu.... Każdy opis zraża część chętnych. Wcale nie przyciąga, nie zachęca, a zraża ludzi. To dlatego politycy walą ogólniki, żeby każdy zwolennik zrozumiał ich wypowiedź na swoją korzyść, a wroga i tak się nie przekona... Każda konkretna jednoznaczna wypowiedź deklaracja zraża część osób. Dlatego duży opis wcale nie jest dobry. Jest takie powiedzenie, że lepiej wyglądać na głupiego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
  22. Jak posiedzisz na tym portalu z pół roku, to też zdążysz napisać do wszystkich kobiet w promieniu 100km i wtedy będziesz zaczepiał tylko nowe. Bo tak robią wszyscy stali bywalcy i to dlatego nowa kobieta dostaje w pierwszym tygodniu ponad 100 wiadomości i na większość nie odpisuje. Nie patrz na innych, tylko pisz... Może dopiero na koleją zaczepkę odpisze, bo tak tez się zdarza.
  23. Trzeba przestać demonizować seks. Tak naprawdę jest to naturalna potrzeba, podobna jak jedzenie, czy spanie. Kobiety też tego potrzebują i nie jest to niczym złym. Do tego seks jest okazją do okazywania czułości, których bez tego się nie okazuje. Całe zaloty, gra wstępna, później wspólna bliskość, wyzwalają tyle zadowolenia, że tak naprawdę to każdy tego chce, no chyba, że tego nie zna i sprowadza seks do kilku minut.... to wtedy ma problem.
  24. Jack445

    Ale bezsens

    Naucz się żyć bez telewizora, bo to złodziej czasu. Przez wiele lat nie miałem telewizora, było radio i bardzo dobrze wspominam tamte czasy. Teraz mam, ale nie oglądam nic poza sportem i jak zacząłem oglądać wiadomości, to zauważyłem jak bardzo zatruwają psychikę. Ciesz się, że przestaną Ci kraść czas i zatruwać zycie.
  25. Jack445

    sąsiadka podrywa mojego faceta

    Pozwól facetowi podbudować własne ego. Bądź bardziej tolerancyjna, i bardziej pewna własnej wartości. Przecież nie poleci za 10 lat starszą i mężatką, a i On Jej i Ona Jemu, podbudowują własne ego. Ty przez to czujesz się gorzej i tracisz pewność siebie, a nie powinnaś, bo okazujesz słabość.
×