Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mara93

Zarejestrowani
  • Zawartość

    63
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Super u gratuluje chłopca Ja dopiero 8tc 3dzien i już nie mogę się doczekać tego 12 tygodnia, ale już bliżej niż dalej
  2. Domyślam się o którego chodzi. Raz miałam z nim styczność, bo mojej ginekolog prowadzącej nie było. Jakoś nie wzbudził we mnie sympatii. Moja ginekolog cały czas mówiła o transferze pozytywnie, że się uda i koniec kropka, a jego słowa wzbudziły we mnie wątpliwości i zaczęłam się bać że coś pójdzie nie tak... A co do Pań z recepcji to jedna jest rzeczywiście dziwna... Aż się nie chce do niej podchodzić... A jest w Szczecinie jakaś inna klinika?
  3. Ja też w Vitrolive. Ogólnie to nie narzekam, ale to chyba zależy na jakiego lekarza się trafi. Miałam wprowadzany mrożony 5 dniowy zarodek, bo moja doktor prowadząca uznała, że tak będzie bezpieczniej, tym bardziej że wystąpiło u mnie zagrożenie hiperstymulacji. Mam z nią kontakt telefoniczny. Raz tylko się zawiodłam, jak miałam plamienie i nie mogłam się z nią skontaktować. Kasę zdzierają, owszem... slyszalam, że nawet za wypisanie recepty od kogoś wzieli, ale ode mnie nie. A jakiego masz lekarza prowadzącego? (Jeśli mogę wiedzieć )
  4. Mi Orgalutran kazali wstrzykiwać rano.
  5. W nieudanej od 2 dc Mensinorm 150 i później dodała Orgalutran z rana. W udanej od 1 dc Ovaleap 300 i po kilku dniach Orgalutran z rana, potem na kilka dni przed punkcja podniosła mi Ovaleap do 375.
  6. Będzie dobrze A jakie bierzesz zastrzyki i jaka dawka?
  7. Ja przy pierwszej stymulacji miałam tylko jeden pęcherzyk... Tak jak zawsze... Moja doktor prowadzącą była w szoku, że przy dość wysokiej rezerwie był tylko jeden. Zrobili mi więc kolejna stymulacje od nowego cyklu. Zmienili lek, zwiększyli dawkę i zaczęłam przyjmować zastrzyki już 1dc. Pęcherzyków było 20. Nasze organizmy są naprawdę mega skomplikowane i różnorodne...
  8. Wiem że łatwo mówić, ale staraj się nie stresować. Mów sobie że wszystko jest dobrze z maluszkiem Moja lekarka powiedziała, że ważne jest to żeby myśleć pozytywnie i nie martwić się tyle, bo może to tylko zaszkodzić.
  9. Mogę wiedzieć w jakiej klinice i jako lekarz? Ja też miałam in vitro w Szczecinie.
  10. Początkowe plamienia były słabiutkie. To ostatnie było mocniejsze i do tego bolał mnie brzuch jak na okres. Powiedziała mi, że to dlatego, że zarodek się mocniej wgryzał w macicę, a skrzep dlatego, że gdzieś się zbierała krew, szyjka macicy jest węższa i nie wyleciało od razu. Z maluszkiem nic się nie działo. Prawidłowo się rozwija. Powiedziała, że plamienia mogą pojawiać się w terminach miesiączki.
  11. U nas jest 9 milimetrów szczęścia i również bijące serduszko. A przez ostatnie dni było niezaciekawie.... Ból jak na @, plamienia i co najgorsze mały skrzep... Milon czarnych myśli... Na szczęście okazało sie że z maluszkiem wszystko dobrze i rozwija się prawidłowo
  12. Ava bardzo mi przykro. Może odetnij się na jakiś czas od tego i jak będziesz na siłach to spróbuj ponownie. Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki!
  13. Też mam za tydzień USG. Boje się i stresuje, ale mam ogromną nadzieję że wszystko będzie dobrze i obie zobaczymy już malutka fasolkę.
×