To że kościół ci wybaczył to nie znaczy że wybaczy ci Bóg (to nie to samo) nic nie oceniam, jednak jedyny sposób według mnie na przebaczenie to jak będziesz dobra jako osoba i nigdy już nie zdradzisz.
Można zrozumieć autorkę bo piła i mimo że to nie słuszne to nie myślała, a w twojej sytuacji to bardzo nie dobrze, jednak każdy robi błędy, ale przecież zamiast zdradzać lepiej porozmawiać i jak naprawdę się nie da nic zrobić to odejść