Kasia3245
Zarejestrowani-
Zawartość
21 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Tylko ja nie chce rozstać się z mężem tylko zmotywować go do cięższej pracy by zarabiać więcej.
-
Facet to facet powinien zarabiać więcej. Poza tym niedługo czeka mnie awans i spora podwyżka więc zbliżę się zarobkami do męża. Jeżeli ja dałam rade pójść do przodu to i on może.
-
Ja zarabiam 5500 brutto to na rękę około 4000 zł.
-
Witam Wiele osób przypuszczam że ma podobny problem jak ja. Mój mąż mało zarabia. Na rękę ma około 6000 zł. Przy obecnych cenach to naprawdę mało. Możemy pomarzyć by żyć na poziomie. Nie mamy wprawdzie dzieci ale to i tak za mało. Ile waszym zdaniem powinno być pieniędzy na dwoje ludzi ? Ostatnio kłócę się z mężem czasem przyznam się że dodam jakiś złośliwy komentarz ale nie robiłam bym tego gdybym nie musiała. Życie robi się coraz droższe. Nie tylko przyjemności typu wakacje, knajpy ale proste jak jedzenie, rachunki. Nie wiem jak zacząć rozmawiać z mężem by zrozumiał powagę sytuacji. Mieszkamy w mieście obok Warszawy.
-
Nigdy nie pracowałam a ukończyłam tylko politologie i nie znam angielskiego. Mogłabym pracować tylko w Biedronce ale to praca nie dla mnie, a skoro mąż ma nadmiarowy dobrobyt mógłby się z nim podzielić. To ja wychowuje nasze dziecko, ja nikt inny. Ja sprzątam, gotuje, dbam o córkę, pomagam jej w szkole i uważam że coś nam się należy...
-
Witam Parę lat temu rozwiodłam się z mężem. Nie układało nam się. Mąż płaci mi symboliczne alimenty. Gdy się rozwodziliśmy zarabiał tylko 20% więcej niż minimalna, ale teraz z tego co wiem wpływa na jego konto co miesiąc około 10 000 - 12 000. Czy jest możliwość by mój były mąż podzielił się dodatkowymi wpływami?
-
Czy mężczyzna zawsze powinien ustąpić starszej kobiecie miejsca?
Kasia3245 dodał temat w Dyskusja ogólna
Miałam taką sytuację w przeszłości. Siedziałam w pociągu, to było już jakiś czas temu jeszcze przed tym całym koronawirusem. Koło mnie siedział facet, na oko dwadzieścia parę lat. W pewnym momencie podeszła do niego starsza kobieta. Oczywiście nie staruszka bo na oko miała pięćdziesiąt parę lat, na pewno poniżej 60. I powiedziała: chciałabym usiądź, czy mógłby mi pan ustąpić miejsca? Problem w tymże był to pociąg pośpieszny, wszystkie miejsca były zajęte ale wiadomo można było sobie kupić bilet ale bez gwarancji że się usiądzie i widać ta pani tak zrobiła. Facet odpowiedział że zapłacił za to miejsce i nie ustąpi. Ta kobieta zaczęła ubliżać temu chłopakowi, ale on nic już nie odpowiedział, Czy w takiej sytuacji mężczyzna ma obowiązek ustąpić kobiecie miejsca?