Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mizo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2666
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mizo

  1. Po pierwsze, jesteś w błędzie, bo kobiety również mają testosteron, podobnie jak mężczyźni mają estrogen, tylko różnica jest w kwestii stężenia. Wystarczy spojrzeć ilu facetów boryka się z problemem ginekomastii - to właśnie min. przez nadmiar "kobiecego" hormonu w organizmie. Po drugie, mam to gdzieś, że "wy macie pociąg do kobiet". Przeciętna kobieta też ma pociąg do mężczyzn, też niejeden jej się podoba, ale to nie znaczy, że zaraz musi im rzucać seksualne aluzje albo się z nimi "łajdaczyć". Skoro opanowanie żądzy jest dla Ciebie tak ciężkie, to najwyraźniej jesteś facetem bez charakteru, a tacy rzeczywiście nas nie pociagają :)
  2. Jeszcze się nie spotkałam z sytuacją, w której mężczyzna odmówiłby atrakcyjnej kobiecie niezobowiązującego seksu. I nie ma znaczenia czy był wolny czy zajęty. Wystarczy, że stanie przed Wami ładna dziewczyna, trochę Was pokokietuje i każdy przepada. A takie teoretyczne gdybanie sprzed komputera to sobie daruj, bo rzeczywistość pokazuje zupełnie co innego Oczywiście, jakbyście nie chcieli, to moglibyście odmówić, ale po co, skoro potem zawsze bezpiecznie można się usprawiedliwić "samczą naturą"?
  3. W takim razie powiem Ci, że się da. Miesiączkę zatrzymuje chociażby stres, zmiana klimatu, zbyt niski poziom tkanki tłuszczowej oraz zmiany hormonalne (antykoncepcja). I co teraz? Twoje porównanie mogłoby mieć sens, gdybyś miesiączkę ewentualnie porównał z męskim wytryskiem. To, że się musicie że tak brzydko powiem "opróżnić" to faktycznie natura ale to, że decydujecie się na seks z tą czy inną kobietą, to tylko i wyłącznie Wasz wybór. Zapewniam Cię, że inteligentna kobieta nigdy nie uwierzy w to, że zdradę macie we krwi i nie umiecie tego powstrzymać. My też nie jesteśmy z natury monogamiczne, a jednak potrafimy lepiej kontrolować własne żądze. Potrafimy odmawiać bez problemu, mając tysiące okazji. A Wy nie dość, że nie umiecie odmówić (a raczej nie chcecie), to jeszcze sami szukacie wrażeń. Dlaczego? Bo po prostu jesteście lata świetlne za kobietami pod względem inteligencji emocjonalnej
  4. Akurat sam jesteś idealnym przykładem odzwierciedlającym moje słowa. Wystarczy poczytać Twoje żale "jaki to jesteś samotny i nieszczęśliwy, bo kobiety patrzą jedynie na wygląd i nie interesują się Tobą, bo nie jesteś przystojny". O tym właśnie mówię...
  5. Jak ktoś mi wyjeżdża z argumentami w stylu, że "tak chce biologia", to aż mi się słabo robi. Tak zostaliśmy w ten sposób stworzeni ale to, co nas odróżnia od zwierząt to to, że nad popędem możemy panować. Naprawdę uważasz, ze człowiek nie jest istotą bardziej rozumną? No wybacz, ale ja się z tym nie utożsamiam. Po to dostaliśmy bardziej rozwinięty mózg, żeby z niego korzystać. Niestety, w przypadku mężczyzn, nie wyszło to na dobre. Mam wrażenie, że większość mężczyzn jest bardziej prymitywna od psa. Pies przynajmniej suczki nie zgwałci, a facet kobietę już tak Proszę, tylko nie przytaczaj przypadkiem tego obleśnego powiedzenia: "jak ... nie da, to pies nie weźmie", bo już całkiem się pogrążysz. Nie dość, że jest niegodne i ja jako kobieta czuje się tym obrażona, to jeszcze nieprawdziwe. A przykład z miesiączką totalnie nietrafiony
  6. Dla mniej więcej połowy polskich facetów nawet taka jak to pięknie określiłeś "blachara" jest nieosiągalna, więc fakt, że taki lamus w ogóle myśli o kobietach z górnej półki, jest żenujący. Panowie, troszeczkę samokrytyki by się Wam przydało...
  7. No bo zauważ, że faceci oceniają swoją wartość na podstawie "zaliczonych" panienek. Jak jakiś nie bzyka, to według kolegów jest frajerem i nieudacznikiem. Za to taki z bogatym doświadczeniem seksualnym jest postrzegany jako guru i wzór do naśladowania. Facetom chodzi tylko i wyłącznie o prestiż. Sam fakt, że muszą się dowartościowywać innym człowiekiem, żeby coś "znaczyć" udowadnia, że są zwykłymi troglodytami bez mózgu
  8. Brawo. Po prostu faceci patrzą na wszystko przez pryzmat seksu - dla nich wyładowanie seksualne jest równoznaczne z tym, że "wygrali życie", więc nie dziw się, że Tobie też to wmawiają. Oni bez spuszczenia się dostają depresji. Zobacz sama ilu samczyków tutaj przeżywa, że nigdy nie dotknęło kobiety. Dla nich to jest wręcz koniec świata, czują się mentalnie wykastrowani i tracą wówczas sens egzystencji. Z jednej strony mnie to bawi, a z drugiej przeraża. Bycie niewolnikiem własnego popędu musi być straszne. Ale jakoś im nie współczuję
  9. Tak, spotkałam. Facet jest wręcz idealny jeśli chodzi o aparycję. Piękna, męska twarz, wysoki wzrost i postawna, umięśniona, wysportowana sylwetka. Do tego zawsze elegancko ubrany. I co ciekawe, mimo tych walorów zewnętrznych, jest podobno bardzo skromny i normalny. To naprawdę taka "perełka" wśród januszy. Oczywiście zajęty, ma równie piękną i zadbaną kobietę co on sam
  10. Oczywiście, że tak. Dlatego od zawsze powtarzam, że jakby taki prawiczek sobie znalazł w końcu jedną dziewczynę, to chciałby sobie potem odbić te lata niepowodzeń z płcią przeciwną. Jakby jedna go "uratowała" to nabrałby pewności siebie i uznałby, że jednak jest dla kobiet atrakcyjny i dopiero zacząłby polowanie... Taki najprędzej zdradzi, bo jest spragniony nowych doświadczeń
  11. Po prostu się nie oszukuję. W tych kwestiach naprawdę nie ma znaczenia status społeczny mężczyzny, czy to szanowany dyrektor czy śmieciarz (nic nie mam do tego zawodu, jakby co) - każdy jest tak samo łasy na cielesne przyjemności. Najlepiej na szybko, bez żadnych starań i bez zobowiązań. Nawet jeśli ma kochającą żonę, to innych tyłków też sobie nie odmówi. Zdaje się, że mało jeszcze w życiu widziałaś
  12. Piszesz to z perspektywy kobiety, faceci postrzegają temat inaczej. Dla nich seks jest jedną z najistotniejszych rzeczy w życiu. Naprawdę myślisz, że gdyby mieli szanse na numerek, to by jej nie wykorzystali? No błagam... Dla nich stosunek to zwykła potrzeba fizjologiczna jak jedzenie czy wypróżnianie się - oni nie łączą tego z górnolotnymi uczuciami. Mogą sypiać z kimkolwiek, byleby się tylko zaspokoić, dlatego mężczyzna, którego nigdy żadna nie chciała, nie jest w ogólnym rozrachunku oceniany jako atrakcyjny Też uważam, że to nie powód do wstydu, ale chwalić też się nie ma czym...
  13. Już się do tego przyzwyczaiłam, naprawdę mnie to nie rusza. Zawsze mówię to, co myślę
  14. Jakoś nie wczuwam się w takie rzeczy. Życie seksualne to indywidualna sprawa każdego człowieka, nie obchodzą mnie cudze zwierzenia na ten temat i uważam, że wypytywanie o to jest dużym nietaktem. Dziwię się facetowi, że powiedział o tym na forum, bo teraz wszyscy go będą męczyć albo się z niego naśmiewać. A dlaczego jest prawiczkiem? Najpewniej nie miał okazji. Nie uwierzę, że to "jego wybór" - to może działać w przypadku kobiet, ale nie w przypadku mężczyzn. Niestety, ale nie każdy facet jest atrakcyjny dla kobiet pod względem seksualnym. Taki gość zazwyczaj jest skazany albo na celibat, albo na korzystanie z usług pań do towarzystwa. Nie wspomnę już o tym jak bardzo musi mieć zdegenerowany umysł od porno... No nie ma co oszukiwać - nie jest dobrym "towarem" i ma marne szansę na zmianę swojej sytuacji. Ewentualnie istnieje opcja, że jest aseksualny, ale skoro mówi o tym ze wstydem, to raczej należy wykluczyć tę ewentualność. No cóż, życie... Nie każdy może być "samcem alfa"
  15. Takie jest życie. Nie zawsze dostajemy to, czego byśmy chcieli. Poza tym warto najpierw krytyczniej spojrzeć na siebie, a dopiero potem oczekiwać czegokolwiek od drugiej strony. Dlaczego zawsze jest tak, że nieatrakcyjny facet ma największe wymagania? Sam nie ma przyjemnej aparycji, ale bez cienia zażenowania podbija do kobiet, które są poza jego zasięgiem. No i oczywiście gardzi tymi mocno przeciętnymi, chociaż one najprawdopodobniej też nie byłyby nim zainteresowane. Po prostu komedia...
  16. Rozpuszczalną i słabą, z dużą ilością mleka. Pijam tylko taką.
×