Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mizo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2666
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mizo

  1. Nie widzę sensu w zakładaniu takich tematów...Co chcesz w ten sposób osiągnąć?
  2. Większość kobiet tak ma, tylko nie jest tego świadoma albo nawet nie protestują, bo wedle ogólnie przyjętych norm, to jest "normalna rodzina" i nie chcą wyłamywać się ze schematu by nie stanąć w ogniu krytyki
  3. Dla kobiet ślub to też nie jest żaden rarytas... Na własne życzenie robić z siebie służącą, kucharkę, niańkę i nie zostać za to nawet docenioną? Nie, dzięki Cieszy mnie to
  4. Tak, tak. Każdy jest w małżeństwie tak okropnie nieszczęśliwy, niezrozumiany i niezaspokajany... A jak potencjalna kochanka łyknie haczyk i samczyk sobie poużywa, to nagle jakoś kryzys w związku mu mija :) Pomijając już te okropne męskie kłamstwa, to nawet jak facet ma w związku wszystko, to prędzej czy później i tak pójdzie w bok, bo co długoletnia partnerka by nie zrobiła, to i tak nie przebije nowej ci...ki, która dla mężczyzny zawsze będzie najbardziej atrakcyjna :) Do tego właśnie zmierzałam, zasugerowałam w ten sposób, że silni pod tym względem faceci nie istnieją :)
  5. Jesteś autorko strasznie naiwna :) Demonizujesz kobiety i wierzysz w to, że celowo chcą "odbić" innej faceta, żeby się tylko dowartosciować a prawda jest taka, że to zajęci faceci głównie inicjują romanse. Zauważyłam, że to przede wszystkim mężczyzni w związkach najbardziej oglądają się za kobietami i próbują je podrywać - to oni szukają okazji, żeby się zabawić. Kobiety nie rzucają się na szyje przeciętnemu Januszowi, zapewniam Cię. Oni się tylko tak tłumaczą i wmawiają swoim partnerkom, że jakaś "baba" ich osaczyła i im się narzuca a prawda jest zupełnie inna - to oni są niewierni i chcą zdradzić, bo to co mają w domu im się znudziło a po fakcie bezczelnie odwracają kota ogonem. Przykro mi, że uwierzyłaś w męską propagande - niestety nie jesteś w tym "zaszczytnym" gronie jedyna. Owszem, bywa tak, że jak mężczyzna jest wyjątkowo przystojny i podoba się kobietom, to ma wiele pokus, ale jeśli się zadeklarował na związek, to jego zas...anym obowiązkiem jest te adoratorki pogonić. Jeśli z łatwością ulega i nie potrafi innej kobiecie odmówić, to zwyczajnie nie ma charakteru i w moich oczach taki "samiec" nigdy nie będzie atrakcyjny. To by wyjaśniało moją niechęć do męskiego gatunku :)
  6. Jasne, pewności nie mam. Ale chodziło mi o to, brak u mnie przeciwskazań zdrowotnych :)
  7. Jak robiłam kiedyś badania hormonalne, to wyszła mi prolaktyna ponad normę, ale stosunkowo niewiele i nie wzbudziło to żadnego niepokoju lekarza :) Współczuję Wam dziewczyny. Jak to jest, niektóre tak pragną zostać mamami a nie mogą, a ja mogę, chociaż nie wchodzi to u mnie w grę. Życie jest jednak niesprawiedliwe... Chętnie bym którejś z Was tę "zdolność" oddała, gdybym tylko mogła :)
  8. Dokladnie. Sama bardzo chętnie poszłabym do wróżki - bardzo szybko zweryfikowałabym czy faktycznie ma jakiś dar, czy jest zwykłą oszustką :) A Tobie autorko powiem tylko tyle, że sama też masz wpływ na swoje życie i to, że coś jest nam "pisane" nie znaczy, że nie można trochę dopomóc losowi :)
  9. Oczywiście, że tak. Dlatego od zawsze powtarzam, że jakby taki prawiczek sobie znalazł w końcu jedną dziewczynę, to chciałby sobie potem odbić te lata niepowodzeń z płcią przeciwną. Jakby jedna go "uratowała" to nabrałby pewności siebie i uznałby, że jednak jest dla kobiet atrakcyjny i dopiero zacząłby polowanie... Taki najprędzej zdradzi, bo jest spragniony nowych doświadczeń
  10. Po prostu się nie oszukuję. W tych kwestiach naprawdę nie ma znaczenia status społeczny mężczyzny, czy to szanowany dyrektor czy śmieciarz (nic nie mam do tego zawodu, jakby co) - każdy jest tak samo łasy na cielesne przyjemności. Najlepiej na szybko, bez żadnych starań i bez zobowiązań. Nawet jeśli ma kochającą żonę, to innych tyłków też sobie nie odmówi. Zdaje się, że mało jeszcze w życiu widziałaś
  11. Piszesz to z perspektywy kobiety, faceci postrzegają temat inaczej. Dla nich seks jest jedną z najistotniejszych rzeczy w życiu. Naprawdę myślisz, że gdyby mieli szanse na numerek, to by jej nie wykorzystali? No błagam... Dla nich stosunek to zwykła potrzeba fizjologiczna jak jedzenie czy wypróżnianie się - oni nie łączą tego z górnolotnymi uczuciami. Mogą sypiać z kimkolwiek, byleby się tylko zaspokoić, dlatego mężczyzna, którego nigdy żadna nie chciała, nie jest w ogólnym rozrachunku oceniany jako atrakcyjny Też uważam, że to nie powód do wstydu, ale chwalić też się nie ma czym...
  12. Już się do tego przyzwyczaiłam, naprawdę mnie to nie rusza. Zawsze mówię to, co myślę
  13. Jakoś nie wczuwam się w takie rzeczy. Życie seksualne to indywidualna sprawa każdego człowieka, nie obchodzą mnie cudze zwierzenia na ten temat i uważam, że wypytywanie o to jest dużym nietaktem. Dziwię się facetowi, że powiedział o tym na forum, bo teraz wszyscy go będą męczyć albo się z niego naśmiewać. A dlaczego jest prawiczkiem? Najpewniej nie miał okazji. Nie uwierzę, że to "jego wybór" - to może działać w przypadku kobiet, ale nie w przypadku mężczyzn. Niestety, ale nie każdy facet jest atrakcyjny dla kobiet pod względem seksualnym. Taki gość zazwyczaj jest skazany albo na celibat, albo na korzystanie z usług pań do towarzystwa. Nie wspomnę już o tym jak bardzo musi mieć zdegenerowany umysł od porno... No nie ma co oszukiwać - nie jest dobrym "towarem" i ma marne szansę na zmianę swojej sytuacji. Ewentualnie istnieje opcja, że jest aseksualny, ale skoro mówi o tym ze wstydem, to raczej należy wykluczyć tę ewentualność. No cóż, życie... Nie każdy może być "samcem alfa"
×