Mizo
Zarejestrowani-
Zawartość
2666 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Mizo
-
Nie widzę sensu w zakładaniu takich tematów...Co chcesz w ten sposób osiągnąć?
-
Większość kobiet tak ma, tylko nie jest tego świadoma albo nawet nie protestują, bo wedle ogólnie przyjętych norm, to jest "normalna rodzina" i nie chcą wyłamywać się ze schematu by nie stanąć w ogniu krytyki
-
Dla kobiet ślub to też nie jest żaden rarytas... Na własne życzenie robić z siebie służącą, kucharkę, niańkę i nie zostać za to nawet docenioną? Nie, dzięki Cieszy mnie to
-
Tak, tak. Każdy jest w małżeństwie tak okropnie nieszczęśliwy, niezrozumiany i niezaspokajany... A jak potencjalna kochanka łyknie haczyk i samczyk sobie poużywa, to nagle jakoś kryzys w związku mu mija :) Pomijając już te okropne męskie kłamstwa, to nawet jak facet ma w związku wszystko, to prędzej czy później i tak pójdzie w bok, bo co długoletnia partnerka by nie zrobiła, to i tak nie przebije nowej ci...ki, która dla mężczyzny zawsze będzie najbardziej atrakcyjna :) Do tego właśnie zmierzałam, zasugerowałam w ten sposób, że silni pod tym względem faceci nie istnieją :)
-
Jesteś autorko strasznie naiwna :) Demonizujesz kobiety i wierzysz w to, że celowo chcą "odbić" innej faceta, żeby się tylko dowartosciować a prawda jest taka, że to zajęci faceci głównie inicjują romanse. Zauważyłam, że to przede wszystkim mężczyzni w związkach najbardziej oglądają się za kobietami i próbują je podrywać - to oni szukają okazji, żeby się zabawić. Kobiety nie rzucają się na szyje przeciętnemu Januszowi, zapewniam Cię. Oni się tylko tak tłumaczą i wmawiają swoim partnerkom, że jakaś "baba" ich osaczyła i im się narzuca a prawda jest zupełnie inna - to oni są niewierni i chcą zdradzić, bo to co mają w domu im się znudziło a po fakcie bezczelnie odwracają kota ogonem. Przykro mi, że uwierzyłaś w męską propagande - niestety nie jesteś w tym "zaszczytnym" gronie jedyna. Owszem, bywa tak, że jak mężczyzna jest wyjątkowo przystojny i podoba się kobietom, to ma wiele pokus, ale jeśli się zadeklarował na związek, to jego zas...anym obowiązkiem jest te adoratorki pogonić. Jeśli z łatwością ulega i nie potrafi innej kobiecie odmówić, to zwyczajnie nie ma charakteru i w moich oczach taki "samiec" nigdy nie będzie atrakcyjny. To by wyjaśniało moją niechęć do męskiego gatunku :)
-
Jasne, pewności nie mam. Ale chodziło mi o to, brak u mnie przeciwskazań zdrowotnych :)
-
Jak robiłam kiedyś badania hormonalne, to wyszła mi prolaktyna ponad normę, ale stosunkowo niewiele i nie wzbudziło to żadnego niepokoju lekarza :) Współczuję Wam dziewczyny. Jak to jest, niektóre tak pragną zostać mamami a nie mogą, a ja mogę, chociaż nie wchodzi to u mnie w grę. Życie jest jednak niesprawiedliwe... Chętnie bym którejś z Was tę "zdolność" oddała, gdybym tylko mogła :)
-
Dokladnie. Sama bardzo chętnie poszłabym do wróżki - bardzo szybko zweryfikowałabym czy faktycznie ma jakiś dar, czy jest zwykłą oszustką :) A Tobie autorko powiem tylko tyle, że sama też masz wpływ na swoje życie i to, że coś jest nam "pisane" nie znaczy, że nie można trochę dopomóc losowi :)
-
Oczywiście, że tak. Dlatego od zawsze powtarzam, że jakby taki prawiczek sobie znalazł w końcu jedną dziewczynę, to chciałby sobie potem odbić te lata niepowodzeń z płcią przeciwną. Jakby jedna go "uratowała" to nabrałby pewności siebie i uznałby, że jednak jest dla kobiet atrakcyjny i dopiero zacząłby polowanie... Taki najprędzej zdradzi, bo jest spragniony nowych doświadczeń
-
Po prostu się nie oszukuję. W tych kwestiach naprawdę nie ma znaczenia status społeczny mężczyzny, czy to szanowany dyrektor czy śmieciarz (nic nie mam do tego zawodu, jakby co) - każdy jest tak samo łasy na cielesne przyjemności. Najlepiej na szybko, bez żadnych starań i bez zobowiązań. Nawet jeśli ma kochającą żonę, to innych tyłków też sobie nie odmówi. Zdaje się, że mało jeszcze w życiu widziałaś
-
Piszesz to z perspektywy kobiety, faceci postrzegają temat inaczej. Dla nich seks jest jedną z najistotniejszych rzeczy w życiu. Naprawdę myślisz, że gdyby mieli szanse na numerek, to by jej nie wykorzystali? No błagam... Dla nich stosunek to zwykła potrzeba fizjologiczna jak jedzenie czy wypróżnianie się - oni nie łączą tego z górnolotnymi uczuciami. Mogą sypiać z kimkolwiek, byleby się tylko zaspokoić, dlatego mężczyzna, którego nigdy żadna nie chciała, nie jest w ogólnym rozrachunku oceniany jako atrakcyjny Też uważam, że to nie powód do wstydu, ale chwalić też się nie ma czym...
-
Już się do tego przyzwyczaiłam, naprawdę mnie to nie rusza. Zawsze mówię to, co myślę
-
Jakoś nie wczuwam się w takie rzeczy. Życie seksualne to indywidualna sprawa każdego człowieka, nie obchodzą mnie cudze zwierzenia na ten temat i uważam, że wypytywanie o to jest dużym nietaktem. Dziwię się facetowi, że powiedział o tym na forum, bo teraz wszyscy go będą męczyć albo się z niego naśmiewać. A dlaczego jest prawiczkiem? Najpewniej nie miał okazji. Nie uwierzę, że to "jego wybór" - to może działać w przypadku kobiet, ale nie w przypadku mężczyzn. Niestety, ale nie każdy facet jest atrakcyjny dla kobiet pod względem seksualnym. Taki gość zazwyczaj jest skazany albo na celibat, albo na korzystanie z usług pań do towarzystwa. Nie wspomnę już o tym jak bardzo musi mieć zdegenerowany umysł od porno... No nie ma co oszukiwać - nie jest dobrym "towarem" i ma marne szansę na zmianę swojej sytuacji. Ewentualnie istnieje opcja, że jest aseksualny, ale skoro mówi o tym ze wstydem, to raczej należy wykluczyć tę ewentualność. No cóż, życie... Nie każdy może być "samcem alfa"