Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mizo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2666
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Mizo


  1. Nie mów tak. Nie jesteś na dnie, tylko dałaś sobie wmówić, że tak właśnie jest. Niestety tak to się właśnie kończy, jak człowiek wejdzie w toksyczną relacje - zadry na psychice potrafią być bardzo bolesne. Ale takie traumy się leczy, trzeba walczyć ze zle wykształconymi mechanizmami - tym bardziej, jeśli przyczyniły się do tego osoby trzecie. Sama możesz sobie z tym nie poradzić i Twój depresyjny stan się będzie pogłębiał, dlatego musisz zacząć działać. Teraz wszystko widzisz w czarnych barwach, ale spójrz na to z innej strony - w końcu wyzwoliłaś się spod wpływu toksycznej osoby, możesz zacząć wszystko od nowa. Myślisz, że każdy to potrafi? Nie, tylko ludzie silni, więc nawet nie zdajesz sobie sprawy z faktu, że drzemie w Tobie ogromny potencjał. Daj sobie czas i bądź dla siebie wyrozumiała - teraz powinnaś zawalczyć o siebie i swoje szczęście, bo spokój ducha jest najważniejszy 🙂

     

     


  2. 5 minut temu, 90%cacao napisał:

    no tylko z niektórymi facetami jest tak, że jak uroda babka podpasuje i oczywiście jest chętna na bara bara, czyli uzalezni od lodzika itp 😉 to facet jest praktycznie kupiony i ubezwlasnowolniony. \to żądne odkrycie Ameryki.

    W zwiazku z tym, on podejmie w tym stanie każda role i jeszcze to sobie pieknie zracjonalizuje 🙂

     

    Dlatego tak wiele jest toksycznych związków, gdzie facet potem zalicza zdziwienie :" gdzie pdoziala sie kobieta, którą poznałeś? " 😄

    Tymczasem to od poczatku jest jedna i ta sama babka, tlyko dopoki nie miała go w garsci to na pierwszym planie było polowanko, a więc lodziki itp. tricki :P. no a potem..to już historia 🙂

     

    Dlatego na partnera szuka się gościa, o którym masz co najmniej podejrzenie, że lodzikiem nie wykupisz sobie u niego abonamentu na zwiazek. Taki facet tez nie wejdzie w powazną relacje z laską, by sie potem "zdzwić" 😄 

     

    Widzę, że się rozumiemy. Zresztą, nie pierwszy raz 🙂 Nie ma nic gorszego niż facet bez charakteru... I nie trzeba być tym słynnym "bad boyem" - wystarczy po prostu być asertywnym i wiernym swoim przekonaniom a nie bezmyślną "chorągiewką na wietrze". Niestety takich mężczyzn jest bardzo mało 🙂

    • Like 1

  3. 6 minut temu, 90%cacao napisał:

    Tak, uważam, ze wiele zależy od mężczyzny, ale Ty 

    Dla mnie bynajmniej nie jest to " lepienie sobie kogoś" na partnera, wolę mieć kogoś, kto od początku zachowuje się po partnersku,  bo na codzień życie rpzynosi wystarczająco problemów, aby bawić się "po godzinach" na drugim etacie w związek - terapię.  

    Brawo. Ale jak ja napiszę, że żadna w miarę rozsądna kobieta nie będzie się bawiła w terapeutkę ani drugą mamusie dla faceta, to jest wielkie oburzenie i oskarżanie o egoizm. Skąd w ogóle takie przekonanie, że partnerka ma czegokolwiek uczyć mężczyznę? Każdy sam się powinien kształtować a jak się czuje na jakimś polu niepewnie, to niech się doucza we własnym zakresie a nie myśli, że mu się należy jakieś "szkolenie". Niemoty to by najchętniej tylko oczekiwały wszystkiego od innych, nie dając nic w zamian. Najgorzej jak myślą, że kobieta może być lekarstwem na ich nieudacznictwo - facet z takim podejściem jest już stracony na starcie bo żadna nie będzie traciła czasu w ratowanie "przegrywa" z opresji, tylko poszuka sobie gościa stabilnego emocjonalnie, który jest ogarnięty zyciowo. Prawda jest taka, że tylko tacy się nadają do jakiejkolwiek relacji z kobietą - reszta powinna być sama 🙂

     

     

     


  4. 5 minut temu, 90%cacao napisał:

    No tak ale zwróć uwagę, że to on nie potrafi totalnie przyjąc odmowy i jest oblesnie natrętny w tym rob ieniu z siebie podnóżka.

    Dziewczyna pewnie na odczepnego rzuca tym tekstem o "przyjaźni", mysli ze go to z czasme zniecheci.

    Dokładnie. A typ mało rozgarnięty, więc nie ogarnia tematu i dalej będzie dziewczynę męczył. Z niektórymi rzeczywiście trzeba dosadnie i wprost żeby zrozumieli, że to koniec, bo aluzje nie trafiają. 

    • Like 1

  5. 10 minut temu, Johnny Bravo2 napisał:

    Ale w zasadzie każda lubi komplemety, nawet od facetów którzy nie są w ich typie. Oczywiście nie komplementy na poziomie   gwizdającego pijaczka tylko kulturalne i trafne  🙂

    Dyskutowałabym z tym. No po mnie akurat to spływa, jeśli facet mi się nie podoba. 

    17 minut temu, 90%cacao napisał:

    w punkt.

    Ważne od kogo płyną komplementy.

    Mądra kobieta, ba - madry człowiek 🙂 potrafi odrożnić koplement szczery i obiektywny, tj . oderwany od emocji związanych z dana osoba, od sympatii lub antypatii w jej kierunku, od celowego zaniżania czy podwyższania wartości wybranym osobom, celem udowodnienia czegoś.

     

    Dokładnie. O to właśnie chodzi 🙂

    4 minuty temu, gość xyz napisał:

    akurat tu masz poniekąd rację, piszę PONIEKĄD - bo sporo jednak zależy od  bazowej samooceny, doświadczeń, a nawet celów życiowych/poglądów, itd. 

    obydwie płcie potrzebują w jakimś tam, choćby minimalnym stopniu tzw. potwierdzenia własnej atrakcyjności, u tej przeciwnej (nie wiem jak osoby aseksualne 😄 może ci faktycznie nie potrzebują ) 

    kobieta będzie szukała potwierdzenia swojej urody, komplementów,  dostrzeżenia/ugłaskania(?) tej kobiecej strony w niej.  facet szuka potwierdzenia męskości i docenienia siły charakteru, odwagi, osiągnięć. ale są i wspólne mianowniki: obydwie płcie chcą być atrakcyjne mentalnie- ciekawe, inteligentne, zabawne (tu tez dużo zależy od indywidualnej osobowości) itd. wobec tej przeciwnej. no i oczywiście atrakcyjne fizycznie. 

    znam trzy osoby, i czytałam tez w necie kilka takich historii - i to u obydwu płci - które własnie same przyznały się, że zaczęły być mocno pasywno-agresywne (i to nawet dla własnej płci) po tym jak całkiem zaczęły świadomie kompletnie unikać kontaktów z płcią przeciwną (czyżby ten totalny brak potwierdzenia powodował taką agresję w człowieku? możliwe) wiadomo, ze na psyche to dobrze nie wpływa. więc coś w tym jest.

    inna kwestia to taka, że takich internetowych lizusów to raczej mało która traktuje poważnie. poza tym kobiety nie są ślepe i widzą, ze nawet te brzydkie czy grube dostają komentarze typu "pięknie wyglądasz" "moja piękna" 😄 itd. takie komentarze są jak powietrze, nie mają żadnej wartości  i nie wzbudzają żadnej reakcji. dziś to coś bardziej w stylu zwrotu grzecznościowego niż prawdziwego komplementu 😄 (choć części incelom wydaje się że kobietom ego strzela w kosmos, od tak durnych byle komentarzy, litości 😄 )

    No jak ktoś ma zerowe poczucie wartości to faktycznie będzie łasy na komplementy i jak usłyszy kilka miłych słów na swój temat to się tym dowartościuje. Ale moim zdaniem to błąd, nie w taki sposób buduje się samoocenę. A co jeśli inna osoba nas skrytykuje albo oceni jako nieatrakcyjną zamiast posłodzić? Taki człowiek wówczas będzie w depresji i będzie się uważał za zero tylko dlatego, że się komuś nie spodobał. Śmieszne, ale dosyć często występujące zjawisko w społeczeństwie. Zdrowy człowiek z dystansem przyjmuje czyjeś opinie na swój temat. Oczywiście nie należy się postrzegać za nieomylnego i warto się czasem zasugerować czyimś zdaniem, jeśli akurat ma rację, ale wszystko z umiarem. Najgorzej to chcieć zadowolić wszystkich... A to przecież niewykonalne 🙂


  6. 7 minut temu, marinero napisał:

    Nie milosc!  tylko brak szparki do bzykania 🙂 i ona to doskonale rozumie 🙂 a on w desperacji  traci coraz bardziej jakakolwiek atrakcyjnosc dla niej o ile ja jeszcze miala u niej 🙂 Najgorsze ! 🙂 ze nic nie rozumie ! Nie wie co sie dzieje ! 

    🙂 

    4 minuty temu, sebastiian647 napisał:

    Już to do mnie dotarło... W ciągu tych 2,5 lat zmarnowałem na nią jakieś 90 tyś zł... Niech to ... jasny strzeli wszystko... Mam dosyć życia

    Uwielbiam te męskie kalkulacje... Klasa sama w sobie. Na szczęście dziewczyna wiele nie straciła, teraz dopiero odżyje 🙂 


  7. 10 minut temu, Johnny Bravo2 napisał:

    A ja uwazam ze stąd się bierze niechęć kobiet do mężczyzn, a przynajmniej jest to jedno ze źródeł tej niechęci. Czyli brak zainteresowania, brak komplementów,  brak zachwytów nad kobietą czy brak właśnie takich uslużnych piesków. Potem taka kobieta gorzkiej, jest pełna niechęci i nienawiści czy ma odpały i wybuchy gniewu. NIE, NIE PISZE O NIKIM KONKRETNYM, UWAŻAM ZE NAWET JEŚLI NIE JEST TO COŚ NIEZBĘDNEGO DLA KAŻDEJ KOBIETY TO KAŻDA TO LUBI. JEST TO DLA NIEJ WYGODNE, ŁECHTA JEJ EGO I POTWIERDZA ATRAKCYJNOŚĆ. 🙂

    No ja mogę się wypowiadać w tej kwestii tylko za siebie więc powiem tylko tyle, że na brak komplementów nigdy nie narzekałam i nie narzekam, co nie znaczy, że to lubię albo że mi to do życia potrzebne. Zrozum, że niektóre kobiety nie jarają się luzustwem facetów, ktorzy są w ich mniemaniu nieatrakcyjni. To naprawdę nic miłego, dla mnie to osobiście krępujące i wolę unikać takich sytuacji. Co innego, gdy miłe słowa słyszy się od takiego, który również się nam podoba... Wtedy rzeczywiście może sprawić to przyjemność, ale nadal nie będzie miało wpływu na samoocenę kobiety bo mądra nie uzależnia jej od męskich opinii 🙂 


  8. 19 minut temu, Electra napisał:

    Miłością nie jest skamlanie i czekanie na kogoś, czekanie aż wróci się do łask. To brak godności i szacunku względem siebie. Taką postawę powinno leczyć się, bo nikt o zdrowych zmysłach takich rzeczy nie robi. Psychoterapia na gwałt. 

    To prawda. Przeraża mnie to, że niektórzy ludzie są aż tak spragnieni miłości, że są w stanie się poniżać albo wręcz błagać o czyjąś atencje. Jak niskie trzeba mieć poczucie własnej wartości, żeby robić takie rzeczy... Dla mnie to niewyobrażalne. 


  9. 9 minut temu, Johnny Bravo2 napisał:

    No dobra Mizo ale biorąc pod uwagę twój poziom zgorzknienia to nie sądzę że faceci chcą być twoimi pieskami. 

    Ja nie czuję potrzeby manipulowania kimkolwiek, zatem mi to akurat na rękę. Jeśli już, to preferuję partnerstwo a tego nie da kobiecie żaden "piesek" bez charakteru 🙂

    7 minut temu, 90%cacao napisał:

    Oczywiście.

    Ale tez jest grupa facetów, ktorzy uważają, że to strasznie męskie gdy musza przeskakiwac przez płonące obręcze dla kobiety, która innemu- ktorym pewnie byłaby po prostu o wiele bardziej zainteresowana- ulatwiałaby wszystko , zamiast utrudniać. 

    Ale jak świat światem, tacy faceci będą, tak samo jak będa kobiety, które wielokrotnie odrzucane przez całe swoije życie , ktorych nikt nie chciał nawet do seksu, bęa uległe względem najniższej rangi samców.

    "rynek" decyduje z jakiej pozycji startujemy, ale rynek nie musi decydowac czy godzimy się ja przyjać. Mądry facet nie rpzyjmie propozycji, w której jest petentem 🙂  

    Oczywiście. Niektórzy mają ogólnie dziwne pojmowanie relacji damsko-męskich i są zdziwieni, że się nie powodzi... ale to na szczęście nie moje problemy 😄

     


  10. Dziewczyna Ci wprost pisze, że nie ma szans na powrót a Ty dorabiasz ideologię... Tylko potem nie płacz, że zmarnowałeś czas i się nie udało nic wskórać, bo dziewczyna daje jasne komunikaty i Cię nie zwodzi a Ty mimo to dalej chcesz w to brnąć... Jednak miłość odbiera ludziom logiczne myslenie 🙂

    • Like 1
    • Thanks 1

  11. 1 minutę temu, 90%cacao napisał:

    Dokładnie.

    Inna sprawa, ze ma ło ktory facet ma jaja aby sam przed sobą przyznać się, że pozwala na traktowanie się bez szacunku (nie zawsze sa to fochy, czy chamskie zachowania wprost..wystarczy np. ucinanie komunikacji , brak odzewu przez długi czas, gdy facet czeka na to) , bo postawił daną kobiete na piedestale.

    Wiec jest to zawsze bardziej wina przyzwalającego , moim zdaniem, niz laski, która sobie na to pozwala. bo jak mowisz: musi byc popyt na coś, aby ktoś podjął decyzje o danym rodzaju zachowania 🙂 

    Po prostu kobiety wiedzą, że faceci (szczególnie ci mający małe "wzięcie") wiele zniosą, by mieć dostęp do tyłka, więc można nimi z łatwością sterować i sobie na dużo względem nich pozwalać. Druga sprawa jest taka, że większość się wstydzi tej swojej słabości i przed otoczeniem nie chcą się przyznać, że to kobieta rządzi i stawia im warunki, bo to przecież takie "niemęskie", dlatego oficjalnie udają silnych i niezależnych, chociaż tak naprawdę są "pod pantoflem". Mężczyźni mają duży pociąg do władzy i jeśli partnerka pozwoli facetowi uwierzyć w to, że to on jest stroną dominującą, to będzie nim mogła kierować jak tylko będzie chciała, ale tylko za kulisami 🙂

     


  12. Nie sądzę, że lubią być "pieskami" - raczej zmusza ich do tego popęd i mocne pożądanie wobec tych konkretnych kobiet. Jeśli chcą je zdobyć to wiadomo, że muszą się mocno postarać - tym bardziej, że mają zapewne wokół siebie wielu konkurentów, których muszą "pokonać", żeby się do takiej dziewczyny zbliżyć. Kobiety zdają sobie sprawę z faktu, że mężczyźni zrobią wiele by mieć seks z piękną babeczką, więc dlaczego one miałyby nie wykorzystywać swojej atrakcyjności do osiągnięcia celów? Bardzo dobrze, że manipulują w ten sposób samcami - oni i tak je traktują jedynie jak obiekty seksualne, więc nie jest mi ich ani trochę szkoda 🙂 Jeśli facet daje sobą pomiatać tylko dlatego, że chce mieć stałe bzykanko no to sorry, ale dla mnie taki gość to desperat i zwyczajnie nie ma honoru 🙂

     

    • Like 2

  13. Dla mnie niski. Nie wiem czy to kwestia dyskwalifikująca, pewnie zależy to od konkretnej kobiety. Poza tym liczy się też wiele innych aspektów przy doborze partnera. Ale facet o takim wzroście obiektywnie rzecz ujmujać przystojny nigdy nie będzie a przy postawnej dziewczynie brak tych cm się jeszcze bardziej uwydatni 🙂

     

     


  14. 13 minut temu, kejtred napisał:

    hehe 🙂 Nie no ciapaci to też nie moja bajka. jak pisałam

    Facet atrakcyjny to generalnie towar deficytowy - kobiety się o takich" biją" (nawet te najładniejsze) bo mało takich facetów na rynku. Skoro nikt się "nie bije" o autora to sprawa jest jasna z jakiej jest półki. 

    Spoko. Ale chodziło mi o ogólną tendencje naszych patriotów w tych kwestisch. Taki żarcik 😄

    Oczywiście. Facet-ciacho i przy tym niegłupi to wręcz diament w dzisiejszych czasach, więc nic dziwnego, że ma takie branie. Kobiety "wariują" na widok takich okazów, bo po prostu to rzadkie zjawisko. I niestety dużo to mówi o ogólnym poziomie facetów... Skoro doszło do tego, że kobiety się o mężczyzn "biją", to świadczy jedynie tyle, że facet z wyższej półki zarówno pod względem wizualnym jak i intelektualnym, to naprawdę niemal zjawisko nadprzyrodzone... Trochę to przykre, ale cóż zrobić 🙂

     

    • Thanks 1

  15. 1 minutę temu, kejtred napisał:

    i dodam, że każdy z tych 3 był 100 % Polakiem.

    Więc jeżeli kobiety się o Ciebie nie zabiegają to może warto pogodzić się z faktem, że nie tyle  Polacy - co Ty jesteś po prostu nieatrakcyjny. 

    A gdyby nie byli Polakami, to by Cię zwyzywał od ladacznic za to, że lecisz na "Ciapatych" albo "Bambusów" zamiast doceniać "dobro narodowe". Hehe 😄

     


  16. 1 minutę temu, kejtred napisał:

    cóż... byli towarem rozchwytywanym na rynku, baby się o nich "zabijały" (duży popyt mały podaż). Przeważnie kończyło się odejściem do innej i złamaniem mi serca. Ale zanim napiszesz, że brzydszy by mnie nie skrzywdził to od razu Ci powiem, że wolę mieć chwilę rozkoszy z ciachem i wyjść z tego ze złamanym sercem niż męczyć się w związku z jakimś mirkiem. 

    Otóż to. A chłopy zwyczajnie nie mogą tego przeboleć 🙂 A "Mirek" też często robi w bambuku i hamuje go tylko to, że ma mniej okazji. Ale jakby miał, to pierwszy by leciał, więc to żaden rarytas mieć wiernego faceta, bo żadna inna się nie połasi 😉

    • Like 1

  17. 3 minuty temu, szym pans napisał:

    wy obie razem z cacao macie po prostu problemy psychiczne, szukacie ideałów z TV, których w realnym świecie nie ma, pewnie same od siebie też wymagacie idealizmu, co jest chore... nie życze nikomu związku z wami, to musi być masakra

    Są, są. Tylko to level wyżej niż "typowy Janusz", z racji tego jest ich mniej i ciężej ich spotkać. Są kobiety, które nie zadowalają się przeciętnością i ja nie uważam aby było w tym coś złego. Dlaczego masz z tym problem? Bo sam się niczym nie wyróżniasz a chciałbyś mieć powodzenie niczym Apollo? No ja nic nie poradzę na to, że mi się pierwszy lepszy chłop nie podoba i nie będę udawać zachwytu byle portkami, bo to by było zwyczajnie nieautentyczne. Nie mam zamiaru się zmuszać. A jeśli dla Ciebie dbanie o siebie i codzienna kąpiel to "wymysł z tv" i jakaś przesada, to naprawdę nie mamy o czym gadać 🙂

     

    • Like 2

  18. 33 minuty temu, kejtred napisał:

    Ja nie jeżdżę strcite po Polakach. Uważam, że przystojnych facetów generalnie jest mało - niezależnie od narodowości. 80 % ma sylwetkę skin fat i zakola na pół czachy. 

    Ciapaci to też nie moja bajka, najbardziej podobają mi się niebiesookie blondasy tylko, że bez zakoli a o to już trudniej. 

    Też tak uważam. Mi się bardzo rzadko zdarza, żeby jakiś facet spodobał mi się czysto fizycznie. Jak ma ładną twarz, to nie odpowiada mi figura i zaniedbana sylwetka (i odwrotnie). Albo jest za niski albo za chudy... Nie wspomnę już o takich podstawach jak higiena osobista, bo wielu facetów ma z nią na bakier - schludny, czysty ubiór i ładny zapach to dla mnie podstawa 🙂


  19. 7 minut temu, 90%cacao napisał:

    no to możemy sobie rpzebic pione, przynajmniej z opisu 😛

    Ja zawsze tak   miałam, ze jak tlyko zauwazylam, ze facet jest typem "każda mi sie podoba, byle sie dużo usmiechala" przykladowo, to nie ...odrazu out 🙂

    Tez szukam lsięcia 😄 czyli kolesia, który bedzie trudny..bedzie mial wymagania. Dla ktorego kobieta to coś wiecej niż ktos z kim mozna rozmawiac jak z kumplem, bo jest bezproblemowa, tylko ktoś kto jest tak unikalnie podobny mentalnie do niego i autentycznie łacza nas pewne niuasne, ktore "dziela" z kolei od innych. I te cechy łaczace to nie sa tak banalne rzecyz jak to,ze oboje lubimy jesc czy podroze kuźva😄

    Zawsze mnie to rozwala, jak ktos mowi,ze z kims jest super zgrany, bo oboje lubia podrozować (kto nie lubi??? :D) czy sluchac muzyki..(kto nie lubi??-pytanie JAKIEJ? jak radia to tez wielkie mi "zgranie")..czy jesc dobre jedzenie itp.

    dla mnie to jest cos tak banalnego co mozna miec z kazdym

    wiec jak spotykam kolesi, ktorzy na tej podstawie łacza sie w pary to odrazu wiem, że to bladź i pospolstwo

    bo świadczy o tym, ze spotkały sie 2 osoby o bardzo pospolitych osobowosciach i co za tym idzie wymaganiach 🙂

    Mnie pociagaja i imponuja osoby , tkore maja nietypowe gusta..jakas tajemnice w sobie, cos intrygujacego. a takie osoby zwykle nie sa przystępne dla wszystkich 😉 

     

    tez tak masz? 

    Jakbym o sobie czytała... Ja mam identycznie 😄 Dobrze to ubrałaś w słowa, bo ja czasami nie potrafię tego dobrze wytłumaczyć. Ale o to właśnie chodzi 🙂

    • Like 1

  20. 1 minutę temu, antekemigrant napisał:

    takie typy jak wy zostaną same do grobowej deski, ale to może nie jest aż takie złe, selekcja naturalna 

    I bardzo dobrze. Lepsze to, niż marnowanie się u boku jakiegoś patałacha, który jeszcze próbuje kobietą pomiatać i nie ma do niej szacunku. Wszystko jest lepsze od spędzenia życia z kimś takim 🙂


  21. 9 minut temu, 90%cacao napisał:

    no tak tak, jak dziekujesz za taką "rozmowe" to uslyszysz nie raz, ze dyskryminujesz "po 1 zdaniu" hahahaha

    albo "nie znasz mnie, a wyrobilas sobie ocene".

    Że niby musisz nioe wiem ile lat cxzekac az taki nabierze zdolnosci spolecznych i nauczy sie rozmawiac, a ty "tracisz" taki skarb rezygnujac 🤣

    Zgadza się. Prawdziwa kobieta przecież się poświęca i wszystkiego mężczyznę nauczy a taka co nie chce robić za drugą mamusię to egoistka i pustak. Znamy te historie 😉 


  22. 34 minuty temu, Użyszkodnik napisał:

    Dlatego, Kermit, ze czesc kobiet nie ma czasu odpisywac na wszystkie wiadomosci, gdyz jest ich kilkaset dziennie. Kiedys zreszta z ciekawosci odpisalam kilku pierwszym i rozmowa wygladala mniej wiecej tak:

    - Czesc, co slychac?
    - Wszystko dobrze.
    - Aha.
    (Na to juz nie wiedzialam, co odpisac, a nie chcialo mi sie wysilac bardziej niz gostkowi, wiec rozmowa sie skonczyla).

     

    - Czesc, co slychac?
    - Wlasnie... (opis tego, co robie).
    - To super.
    Nastepnego dnia:
    - Czesc, co slychac?
    I tu juz dalam sobie spokoj.

    - Czesc, co slychac?
    - Glownie sasiadow z gory. (Zartobliwie.)
    - Umowisz sie ze mna?
    - Nie.

    Takie rozmowy nie sprawiaja przyjemnosci, nie chce mi sie samodzielnie ciagnac watku, wysilac, skoro druga strona nie daje nic kompletnie od siebie - wiec po co sie meczyc? Jeszcze nigdy mi sie nie zdarzylo, by facet, ktory tak rozpoczal, rozkrecil sie pozniej i okazal ciekawa osobowoscia. Trudno powiedziec, czy sa to osobnicy bardziej tepi, glupi, czy bardziej maja wylane, a moze pisza do 100 osob naraz i dlatego operuja gotowymi formulkami, ale to bez sensu.

    Dokładnie. Niby rozmowa z doroslym facetem a człowiek się czuje jakby pisał z niedorozwojem. Faceci są na maksa schematyczni i myślą, że takie wyświechtane zwroty na kimkolwiek zrobią wrażenie. Wydaje im się, że kobieta na ich "czesc, co tam?" zacznie się produkować i opisywać cale swoje zycie a oni będą udawać, że ich to interesuje i odpiszą "aha, fajnie". Na tym właśnie polega ich "podryw". Nie wspomnę już o tym, że wszystko się odbywa przez neta bo na żywo by się bali choćby spojrzeć jakiejś w oczy 🤣 I potem taka fajtłapa bez zdolności społecznych myśli, że mu dobrze idzie z dziewczynami i że się podoba no bo przecież napisał a ona odpowiedziała. Ręce opadają... 


  23. 3 minuty temu, Użyszkodnik napisał:

    Przeciez wiekszosc ludzi i tak sie nigdy nie zako...e. Tylko sa z najlepszym mozliwym wyborem. Decydujesz sie na zwiazek, wtedy sie okazuje czy to milosc czy zauroczenie. A nie spotykasz się z 30 kobietami naraz przez 2 lata, bo po tym czasie spadaja rozowe okulary, by jednej powiedziec, od teraz bede w zwiazku z Toba.

    Dokładnie. Facet po prostu szuka usprawiedliwienia dla swojego lajdactwa i braku uczciwości względem kobiet, mega słabe zachowanie 🙂


  24. 6 minut temu, marinero napisał:

    Jej odmowa

    jego obmowa 🙂

    No przykre, ale prawdziwe. Tym się właśnie różni chłopiec od mężczyzny - ten drugi uszanuje wybór kobiety i rozstanie się w pokoju bez żadnych złośliwości, a ten drugi w ramach zemsty i nieumiejętności przyjęcia kosza na klatę, będzie próbował zepsuć jej za wszelką cenę reputacje 🙂

×