Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Maja12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    335
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Maja12

  1. Dziękuję wychodziło na to, że 6t+0d może faktycznie jeszcze za wczesnie na serduszko
  2. Katia, dokładnie tak jak napisała plastka z tym progiem Dziewczyny, a ja chciałam się pochwalić, bo właśnie byłam na wizycie potwierdzającej w invimedzie. Jest pęcherzyk z ciałkiem żółtym. Dr powiedziała, że za tydzień powinno być już widoczne serduszko. Mega się cieszę, ale też cały czas boję czy wszystko w porządku. Kiedy u Was było widoczne serduszko na USG?
  3. Kochana gratulacje! U nas też 5 transfer udany, może ta 5 jakaś zaczarowana jest Najważniejsze, że się udało! Też się nad tym zastanawiałam, miałam 3 procedury na moich komórkach, z czego 2 transfery, pozniej 3 transfery z kd w invimedzie i dopiero teraz zaskoczyło. Miałam w planie spróbować jeszcze raz kd jesli sie nie uda, a pozniej az. Ale ostatnio widziałam na facebooku wpis dziewczyny, której udał się 17 transfer, wiec chyba to trzeba po prostu poczuć, ze to już. Mimo to trzymam mocno kciuki, zeby teraz ta procedura była dla Was szczęśliwa. Kochana gratulacje! Też Cię pamiętam, bo nasze przeboje z kd trwają już 2 lata i tyle czasu jestem na forum. Co prawda z systematycznością różnie, bo to zależało od nastawienia psychicznego, ale mocno trzymałam zawsze kciuki za wszystkie dziewczyny tutaj
  4. Ja też miałam sam encorton od Paśnika. Nie brałam prografu. Mola a robiłaś badania infekcyjne? Ostatnio widziałam wpis dziewczyny, której udało się dopiero po kuracji antybiotykami na helicobacter, co niby też nie jest związane. A kiedyś tutaj na forum była dyskusja o przesuniętym oknie implantacyjnym. Może w tym kierunku iść?
  5. Mola bardzo mi przykro miałam taką nadzieję, że uda się nam obu! Na wyniki kariotypu czeka się dość długo, czy nieprawidłowy wynik wpływa jakoś na Wasz program gwarancyjny? Kiedy planujecie kolejne podejście?
  6. Dzięki dziewczyny! Jeszcze boję się cieszyć, bo to wcześnie, wszystko jeszcze może się zdarzyć, wiec staram się zachować spokój, ale wiecie nie jest to łatwe Bo banan z gęby nie schodzi az sie poplakalam, ale boje sie rozczarowania. Już mysle w przyslym tygodniu sie umówic na usg, choc to pewnie za wczesnie ale tak bym chciala wiedziec czy wszystko ok Mola to mój 3 transfer z kd, wczesniej mialam jeszcze 2 transfery na moich komórkach. Czyli w sumie już 5 Trzymam mocno kciuki, żeby u Ciebie też było ok Rewolucja, może akurat tak miało być i ten kolejny będzie tym szczęśliwym Bounty90 dziś 9 dpt blastki, wiec chyba jest ok
  7. Masz już wynik? U mnie beta ponad 200 jestem w szoku! Na razie podchodzę do tego z dystansem, bo jeszcze do sukcesu daleka droga, ale jest nadzieja
  8. Ja właśnie wyszłam z labu Nie ma już odwrotu bede czekać i trzymam mocno kciuki za ciebie! Dziękuję, że pytasz, wlaśnie zobaczymy jak, jestem tak ogłupiała i mam stres. Też się ostatnie dni tylko doszukiwałam objawów u siebie, choć wiem, że mija się to z celem. Kiedy planujesz testować?
  9. Ja jutro rano jadę na betę, sikańca zostawię w tej sytuacji i jesli się uda to zrobię na pamiątkę. Właśnie wczoraj miałam plamienie i trochę sie przestraszylam, ale to bylo jednorazowo i dr Sodowska powiedziala ze to moze byc podraznienie od proga. Bo oczywiscie pisalam do niej w panice. Poza tym jakbym miala takie nabrzmiale piersi, zawsze raczej sa tylko tkliwe a mam wrazenie ze sa wieksze i w ogole jakas spuchnieta sie czuje, ale nie wiem czy to ma związek No i w podbrzuszu bardzo mnie boli, takie skurczowe bóle jak w pierwszym dniu miesiączki miałam jako nastolatka, kiedy zwijałam się z bólu. Wzięłam magnez i nospę pare razy i czekam jak na zbawienie. Mocno trzymam kciuki za nas
  10. Jak się czujesz? Testowałaś już? Ja mam w domu sikańca i już mnie korci, żeby go zrobić, ale solidarnie czekam na jutro
  11. Ja też czuję jakby takie napięcie w podbrzuszu i jakoś dziwnie ciągnie mnie w pachwinach jak nogę wyżej podnoszę, ale nie wiem czy to ma jakiś związek No i dziś jakoś tak piersi mi się tkliwe zrobiły, ale to objawy takie same jak na okres Fakt, te czekanie wykańcza więc ja rzuciłam się w wir pracy i dziś mam istne urwanie głowy
  12. ok, to ja postaram się wytrzymac razem z Tobą Jak się czujesz?
  13. Na sikańca to w środę za wcześnie myślę. Lepiej poczekać do piątku albo na betę, beta już powinna być wyznacznikiem w środę. Ale może faktycznie lepiej trochę poczekać
  14. Dziękuję! Ja myślałam już o środzie, ale może też wytrzymam do piątku dla pewności. Miałaś blastkę transferowaną?
  15. Ja jestem w invimed Katowice. Ja pierwszy transfer kłucie w podbrzuszu, bóle jak na miesiączkę, a nawet mocniejsze, obolałe piersi - ciąża biochemiczna. Drugi transfer czułam się normalnie, lekkie napięcie w piersiach, transfer nieudany, teraz jestem 5 dpt i czuję ból w podbrzuszu taki kłujący. Zobaczymy jaki będzie efekt
  16. Dzięki dziewczyny Ja też już po, a teraz niech się dzieje wola nieba
  17. Dzięki jakoś aż nie mogłam dziś spać z tych emocji Trzymajcie więc kciuki Bo ja się już stresuję Mola trzymam też za ciebie z całych sił
  18. Ale podchodzisz do in vitro na swoich komórkach czy z komórka dawczyni? Generalnie to może zabrzmi to prozaicznie, ale nie przejmuj się jajowodami. Do in vitro nie są potrzebne jajowody. Trzymam kciuki, żeby szybko się Wam udało
  19. To taki sam zestaw jak u mnie Spokojnie, nie masz się czego bać. Moja siostra miała ciąże zagrożoną, od 17 tc do 34 tc (wtedy rozwiązali ciążę) leżała w szpitalu i cały ten czas dawali jej clexane, a wcześniej nie brała. To się daje ze względu na ryzyko zakrzepicy i to, że może łożysko nie transportować odpowiedniej ilości składników odżywczych dla dziecka.A to właśnie wysokie BMI może też mieć wpływ, tak jak i leżenie, jak u niej. Moja siostra miała jeszcze 2 tygodnie po cc te zastrzyki i wszystko było ok.
  20. Dokładnie Jakieś leki bierzesz czy na naturalnym cyklu?
  21. Ja też przygotowuję sie na środkę. Invimed Katowice. A Ty?
  22. Dziewczyny, w tym tygodniu czeka mnie transfer naszej ostatniej śnieżynki. To dla mnie strasznie stresujące. Macie jakieś złote rady? Coś co Wam pomogło przy udanym transferze? heh tonący brzytwy się chwyta
  23. Bardzo mi przykro Daj sobie kilka dni i spróbuj ostatni raz, wciąż trwa te 42, więc jeszcze nie wszystko stracone, jeśli teraz by sie udało, to jeszcze w tym roku mogłabys zostać mamą. Spróbuj ostatni raz, często tak jest, ze te ostatnie podejście jest właśnie tym szczęśliwym Ja bym wróciła jeszcze po ten ostatni zarodek. Nie zlicze ile razy czytałam, że świetnie rokujące zarodki nie dały ciąży, a te słabsze cudownie się rozwineły. Pomyśl, może to własnie on/ona na ciebie czeka
  24. Trzymam kciuki zatem! Do krio będziesz podchodzić? Czy całkiem nowa procedura?
  25. Po takim czasie już wyszłaby beta niestety Dziewczyny czy, którejś z Was udał się transfer z accofilem? Dostałam w zaleceniach od Paśnika wlew w dniu transferu i zastrzyki od transferu.
×