

Nasstyy946998
-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Nasstyy946998
-
-
#dziwnesny #serceimiecz
Miecz i serce
To kolejny, dziwny, przeszywający sen. Pamiętam tylko kawałek. We śnie nie widziałam żadnej walki. Niewiem czy serce było moje, ponieważ nie czułam przy tym emocji. Serce było bardzo czerwone w środku przeszyte mieczem. Nie krwawiło, nie było pęknięte w pół. Ale miało w środku miecz, jednak bez ran? Miał ktoś z was podobny sen? -
#dziwnesny #serceimiecz
Miecz i serce
To kolejny, dziwny, przeszywający sen. Pamiętam tylko kawałek. We śnie nie widziałam żadnej walki. Niewiem czy serce było moje, ponieważ nie czułam przy tym emocji. Serce było bardzo czerwone w środku przeszyte mieczem. Nie krwawiło, nie było pęknięte w pół. Ale miało w środku miecz, jednak bez ran? Miał ktoś z was podobny sen? -
Można pisać, ale od razu zaznaczam że nie ciągnie mnie do poznawania kogokolwiek. Za to potrafię nawiązywać przyjaźnie i w takich relacjach się poświęcam.
-
Jak w pytaniu wyżej. Jeśli wasza sytuacja byłaby beznadziejna.. Pracowalibyscie tutaj od rana do późnych godzin wieczornych.. A dalej byłoby źle.. Bez wykształcenia itd?
-
Zdaje się, że mam problem.. A mianowicie nie ciągnie mnie wgl do facetów (do kobiet tym bardziej nie).
I to nie tak, że jest to aseksualnosc od dziecka.. Po prostu nie msm na to ochoty, rozmowa o tym temacie związki itd nie jest dla mnie ciekawa itd...
Po prostu jakoś tak nagle przyszło to i bach.. Nie jest to stan który trwa miesiąc pół roku, czy rok a trochę więcej..
Wcześniej bylsm w związkach. Nie chcę o nich tu opowiadać, zabudzac i zjeżdżać z tematu.. Ale czy aseksualnosc może mi już po prostu nie minąć?
czy sny wam się sprawdzają?
w Dyskusja ogólna
Napisano
Dziwny sen miałam. Znowu śniło mi się , ze byłam nad woda to trochę wyglądało jak Bagry , był piasek , pełno ludzi bardzo ciepło , leciała muzyka puszczona i śniły mi się ptaki , ze je karmiłam ale to nie były gołębie tylko takie białe z bardzo długim ogonem ,rzucałam im chleb i w pewnej chwili bałam się , ze zabiłam jednego , bo rzuciłam mu chleb pod koła samochodu (auto przyjechało z nienacka ), ale on przeżył na szczęście i normalnie chodził po trawie