Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kuu__kuu95

Zarejestrowani
  • Zawartość

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Masz rację, spróbuję. Chociaż już w ogóle zastanawiam się czy to ma jakikolwiek sens.
  2. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Racja. Tylko męczy mnie to, że widuje go codziennie w pracy a on jest dla mnie mily, uśmiecha się, pyta czy wszystko w porzadku. Robi mi mętlik w głowie. Powiedziałam mu, że jak już to zakończymy to nie chce żeby do mnie pisał a przez jakiś czas nie odzywał się w pracy to powiedział, że będzie bo chce wiedzieć co u mnie słychać i czy jesteś w porządku...ja już nie mam siły. Chciałabym zmienić pracę ale teraz w dobie korony nie jest to najlepszy pomysł.
  3. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Ale to nie jest tak, że on mnie trzyma. Dwa dni temu chciał to zakonczyc, mówi, że mu jest trudno ale on mnie nie chce więcej ranić i dawać mi złudnych nadziejo, kiedy sam nie jest pewien czy może mi dać czego ja oczekuje. Ja jak głupia ...ka prosiłam żeby jeszcze tego nie kończyć i może zrobić sobie przerwę i on się zgodził.
  4. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Może i masz racje..po prostu w sposób jaki do mnie mówi jest bardzo przekonywujący. Może ja jestem po prostu naiwna.
  5. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Chyba masz rację chociaż jest mi bardzo ciężko to zakończyć bo pracujemy razem. On do mnie rozmawia w pracy, pyta czy jestem w porządku itd. Dzis powiedział, że chce się ze mną zobaczyć za tydzień.
  6. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Z tego co wiem to nie chciał kończyć tego zwiazku z była. Był zalamany po rozstaniu Więc nie wiem czy chodzi o to co napisałeś.
  7. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    No tak masz rację. Ale sam przyznał mi rację, że wie, że coś z nim jest nie tak. Że powinien przedstawić mnie jego mamie, że powinien mi kupować kwiaty, dzwonić do mnie itd ale coś mu nie pozwala. Ale z drugiej strony nie chce mnie stracić bo jestem dla niego ważna.
  8. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Związek to budowanie czegoś razem. Spędzanie czasu razem. Nie chodzi mi o codzienne spotykanie się. Ale chodzi o spontan..wyjście na kawę na jedzenie, że mogę zadzwonić do niego kiedy chce bez obaw czy się narzucam czy nie. Poznanie jego rodziny. Napisanie jak minął dzien.
  9. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Kurde sama nie wiem. Niestety nie pomaga mi to, że razem pracujemy gdybym go nie widywała prawie codziennie to pewnie by się to już dawno zakończyło. Jak rozpoznać manipulatora? Skąd mam wiedzieć czy mówi szczerze? Nie chce go też skreślać bo coś podejrzewam.
  10. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Akurat obiecaliśmy sobie lojalność. Nie wiem na ile mogę mu ufać, tak samo on nie jest pewny na ile może on mi zaufac. Chodzi tutaj też o morale.
  11. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    No wiem, ale nachodzą mnie myśli takie, że jemu może taki układ pasuje? Że może mnie chce zatrzymać przy sobie ale związku nie chce? Nawet nie wiem czy powinnam do niego pisać czy nie. Nie chce się narzucać ;/
  12. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Mowi, że on naprawdę chce ze mną być ale z drugiej strony coś go blokuje
  13. Kuu__kuu95

    On jest niepewny

    Hej. Od roku spotykam się z kolesiem z pracy. Najpierw było to nic zobowiązującego ale ostatnie 3 miesiące zaczęło się poważniej. Niestety nie wiem co mam robić. On jest niepewny czego chce a ja coś do niego czuje. Spędzamy ze soba więcej czasu, wychodzimy razem na jedzenie wycieczki. Były między nami zgrzyty, bo, że ja za bardzo naciskałam więc później odpuscilam. Było lepiej, to później mi powiedział, że ma uczucia do mnie ale one nie rosną. Później mówił, że chce się ze mną spotykać i nie chce mnie stracić, że jestem dla niego ważna. Po kilku tygodniach zaproponował związek. Niestety po kilku dniach zauważyłam że nie wyglądało to jak związek, bo dla mnie bycie w związku to coś więcej niż spotkanie się 2 razy w tygodniu i nara. Potrafił spędzić ze mną dzień lub noc a później przez 2 dni się nie odzywać. Nie wiedzialam co się z nim dzieje, nie byłam pewna czy powinnam napisać czy nie. Nawet byłam niepewna czy zaproponować spontaniczna kawę na mieście..więc postanowiłam mu o tym powiedzieć, że chciał związku a to w ogóle go nie przypomina i wtedy mi powiedział, że też to widzi, ale że coś z nim jest nie tak i nie może postawić kolejnego kroku, że naprawdę chciał i próbował ale nie potrafi, coś go blokuje ale nie wie co (dwa lata temu przeżył bardzo rozstanie ze swoją byłą, skończył z depresją na tabletkach). Postanowilismy zrobić sobie 1/2 tygodnie przerwy i po tym czasie spotkany się i zobaczymy co dalej. A ja nie mogę przestać o nim myslec, ciągle muszę się powstrzymywac, żeby do niego nie napisać. A co Wy o tym myślicie? Czy to ma sens ? Czy on może mną manipuluje?
  14. Kuu__kuu95

    Odrzucone uczucia

    No coz, nie wiedziałam, że to Zabrnie tak daleko ( w moim przypadku ). Teraz już wiem, że nie nadaje się do takich relacji. Po prostu nie chciałam wchodzić w coś poważniejszego po ostatnim nieudanym zwiazku. chciałam jakiejś bliskości ale bez zobowiązań a mnie już dopadło po pierwszym spotkaniu...mimo to poszłam w to dalej bo w grę weszły uczucia/hormony?. Mieliśmy może 7 spotkań i teraz czuję się strasznie ale mam nadzieję, że szybko mi przejdzie.
×