elizzz12
Zarejestrowani-
Zawartość
55 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez elizzz12
-
A kto chce przerwy? Ty czy ona?
-
Według mnie przerwa to zły pomysł i nic nie da.. jeśli i tobie i jej zależy na związku, to po co przerwa? Samo się nic nie rozwiąże. Rozmowa, wspólna praca nad związkiem
-
Wydaje mi się, że i ty i on potrzebujecie pomocy. Jeśli wcześniej wszystko było dobrze to nie można od razu się poddać i zaprzepaścić związek. W wielu związkach są różne komplikacje i trzeba z nimi walczyć. moze zamiast pytać dlaczego Cię tak traktuje to nie zaczynaj tych tematów. Spróbuj powolutku dochodzić do tego, co się u niego dzieje. Wiem, jest Ci ciężko ale ewidentnie coś go gryzie i tak jak było napisane wcześniej, możliwe że wyładowuje frustracje w domu.. jak wyglada moment jak wraca do domu i ty w nim jesteś? Rozmawiacie? O czym? Musisz nam trochę więcej powiedzieć jeśli mamy Ci dobrze doradzić.
-
Ciężko ocenić tą sytuacje. Od kiedy zaczęło się sypać? Co dokładnie zaczęło się dziać, przez co nie jest tak jak wcześniej? Czym się zajmuje Twój mąż? Ma bardzo stresującą pracę? Nie mówię, ze go to usprawiedliwia ale różne czynniki mogą stać za jego zachowaniem.
-
Wydaje mi się, ze dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu. Znasz naszą opinię i możesz uwolnić tego chłopaka.
-
Na siłę trzymasz się związku byle z kimś być. Nie próbuj się tłumaczyć bo po tym co piszesz, już nie da się wnioskować inaczej. Zerwania nigdy nie są przyjemne ale lepsze to, niż przeciągać to wszystko...
-
To po cholerę jesteś w związku? Żal mi chłopaka....
-
Mam wrażenie jakbyśmy mówili o związku 15-latków ....
-
Twoje podejście do tematu jest naprawdę dziecinne i chyba nie byłaś w poważnym związku. Wiem, niefajnie się czyta szczere opinie ale o to prosiłas. Proponuje, żebyś naprawdę wzięła się w garść i zrobiła to, co słuszne = zerwanie.
-
Wgl dziwie się, że masz jeszcze jakieś wątpliwości. Rozumiem, jakby związek trwał kilka lat ale trzy miesiące?
-
Zobacz co piszesz. Związek trwa 3 miesiące, już raz prawie doszło do zerwania i obiecał poprawę. TRZY MIESIĄCE. Naprawdę zakończ ten związek, zrób to dla swojego dobra. Ludzie się rozstają i żyją dalej...
-
Marnujesz jego czas bo dobrze wiesz, że to nie ma sensu. Jeśli na tak wczesnym etapie są wątpliwości to po co ten „związek”. Nie wiem ile masz lat ale nie jest to zbyt dojrzałe zachowanie jeśli mam być szczera. Dodatkowo już piszesz z innym na boku i masz przez to jeszcze więcej wątpliwości... aktualny związek nie ma przyszłości i lepiej dla Ciebie i dla niego, jak po prostu to zakończycie.
-
Skoro już po 3 miesiącach sama piszesz, ze nie macie wspólnych tematów do rozmów, ze brakuje mu ambicji to nie ma sensu na siłę się tego trzymać. Marnujesz swój i jego czas.
-
Czy żonaty facet z dziećmi i w udanym związku ma prawo mieć internetową przyjaciółke do pogadania?
elizzz12 odpisał antek na temat w Życie uczuciowe
A jak ty byś zareagował, gdyby Twoja żona miała takiego przyjaciela w internecie? Pewnie nie powiesz żonie o czym rozmawiasz z tą kobietą, Twoja żona tez by Ci nie mówiła. Gdyby mój partner miał taką przyjaciółkę i bym się dowiedziała, byłoby mi po prostu przykro. Zaczęłabym się zastanawiać, czy na pewno wszystko w związku jest dobrze, czy relacja jest zdrowa i czy jest szczęśliwy, skoro ucieka i potrzebuje kontaktu, rozmów z inną kobietą. Że mi nie ufa i moje zdanie jest nieważne... Każdy ma własne reguły i zasady według jakich żyje ale przez takie właśnie rzeczy psuje się wiele związków. Czy chcesz ryzykować i stracić zaufanie swojej żony? -
Sytuacja nie jest ciekawa... ja osobiście nie popieram mieszkania z teściami chyba, że teściowa naprawdę jest w porządku i jest możliwość, aby mieć osobną kuchnie i swoją przestrzeń. zastanów się, czy chcesz być w tej sytuacji przez kolejne kilka lat. Aktualnie relacja z rodzina męża jest bardzo kiepska i nie widać szans, na jej polepszenie. Czy jesteś w stanie to znieść? Chcesz być nienawidzona? Co jeśli pojawią się dzieci? Nadal tam będziecie mieszkać? Jesteś w stanie Wgl sobie wyobrazić ten moment, jak będą dzieci? Pomyśl czy chcesz całe życie rezygnować z własnego szczęścia i próbować się dopasować na siłę. To Twoje życie i masz je tylko jedno. Sposób w jakie je przeżyjesz zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.