MaestroSyntetyczny
Zarejestrowani-
Zawartość
20750 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez MaestroSyntetyczny
-
A jakby inaczej?
-
Kobieto, nie będę Tobie pilnował tematu Temat to jakby dziecko, trzeba o niego dbać a nie porzucać Słomiany zapał.
-
Siebie aż tak bardzo to nie, ale do czego dąży to już tak.
-
Ero chyba okazało się dla Kanadyjczyka zbyt małym poletkiem doświadczalnym, więc rozwija skrzydła na inne działy.
-
Czyli tutaj też zj/eb kasuje?
-
Jest! Znalazłem temat na czwartej stronie! Zaje/Bisty jestem w uporze i dążeniu do celu. Cały ja! Greatpetlo, czy to było aby pozytywne? Pilnuj swojego tematu
-
Dobra, lecę. Będę w przyszłym tygodniu. Pa
-
Głównie pozycje seksualne.
-
Nie ma tego złego co by na jeszcze gorsze nie wyszło. Nie mów hop, póki nie przeskoczysz, a jak nawet przeskoczysz, to nie wiadomo w jakie gó/wno wpadniesz.
-
W moim wypadku wchodzi w rachubę zdecydowanie za dużo spowiedzi. Muszę ograniczyć wizyty w konfesjonale. Oj ćwiczę, ćwiczę Droga Greatpetlo! Nawet nie wiesz jak często i dużo ćwiczę
-
A tak na poważnie Droga Greatpetlo, to fajnie napisane, jakbym amerykański poradnik czytał. Tutaj mamy pewien paradoks. Nie wiem czy zauważyłaś, ale gro tej produkcji ichniejszej jest oparta na Bibli, znaczy się jakiś tam urywkach. To dla nich punkt wyjściowy i jakby zachęta.
-
Wrócisz! Tylko rachunek sumienia zrób!
-
Nie ma słowa o potencji. Wiesz co to jest? Uzupełnij.
-
Ty mi je Droga Leno wyśpiewasz altem
-
To w takim razie ja wychodzę a Ty zostajesz. Pa
-
Zawsze warto wyznać swoje grzechy. Potem możesz głupieć z czystym sumieniem.
-
Chyba Cię pogięło. To temat Greatpetli, więc nic tu po nas. Ty wychodzisz, a zostaję. Nie ma dyskusji. Pa
-
A nie mówiłem, że biały hejt?
-
Bo, jakby to napisać? Wiem co to biały hejt. Zejdź w końcu że mnie.
-
Dziękuję, ale to jest tak intymna sfera, że nawet ja się o to nie pokuszę A do tanga trzeba dwojga. To nie jest pisanie w cały świat. Wolę rolę kaznodziei. Pragniesz się Siostro wyspowiadać?
-
Spadnie? Gwiazdka z nieba? Chyba żeby przygwoździć mnie na amen. Tak bym nie mógł oddychać i ręką ruszyć. Ty mi jednak źle życzysz
-
Ciesz się, że nie piszę o seksie
-
Dobra, gdybym nawet był tym pieprzonym Odyseuszem to se nawet mogę kręcić w kółko wiedząc, że gdzieś tam czeka na mnie ukochana Penelopa. A tak? Kicha.
-
W piekle zakamarki, w Tobie zakamarki, a do tego labirynt z Minotaurem. Czy ja mam kur/wa za Odysa robić?
-
Ty mi tutaj Tetmajerem głowy nie zawracaj Otworzyć? Jesteś jak puszka Pandory?