MaestroSyntetyczny
Zarejestrowani-
Zawartość
20750 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez MaestroSyntetyczny
-
Muza, Sylwia i ja jesteśmy jakby z jednego miotu wariatów. Bardzo zazdrościmy ludziom normalnym. Czujemy się odtrąceni, wyśmiani. Żyjemy na peryferiach tego forum. Ja sobie jakoś radzę, dziewczyny mniej.
-
Zbyt poważnie do tego podchodzisz.
-
Spójrz na to z mojego punktu widzenia. "Zalecam" się do każdej kobiety na forum. A wiesz dlaczego? Nie wiesz. To Ci powiem. By tematy kręciły się, by nawet w żartach każda kobieta przez ułamek sekundy poczuła się lepiej. Czy uważasz, że ktoś może traktować mnie poważnie? Nie może. Tego pragnę.
-
Niczego nie zamierzam zaprzeczać. Tam napisane czarno na białym.
-
Jak tęsknota za mną? BBB, no wiesz?!
-
Zapewne to tylko kwestia czasu
-
Trafiłaś z tematem w punkt. Niedzielny ranek, tradycyjne lenistwo i nuda. Jest! Nowy temat! Dajemy czadu! Nawet BBB w pewnym momencie była bliska dojścia...
-
No, nagle. Nie jesteś zdziwiona sama sobą? Nawet tym, że mi odpisujesz?
-
Nie podejmuj się resocjalizacji. Trud daremny z Twojej strony. Ona tylko pragnie zainteresowania jak Kania dżdżu.
-
Co zrobiliście z tego tematu?! BBB, skąd nagle taka pobudliwość w Tobie?
-
Dobrze mówi.
-
Coś czuję, że okładka sama będzie się sprzedawała.
-
Uszanuj dzień święty i nie grzesz złośliwościami. Nawet w stosunku do takiego przypała jak ja
-
Ja by nie być posądzony o ten nie teges, zawsze przed wejściem na caffe marszczę Freda. Napięcie opada a ja wyluzowany oddaję się z przyjemnością pisaniu z Wami. Miłej niedzieli. Ja spadam. Całuję czułe każdą niewiastę tego działu. Elektra, Ty wiesz gdzie
-
Masując? Ty uważaj! To podobnież podnieca!
-
Lubię sam ze sobą czasami pogadać. Zatem w myślach.
-
Premiera zdjęcia czy książki? Nie wiem jak autorka ale ja będę gotowy. A Twój biust Elektro?
-
Dlaczego? Wiesz co? Jeżeli ja nie wiem kim jesteś w tym tłumie, to obawiam się, że nikt nie wie. Twoja anonimowość jest wystarczająco bezpieczna.
-
Psujesz nam zabawę. Pozwól mi być naczelnym pajacem i......tym drugim.. .zapomniałem. Elektra, jak mnie wczoraj nazwałaś?...przypomniałem sobie. Błaznem
-
Masz od tego posty na forum. Ma dziewczyna talent.
-
Weszło mi to w nawyk. Ciągle zaskakiwany z karpiem na twarzy. I takim chcę być uchwycony na zdjęciu. Najważniejsze, co Elektra zasugerowała, z moimi dłońmi na jej nagim biuście.
-
Kurczę, a tak dobrze zapowiadało się. Już niemalże zastanawiałem się nad twarzowym biustonoszem dla Elektry. A tu wyszło jak zawsze
-
Rozumiem. Zatem pisz a ja będę często sprawdzał witryny księgarń. Powodzenia
-
Dobrze, że dodałaś bo już zacząłem kombinować.
-
Ale bolącym. Chociaż mówią, że początki zawsze są trudne. Elektro, jesteś wspaniałomyślna! To musi być wiekopomna dzieło, znaczy grube, by grzbiet okładki całego mnie ujął.