MaestroSyntetyczny
Zarejestrowani-
Zawartość
20750 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez MaestroSyntetyczny
-
Serio? Defensywa w Twoim wydaniu? Uniki? Powrót do narożnika? Sędzia rzucił ręcznik na ring? Tak też myślałem. Wytrzyj łzy, otrzej nos i wracaj do swojej zaje/bist/ości.
-
Przy Twoich wpisach sam Bóg by osiwiał do końca.
-
Nie można iść na łatwiznę i pozostawić wszystko w rękach czytającego. Czasy "co autor miał na myśli" odeszły bezpowrotnie do lamusa. Liczy się prosty przekaz. Najtrudniej pisze się bardzo prosto. Czyjś bełkot nie może być honorowany pozornym brakiem inteligencji czytającego. Mam wiele problemów jak każdy z nas. Nie jesteś nim, więc nie ma potrzeby byś proponował mi melisę.
-
No właśnie.
-
To Ty tradycyjnie zjawiłaś się na tym temacie. To Ty tradycyjnie obrażasz. Żal mi Ciebie. Szkoda, że danego Ci czasu nie spożytkujesz w ciekawszy sposób niż tylko na dowalaniu.
-
A tak na marginesie. Jeżeli piszesz o mnie to mam prawo reagować na Twoje dyrdymały.
-
Obawiam się, że musimy oboje umówić się na wizytę u psychiatry bądź psychologa. Z reguły mało myślę lub w ogóle nie myślę. Myślenie szkodzi. Polecam.
-
Twoje logiczne argumenty jakby odbiegały od tych ogólnie przyjętych. Możesz "spokojnie" pisać? Twoje posty są pełne chaosu. Trochę mnie to rozkojarza.
-
A przed czym mam się niby bronić? Przed Twoją zajadłością? Nie bardzo rozumiem w czym przeszkadza Ci moje pisanie? Masz takie naprzemienne fazy: obojętność i dopierniczanie się nawet do tego, kiedy napiszę samo "dzień dobry"
-
O kur/wa! To teraz przeskocz na imię Róży i okaż prawdziwą życzliwość
-
Jak zwał tak zwał ale chooojowo to wygląda
-
Żółta kartka!
-
Qwerty, też bywam zazdrosny, ale zazdrość trzymam na wodzy
-
To było wczoraj. Myślałem, że dzisiaj już mi odpuszczą
-
O kim piszemy?
-
Chyba zacznę na ciąży pisać. "fajny temat, tylko właściwie o czym on jest". To mnie rozwaliło.
-
Jestem do Twojej dyspozycji Qwerty
-
Smutna? Jak ja bym miał takiego adoratora jak Ty to pochlastałbym się tępą żyletką.
-
Też tak uważam. Zaraz się zacznie!
-
To ja już faktycznie pójdę Pierwsza myśl najlepsza myśl. Trzeba było wtedy ...zielić
-
Z czego, nie do czego. Coś co przypomina herbatę z kubka.
-
Imię Róży to Magda bez loginu z ero. Nie komentuję bo nie warto i nie ma co. Zamiast krwi ma w żyłach hejt.
-
Bujaj się Qwerty!
-
Wiem. A czyż nie zasłużyłem? Qwerty, Ty mi spójrz w oczy i powiedz prawdę!
-
To teraz ja jestem swatką?