MaestroSyntetyczny

Wystarczająco dużo by było ciekawie

O tak! Kiedy kobieta potrafi wtedy klnąć to jestem bardzo na tak!

Przecież cały ur/ok w strumieniu lawy gorącej. Ukierunkowanej. Po co komu nieaktywny wulkan, który przerodził się w zwykłą górę jakich wiele?

Przecież cały urok w strumieniu lawy gorącej. Ukierunkowanej. Po co komu nieaktywny wulkan, który przerodził się w zwykłą górę jakich wiele?

Muszą uważać. Facet musi być skupiony jak pilot myśliwca. Nie udusić, broń Boże krzywdy nie zrobić, dobrze zrobić ale nie zapłodnić. Kurczę, strasznie odpowiedzialny ten seks! A gdzie miejsce na przyjemność? Nie rozumiem tego.

A głupia pinda świruje

Jak myślisz Droga Electro, pociągnąć dalej ten temat? Rozumiem, że nie po to przyszliście do knajpy, by tutaj zakończyć randkę. Skupiona Electra zaszeleściła papierami piętrzącymi się na jej biurku. Na jednym z dokumentów złożyła stosowny zamaszysty podpis i pierdyknęła pieczątkę centralnie na dole kartki. Cóż to za dokument? Zniecierpliwieni czytelnicy głośno zadają sobie to pytanie. "Zgoda na eutanazję Maestro". Ustami na których błyszczy się czerwona pomadka pocałowała dokument. O, tak! I wyszeptała: żegnaj mój kochanku, du/pku przebrzydły. Chwyciła dłonią słuchawkę służbowego telefonu. Wystukując numer nadała sprawie urzędniczego biegu.

Wchodzisz kierując się w stronę stolika. Czujesz na sobie, znaczy na sutkach, wzrok każdego faceta siedzącego na sali. Dobiegają do Twoich uszu nawet najcichsze cmoknięcia. Wyczuwasz rodzący się w oczach ich towarzyszek prawdziwy wku/rw. Nazywają to wielkim entre, jak mawiają Szwedzi.

To mnie bardzo zainteresowało. Wyobraźnia zadziałała: Mimo, że od napisania postu minęło pięć godzin, "zapracowana" Electra tradycyjnie milczy

A z tym akompaniamentem to mi i zwrotki i tempo mylą

Czyli? Zdejmujesz biustonosz, szczypiesz się w sutki by stardniały, obciągasz bluzkę i wracasz na salę? Bosko!

Pewnych rzeczy nasz mózg nie dopuszcza do naszej świadomości, a my wtedy żyjemy w błogiej niewiedzy. Tylko czasami wpadnie nam drobny kamyczek do buta, wtedy szybciutko wyciągamy go i idziemy dalej. W nieprzewidzianych okolicznościach, za sprawą drugiej osoby, która nas "czyta" odkrywamy swoje prawdziwe oblicze

Przygotowana jesteś na każdą ewentualność? Ciekawy jestem co tam nosisz w torebce. To podobnież dużo mówi o kobiecie.

Ty żartujesz, ja śnię, zdrowych dzieci z tego nie będzie

Durnota nie rozumie, że cisza nocna obowiązuje do szóstej rano

Oj przepraszam najmocniej! Maestro nie śpiewa! Maestro rapuje w łazience goląc twarz a sąsiedzi akompaniują mu waląc w kaloryfery.

Gdybyś chciała mnie zdefiniować, to spełniam wszystkie warunki by nosić zaszczytne miano starego onana. Mogłem to wszystko napisać w jednym poście, ale podobnież przyswajamy tylko trzy pierwsze zdania

A w snach i fantazjach to zawsze staję na wysokości zadania a nawet je przewyższam Miłego dnia Qwerty82.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Najdroższa Electra nic nie wie o nocy poślubnej To był tylko mój wspaniały sen!

Tradycyjnie lecimy na wstecznym biegu. Rozpoczęliśmy od nocy poślubnej

Czytasz w moich myślach Najdroższa Electro

BDSM, to niestety nie związanie kobiety, chwycenie za włosy i zerżnięcie. To "stety" każdy potrafi. Za dużo porno lub stereotypów. BDSM to filozofia. Dzień dobry

W co grasz? Jak w pokera rozbieranego to wchodzę w to.

To była sznurówka? Myślałem, że trok od majtek i zobaczę co nie co.

Sierota