MaestroSyntetyczny

BBB, Ty doceń, że tutaj przesiedziałem ponad dziesięć godzin [na jednym półdupku] czekając na Ciebie

Zaraz tam kłopoty! Zdobywa doświadczenie by Ciebie nim potem obdarzyć. I nie mam tutaj na myśli chorób wenerycznych Nie chcesz mieć do czynienia z mistrzem w swoim fachu? A jak psa będziesz sztywno w domu trzymała to w końcu zwariuje.

Skoro domyślasz się to szkoda zużywać klawiaturę. "Jadł z ręki". To tylko przewrotność. Ty masz tylko myśleć, że zdobyłaś faceta i to jest poprawny tok rozumowania. Facet jest jak pies. Nakarmisz, przytulisz ale...właśnie! Musisz go na noc wypuszczać a on bankowsko rano wróci. Śniadanie do łóżka przyniesie, czasami sam wskoczy. Zaznaczam, czasami. Za dużo su/czek w okolicy samopas biega

Czyli? Jednocześnie nie doceniacie siebie a zarazem przeceniacie? Jak to jest? Jak usidlić faceta by jadł Wam z ręki? Nie wiem. Wiem tylko co na mnie działa.

A ja damskie uda. Zdecydowanie bardziej niż jej niewyparzoną buzię

Nie pękaj BBB Też jestem dobry w te klocki. Znaczy, nieźle szczekam a czasami gryzę.

Słowem nie wspomniałem o sobie. To była tylko sugestia czego Ci brakuje. Lubię Ciebie ale nie aż tak bardzo

Zmieni się zmieni. BBB, Ty po prostu potrzebujesz silnej męskiej ręki a będziesz chodziła jak szwajcarski zegarek.

BBB, Ty mnie chyba jednak nie doceniasz

Zdecyduj się w końcu, mogę zostać, czy mam iść?

Lekko wybiórczą Są w Tobie jednak ludzkie odruchy. Znalazłem zarośniętą ścieżkę BBB Bądź czujna!

BBB, toś teraz wymyśliła!

Myślałem, że Ty się tego podejmiesz? Ale widzę, że Twoje dłonie jakby zajęte sobą. Jak Ci idzie BBB? Jeszcze minuta czy dłużej Ci zejdzie?

Też tak uważam. Pozwolisz BBB, że zostanę tutaj na dłużej?

Opuścił tylko na chwilę, by zesłać Ciebie. Czyż to nie fantastyczny zbieg okoliczności? Czy te elektrowstrząsy muszą tak mną rzucać?

Zgadzam się na jedno i drugie. A moglibyśmy zacząć od pocałunku, takiego usta usta? Byłoby mi miło

Tak też pomyślałem, bo niestosowną myślą byłaby myśl, że Siostra na mnie "leci"

Za parę minut dzwoń kościelny wybije szóstą rano. Siostra zapewne będzie bardzo zajęta oporządzaniem pacjentów, zgadłem? Mogłem wcześniej przyjść i stosownie wykorzystać ten spokojny czas

Stąd te nerwowe drżenie powiek i oblizywanie warg? Udawałem, że tego nie widzę

Siostro Przełożona! Co też Siostrze chodzi po głowie!

No! Ale to są zdecydowanie moje klimaty Innymi słowy, lubię takie kobiety.

Jak zwał tak zwał Czy siostra nie uważa, że ten fartuszek jest jednak nazbyt krótki?

Widzę, że Siostra Przełożona znalazła czas by fartuszek odprasować! No no! A któryż to pacjent wpadł Siostrze w oko?

Wiem, dlatego czekam na ten blady świt by zobaczyć Twoją prawdziwą twarz, do której mnie przyzwyczaiłaś a za którą "tęsknię"

Widzisz sama, jak chcesz to potrafisz być miła