MaestroSyntetyczny

Ileż można czytać o tym samym, no ile? Provo jak ch/uj.

Chyba 90% użytkowników tak ma. Nie ma potrzeby aż tak bardzo zagłębiać się w temat, chociaż sugestie są mile widziane przez twórców oprogramowania. Przynajmniej tak jest w przypadku Autocada.

Miałem podobną sytuację, ale w pracy po tak zwanych godzinach. Trudno przez to przejść Faktycznie, potem długo kombinowałem kogo wzięło aż tak bardzo na amory by aż tak ryzykować.

Wymagający cierpliwości, zaangażowania i talentów

Chciał być tylko oryginalny i zadziałać przez zaskoczenie. Czy można jeszcze czymś zaskoczyć userki?

Chyba jednak wyklucza

Trudna propozycja, ale pociągająca

I tak będziesz za mną płakała Zastanów się jeszcze

I po ptokach. Po cholerę te rozkminy?

Nie rozkminiaj, po co? Lepiej odpowiedz sobie na pytanie czy jeszcze możesz?

Łyknij coś na uspokojenie. Zaczynasz "gwiazdorzyć".

Skubany gorszy od Ksysia Filozofów się czepia.

Szkoda, że muszę już iść. Wystarczy na dzisiaj. Zapytam tylko gdzieś Ty się szlajała tyle dni? Sumienia nie masz? A potem będziesz mi w koszulę łzy wycierała, że następny Cię wykorzystał i porzucił Miłego dnia. Do następnego spisania.

To nie powód do bierności. Jak sam zaznaczyłeś: jak to zwykle bywa.

Ciągle liczę na zryw narodowy w razie zagrożenia. Oby do tego nie doszło.

Nie zgodzę się z tym. Zobacz co przed wojną działo się na polskiej scenie politycznej, naród był skłócony. A jak przyszło co do czego, to przynajmniej starali się... Słowianie tak mają. Wbrew pozorom. Przecież Stalin w kryzysowym momencie też odwołał się do matiuszki.

"w du/pie mam Polskę", "jestem obywatelem świata" i takie tam dyrdymały. Traktuj go jak pokój hotelowy. To Twoja sprawa, ale to nasz kraj i kraj ojców. Niemcy mają na to dwa określenia: heimat i fatherland.

Bo dba się o dom, w którym się mieszka. Broni go i ludzi którzy w nim mieszkają. Ci co srają na środku izby niech wracają do szałasu. Tam ich miejsce i niech nie nazywają tego wolnością.

Agar, bardzo byś się zdziwiła. Większość tak myśli, więc kopie mnie ile wlezie Miło było Cię widzieć. Samych sukcesów życzę. Cześć. Nie odpowiedziałaś czy o tę muzę chodzi. Może nawet jej nie zauważyłaś

Jak masz tak pisać to po prostu dobij mnie od razu.

A za to nie będę dziękował

Jak zwykle pięknie piszesz co powoduje moje onieśmielenie Dziękuję.

Cześć Agar Dawno nie widziana, dawno nie czytana. Pytania czysto egzystencjonalne: w kim się zakochałaś? Jak często się kochasz? Co słychać?

To?

Nikt nie każe łykać korzeni. Bez przesady