Niebieska_Panda
-
Zawartość
751 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Niebieska_Panda
-
-
To normalne. Nastolatek/nastolatka jeszcze przyłapany/a na paleniu na pewno nienawidzi wszystkich ..nie martw się. Taki okres
-
Ja wpisuje z/do...i wchodzę na google w flights/loty. Zazwyczaj wtedy jak wybite datę itd itd przekierowuje mnie na linie lotnicza..przynajmniej ja tak szukam
-
2 godziny temu, aniołagłos napisał:Czy w bloku był zsyp?
Tak
-
No tak. To matki zadanie jednak to pani przedszkolanka powinna dopilnować dzieci aby nie robiły sobie ani innym krzywdy
-
27 minut temu, Rosalie napisał:Ja właśnie biorę tabletki antykoncepcyjne od miesiąca. Wiesz może jak długi okres czasu trzeba je przyjmować żeby zwiększyć szanse na ciążę mnogą?
A co do Twojego "nieszczęścia" to pamiętaj że zawsze ktoś musi być pierwszy w rodzinie U mnie niby są bliźniaki, ale mamy bardzo dużo dzieci w rodzinie i niestety u nikogo sie nie "wykluły" bliźniaki, więc myślę że muszę "pomóc" szczęściu i od wtorku zaczynam suplementację kwasem foliowym i jodem. Do tego myślę żeby wprowadzić do diety tapiokę bo czytałam że to również może pomóc.
Życzę Ci dużo szczęścia i żeby Wam się udało zajść w ciążę z bliźniakami
Wydaje mi się że trochę dłużej niż miesiąc. Jak nie kilka lat. Moja znajoma od początku przygody z seksem do chyba 25 roku życia brała tabletki, później implant. Po odstawieniu zaszła w ciążę mnoga chociaż nie ma w rodzinie nikogo kto był w ciąży mnogiej.
PS: słyszałam że osoby otyłe mają też predyspozycje do ciąży mnogiej. Nie wiem czy to prawda czy nie.
Dziekuje
-
Nie. Nie w każdym. Mieszkałam z mamą w bloku n 11 piętrze przez 11 lat. Nie widziałam ani jednego w moim życiu. Szczury i myszy przy śmietnikach? Owszem ale...pru..coś tam nigdy
-
Przed chwilą, Rosalie napisał:Dziękuję za odpowiedź
Też bardzo chciałabym bliźniaki jednak ja mam to "nieszczęście" że nikogo w rodzinie nie mam, kto był w ciąży mnogiej plus anty.. biorę dopiero od roku
-
Nigdy o czymś takim nie słyszałam. Wiem jednak że na pewno genetyka gra tu dużą rolę. Jeśli miałaś kogoś w rodzinie kto miał bliźniaki to wasze szansę są większe. Słyszałam też że po odstawieniu antykoncepcji którą brało się długo też jest większa szansa.
- 1
-
Mam 23 lata. Twoje życie, twoje dziecko, twoja ciąża. Jeszcze rozumiem jakbyście byli na ich utrzymaniu. Ale płacicie im. Nie przejmuj się. Poza tym może nie zareagują tak źle?
-
Diete dziecka karmionego piersią można rozszerzać dopiero od 6 miesiąca. Podobno diete dziecka karmionego mm można trochę wcześniej.
Zacznij od kleików ryżowych. Warzywa i owoce trochę później
-
Jeśli macie dobre stosunki to pewnie nie zauważyła w tym nic złego i pewnie nie wiedziała że to dla syna do szkoły. Ja bym się nie przejmowała chociaż z drugiej strony ja pewnie też bym się trochę wkurzyłam bo zaglądanie komuś do lodówki jak go nie ma. A wiadomo czy pod wasza nieobecność nie łazi i nie zagląda po kontach? Nie zabiera jakiś rzeczy a ty nawet nie wiesz? Cóż...tak jak powiedziałaś dziwna sytuacja. Możesz się jej grzecznie zapytać albo puścić to płazem i zobaczyć czy nie zrobi tego znowu.
-
Moja córka do 6 miesiąca życia spała z nami. Jednak jak czuje nasz zapach to się nie budzi. My wtedy chodziliśmy do innego pokoju lub łazienki. Po 6 miesiącu stwierdziliśmy że dość tego dobrego. Zaczęłam usypiać córkę na drzemki dzienne w łóżeczku a po jakim czasie zaczęłam ją usypiać w jej łóżeczku na noc. Łóżko stoi u nas w pokoju co prawda, ale jednak śpi u siebie. Było ciężko na początku. Wybudzają się po godzinie czy dwóch ale zagryzłam zęby i to przeboleliśmy. Córka ma już 14 miesięcy. Śpi u siebie w łóżeczku (oczywiście że są momenty kiedy śpi z nami) ale jednak ta chwilę dla siebie mamy.
Ja też jestem czasami padnięta. O 10 kiedy się kładziemy nie mam siły na nic. Ale tak 3/4 razy w tygodniu siła się znajdzie.
- 1
-
Powiem tak. Dzieci różnie przeżywają rozwód rodziców. Jednak trzeba zakładać że jest jej po prostu źle ale też trzeba założyć że matka i jej rodzina ja po prostu nastawiły przeciwko ojcu.
Sama mówisz że kontakt z nią masz normalny. Bez konfliktów. Więc jakby miała jakieś żale o rozwód to pewnie by z tobą nie gadała i była tak samo wredna do ciebie jak i do ojca.
Sama napisałaś że to nastolatka a nastolatki (prawdopodobnie sama wiesz jak to jest) mają swój czas gdy są po prostu nieznośne, wredne, wiedzą wszystko najlepiej. Może ten rozwód tylko pogorszył sytuację i tak jak sama napisałaś córka po prostu znalazła sobie osobę na której może się wyładowywać.
Moim zdaniem, nie ważne czy rozwód czy nie, twój mąż nie powinien dawać się tak traktować. Foch fochami, rozwód rozwodem ale szacunek do starszych i to jeszcze ojca musi być. Musisz z mężem o tym poważnie porozmawiać. Córka może w końcu zmądrzeje i zauważy że źle robiła ale do tego czasu musicie funkcjonować jak ludzie.
- 1
-
Moim zdaniem wszystko co do teraz robisz robisz dobrze. Jeśli chcesz zatrudnić opiekunkę to proszę bardzo. Masz do tego prawo. Jeśli teściowa zabroni bo to "jej dom" to chyba zostaje co tylko twoja mama. Budujcie się, wyprowadzajcie się i tyle.
-
To zależy od dnia. Jeśli był bardziej pracowity to może 1/2 razy a jak jest taki na luzie to tak 5/7 razy na tydzień...
-
Nie jestem pewna. Jeśli była jakaś umowa pisemna i podpisy itd to może jeszcze coś dało by się zrobić. Ale jeśli nie ma dowodu to raczej nie. Chociaż tak czy siak martwie się że nawet jak by był dowód na piśmie to nic nikt by nie zrobił.
-
Mieszkam w Anglii i tu takie domki są bardzo popularne. Mieszkaliśmy w takim przez rok. Sam dom w sobie był dość mały, ogródek też. Jakie widziałam minusy? Mieliśmy sąsiadów po prawej i lewej.
Z prawej strony rodzinka z chyba 2 czy 3 dzieci. Co chwile piłki wpadały do ogródka i trzeba było odrzucać. Co chwile lerzały u nas pieluchy (to chyba już wredota i chamstwo). Krzyki dzieci i kłótnie ich słyszeliśmy jakby to było u nas. Więc tak, zgodzę się że akustyka gorsza niż w bloku.
Z lewej strony mieliśmy pare. Babka była pielęgniarką więc jak coś za głośno to trzeba ściszyć bo ona do pracy. Cisza nocna zaczyna się dopiero o 22 więc mieliśmy to w nosie.
Chociaż powiem ci że wszystko zależy jakich macie sąsiadów...
-
Dzieciak ma dopiero miesiąc. Ma jeszcze długa drogę przed sobą ale jak będziecie trzymać rytm to zalapie na pewno.
Poczytaj o skokach rozwojowych. Może to to.
Taka mała rada. Nie powinno karmić się dziecka przed kąpielą.
Co do ćwiczeń to małe rozciąganie jak najbardziej, jednak to zależy w jakim jesteś stanie. Ja bardzo szybko wróciłam do siebie bo już na drugi dzień sprzątałam dom i czułam się jakbym nigdy nie rodziła.
-
Facet zrobił ci celowo dziecko. To co? Nie było cię tam gdy on to robił? Jeśli się nie zabezpieczaliście to jesteście tak samo winni. Tyle. A o jakie wsparcie ci chodzi to nie wiem. Za granicą możesz usunąć i tyle w temacie.
-
Tak. Córka sprawia mi dużo radości. Nie mówię że w międzyczasie mamy te złe chwile jak krzyki, płacze, bóle, choroby itd itd. ale po każdej burzy wychodzi słońce. Po takim płaczu czy histerii jej uśmiech powoduje uśmiech u mnie. Lubię jak moje dziecko się śmieje. Lubie jak do mnie gada (chociaż nawet nie wiem o czym gada) ...
To samo pytanie : czemu chciałyście dzieci? do czego są wam potrzebne? ...........możesz zadać osobie posiadającej psa lub kota.
-
Ogólnie wszystkie psy się nadają. Jeśli dobrze wychowasz to każdy się nada. Jednak to nie zależy tylko od rasy. Każdy pies ma swój charakter. Jak będzie miał mniej cierpliwości to klapa.
Dla dzieci polecam goldenki, labradory, owczarki, border collie, spaniele. Czym mniejszy pies tym wredniejszy moim zdaniem.
-
To po co macie psa jeśli nie wolno mu wchodzić na trawę. Najlepiej go oddajcie a nie że pies będzie się męczył
-
Moim zdaniem powinnaś się cieszyć, że córka jest uzdolniona i że chce się dalej w tym kierunku kształcić. Nie, nie każdy miałby dosyć. Moja koleżanka bardzo dobrze grała (codziennie) i uwielbiałam tego słuchać a byłam u niej codziennie. Moje zddanie jest takie że to właśnie przez takie osoby jak ty talent zanika. A jak masz problem to kup sobie stopery do uszu albo słuchawki i słuchaj muzyki
- 1
-
2 godziny temu, Bimba napisał:To już nie wracasz do Polski?
Plan powrotu do polski dalej jest ale na pewno nie na jutro. Dopiero za kilka lat.
Nie mogę pozbyc się czarnych myśli..
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Masz problem jakiś. Jeśli pierwsze dziecko było zdrowe to po co się martwisz na zapas. Szkodzisz tylko dziecku.