Hejka :)
Z moim partnerem jesteśmy w związku 3 lata, mieszkamy razem 2 lata, oboje jesteśmy przed 30 :). Wybraliśmy się na wakacje za granicę, podczas tego pobytu oczywiście pełno zdjęć, instagram, facebook. Na jedną z relacji na jego instagramie ( na zdjęciu stukaliśmy się kieliszkami na leżakach przez hotelem)kolega odpowiedział zadając mu pytanie czy się oświadczy, zauważyłam tą wiadomość i zobaczyłam,że bardzo szybko z niej wyszedł. W pokoju hotelowym powiedziałam,że widziałam tą wiadomośc i zapytałam co sobie pomyslał czytając to, na co on odpowiedział mi "czy go po*ebało" zatkało mnie, po chwili dodał,że żartuje. Na koniec wyjazdu siedzieliśmy z nowo poznanymi ludźmi przy barze oczywiście pod wpływem alkoholu usłyszałam jak opowiada tą sytuacje obcym ludziom i perfidnie dobitnie mówi " Kolega zapytał czy sie oświadczę na co opowiedziałem mu, czy go po*ebało" śmiejąc się przy tym ( chyba myślał,że nie słyszę) potem dodał,że jeszcze nie pora itp. Zabrałam go do pokoju i powiedziałam, czemu tak powiedział, na co on odpowiedział, że chodziło mu,że się nie oświadczy w tym miejscu przed hotelem, że to mało kreatywne i że nie chodziło mu,że nie ma zamiaru tego zrobić tylko,że nigdy by tego nie zrobił w taki sposób.
Odpuściłam temat, ale nadal o tym myślę i nie wiem już czy wracać z nim do tego tematu czy co robić.
Proszę o wasze sugestie
