Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Takaprawda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral
  1. Ciaza w tym wieku nie swiadczy o tym ze taka kobieta jest odpowiedzialna i zapewni taka swietna przyszlosc dziecku, tylko o tym ze ludzie sa coraz bardziej leniwi i potrzebuja 10 lat wiecej aby dojsc do czegos w zyciu. Widze co sie teraz dzieje po znajomych. Siedzenie u rodzicow do konca studiow, czesto jeszcze powtarzanie roku i klopoty z napisaniem pracy, chocby licencjatu. Weekendy spedzone na piciu. Praca jako kelnerka/sprzedawczyni przez kilka pierwszych lat, zarobki 1500zl na reke. Zmiany partnerow srednio co pol roku, bycie z kims zeby tylko byc. Zero wycieczeki rozwoju osobistego. Szalenstwo dla takiej to chlanie weekendami ze znajomymi i wakacje nad morzem raz w roku. Potem taka panna budzi sie na 30urodziny ze w sumie jeszcze nic nie osiagnela i dopiero bierze sie jakos za swoje zycie i dopiero na 40stke pakuje sie w pieluchy, zeby potem twierdzic ze to odpowiedzialne towarzystwo, myslac ze kazdy tak ...zielil sobie zycie. Czesto jeszcze dochodza problemy z zajsciem w ciaze, najpierw poronienie itd. Ale oczywiscie taka agentka bedzie powtarzala, ze wszystko poszlo swietnie. Zwykla zazdrosc co do mlodszych kobiet w ciazy. Nie mowie oczywiscie o wszystkich kobietach, tylko o tych ktore hejtuja macierzynstwo 20+, a ostatnio tego hejtu coraz wiecej i to ze strony osob ktore do 30stki byly dzieciuchami.
  2. Ciaza w tym wieku nie swiadczy o tym ze taka kobieta jest odpowiedzialna i zapewni taka swietna przyszlosc dziecku, tylko o tym ze ludzie sa coraz bardziej leniwi i potrzebuja 10 lat wiecej aby dojsc do czegos w zyciu. Widze co sie teraz dzieje po znajomych. Siedzenie u rodzicow do konca studiow, czesto jeszcze powtarzanie roku i klopoty z napisaniem pracy, chocby licencjatu. Weekendy spedzone na piciu. Praca jako kelnerka/sprzedawczyni przez kilka pierwszych lat, zarobki 1500zl na reke. Zmiany partnerow srednio co pol roku, bycie z kims zeby tylko byc. Zero wycieczeki rozwoju osobistego. Szalenstwo dla takiej to chlanie weekendami ze znajomymi i wakacje nad morzem raz w roku. Potem taka panna budzi sie na 30urodziny ze w sumie jeszcze nic nie osiagnela i dopiero bierze sie jakos za swoje zycie i dopiero na 40stke pakuje sie w pieluchy, zeby potem twierdzic ze to odpowiedzialne towarzystwo, myslac ze kazdy tak ...zielil sobie zycie. Czesto jeszcze dochodza problemy z zajsciem w ciaze, najpierw poronienie itd. Ale oczywiscie taka agentka bedzie powtarzala, ze wszystko poszlo swietnie. Zwykla zazdrosc co do mlodszych kobiet w ciazy. Nie mowie oczywiscie o wszystkich kobietach, tylko o tych ktore hejtuja macierzynstwo 20+, a ostatnio tego hejtu coraz wiecej i to ze strony osob ktore do 30stki byly dzieciuchami.
×