Keffy
Zarejestrowani-
Zawartość
332 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Keffy
-
Oj tak zleciało. Jak dziś pamiętam że zaplanowałam wyjazd z dziewczynami nad morze i w drodze odebrałam wyniki że jestem w ciąży więc wiedziałam że będzie to spokojny weekend a nie pełen szaleństwa. Ale ta wiadomość była już dla mnie istnym szaleństwem. A dziś mój okruszek smacznie śpi. Choć nadal w szpitalu to już z dobrym nastawieniem i szansa na wyjście jutro do domku
-
Dziewczyny, ostatnio mało się odzywałam ale już Was informuje iż 23 Marca na świat przyszła moja cudna córka całe 3170 g i 53 cm. Poród olanowane cc niestety komplikacje i zakończyło się na ogólnej narkozie. Do dnia dzisiejszego jesteśmy w szpitalu i dochodzę do siebie... Ale mam swoje szczęście czego i Wam życzę. Nigdy nie tracie wiary i walczcie do końca!!
-
Tak, niestety progesteron tak może działać.
-
Hej to nie jest tak dużo ja do tego brałam jeszcze zastrzyk z prolutex i metyored. A do kiedy to tak naprawdę zależy od wyników i Twojego lekarza. Ja w pierwszej ciazy brałam prawie wszystko do 12 tyg a w drugiej odstawiłam część już po potwierdzeniu ze jest dobrze.
-
MamoAniola, nie spodziewałam się takiej wiadomości zwłaszcza od Ciebie bo niesiesz nadzieję innym... Ale wiemy że życie i walka o dziecko nie jest usłana różami... Bardzo mocno tule i wysyłam dużo pozytywnej energii. Z tego co pisałaś dotychczas wiem że jesteś twarda i jeszcze ostanie słowo nie padło tak więc trsym kciuki i mocno Ci kibicuje!!
-
Hej to że leukocyty podwyższone to norma w ciąży. Mi do 13 lekarz kazał się nie martwić i nigdy tego nie przekroczyło. Co do moczu to w ciąży bardzo często coś wychodzi. W 1 ciąży miałam z tym przeboje i to spore bo aż 2 razy kolka nerkowa i podwyższone parametry, a w drugiej cisza i spokój. Ale w tej ciazy pije zdecydowanie więcej wody i innych płynów i myślę że to ma też duży wpływ. A wyniki nie są straszne i głupot w necie nie czytaj!! Więcej pij wody z cytryna może zajadaj żurawinę i wyniki będą lepsze. A na wizycie lekarz zadecyduje czy daje już leki czy jeszcze nie i powtórzysz badanie moczu.
-
Hej mi pomógł sudocrem. I można powiedzieć że ulga od ręki. A na same wargi stosuje Tisane. Kupisz w aptece ja uwielbiam te produkty do ust bo mają dobry skład i nie czujesz sztuczności na ustach.
-
Aja to mnie zastrzeliłaś!! Ale pozytywnie!! Czułam że coś skrywasz ale fakt że byłaś dużym dla nas wsparciem odsuwał ta myśl bo każda z nas zawsze zostawia coś dla siebie... Gratuluję Ci szczęścia które trzymasz w ramionach. Ja jedno już mam które ma 3,5 roku i jest moim największym skarbem - wyczekanym 5 lat. A teraz 32 tydzień i pod sercem kolejne szczęście na które czekałam 2 lata. Ogromne gratulacje!! Teraz Twój Świat jest pełen zupełnie innych kolorów!!
-
Iryza!!! Jak dobrze Cię czytać!! Jak tam Twoje babelki?
-
Hej napisze Ci na priv
-
Dziewczyny jest tu jakąś która leczy się w Plocku w Gravida?
-
Jestem i ja
-
Masz rację Aja dlatego ja chodzę również na NFZ głównie dla tych badań... Jak i tak za to place to czemu mam płacić podwójnie.
-
Z własnego doświadczenia powiem ze ten na NFZ nie ingerował w wytyczne z kliniki. I to że chodzę na NFZ nie oznacza że słucham się tego co on mi karze - wiem kto jest fachowcem w tym układzie. Z resztą jeśli któraś z Was ma doświadczenie na NFZ to oni idą utartym schematem od badania do badania, usg jak się należy zgodnie z wytycznym i tyle. Nie wnika w nic. Więc raczej nie liczyłabym na jakieś gornolotne decyzje albo odmienne opinie bo czasem ich po prostu brak.
-
Hej ja tam mam że chodzę nadla do mojego lekarza z kliniki, ale chodzę na NFZ gdzie robię sobie badania tzn głównie krew bo usg to śmiech na sali. Ale mój lekarz na NFZ pracuje w szpitalu w mieście w którym mieszkam więc w razie czego daje mi to komfort psychiczny. Rodzic zamierzam w Plocku gdzie klinika. Taki układ czasem bywa męczący ale da się to ogarnąć bo co robić na chorobowym
-
Są.... I to też nie tak że po 12 tyg odpuszcza całkowicie. Ale z czasem jakoś udało mi się wypracować inne myślenie. I mimo iż mam 28tc to nadal ten strach we mnie tkwi i wiem że czym bliżej porodu będzie on ponownie we mnie narastał... To niestety jest silniejsze, ale warto z tym 'walczyc' aby okres ciąży którym powinniśmy się cieszyć nie minął nam w ciągłym strachu bez radości. Trzymam i mocno sciskam
-
Hej ja miałam podobne myśli i obawy jak Ty... Też obawa a przed wizytą to o mało zawału nie dostawałam. Po wizycie spokój 1 tydzień i znów jazda. Przez to długo nie mówiłam nikomu o ciąży bo strachnie paralizowowal. Mój lekarz zauważył że się denerwuje i powiedział abym przychkdzila co 2 tyg. Mimo iż wszystko było dobrze. Ale to prywatny lekarz, i nie ukrywam że jakoś udało mi się przetrwać do 12 tc po tym czasie jakoś mi ten lek odpuścił ale szczerze myślałam że zwariuje. Nie da się tego opisać i nikt nie umiał mnie zrozumieć. Też zastanawiam się nad psychologiem i myślę że to jedno z lepszych rozwiązań... Ew te wizyty u lekarza co 2 tyg. Trzymam kciuki za Ciebie abys uporała się z tym strasznym stanem umysłu.
-
Trzymaj się dzielnie. Jak wiesz każda z nas miała różny początek ciąży a zakończenie szczęśliwe. Trzymam mocno kciuki aby wszystko dobrze się potoczylo.
-
Ja też za czasów awokado i Iryzy. I dziś mam 28tc więc dziewczyny czas płynie a my róbmy swoje
-
Chyba wcześniej coś pisała że ma hiperke więc może dlatego?
-
To aplikuj, leż i hoduj swoją fasolkę!! Wszystko będzie dobrze!!
-
U mnie jest zasada 3 bet oznaczana co 2 lub 3 dni. Jeżeli jest ok to przestajemy i czekamy na wizytę.
-
Pięknie
-
Za dużo myślisz, czytasz, szukasz itp. Jak boli weź nospę odpocznij, jak nie radzisz sobie z myślami kup książkę, odpal film, zadzwoń do przyjaciółki. Rób wszystko ale nie to co robisz aktualnie bo zameczysz się!!
-
Ja mam bardzo podobna pracę. I normalnie pracuje a już mam 6 Mc w czasie wyjazdów nie spieszę się i nie forsuje. I jak widać wszystko jest ok.